Żyjąc z przewlekłym bólem
31-05-2009 09:21
Ból - szczególnie ten, który nie chce ustąpić - zmienia ludzi. Rzadko na lepsze. Początkową reakcją na silny ból jest zwykle strach (co się ze mną dzieje i czy to jest uleczalne?). Ale ból, który nie odpowiada na leczenie, prowadzi do lęku, depresji, złości i rozdrażnienia..

U 29-letniego Waltera, programisty z Doliny Krzemowej, wystąpił uraz nadwerężenia powtarzalnego (repetitive stress injury), który powodował silny ból rąk za każdym razem, kiedy dotykał klawiatury. Uraz nie reagował na odpoczynek. Ból stawał się coraz bardziej dokuczliwy i obejmował jego ramiona, szyję i plecy. Walter nie mógł pracować, podnieść czegokolwiek czy ścisnąć bez narażania się na niekończące się dni dojmującego bólu, nie mógł prowadzić, otworzyć słoika czy nawet się podpisać.

 Mając 29 lat stałem się inwalidą właściwie zamkniętym w domu i wydawało mi się, że to już koniec mojego życia - wspomina Walter w książce „Żyjąc z przewlekłym bólem” (tyt. oryginału „Living with Chronic Pain”) autorstwa dr Jennifer Schneider.

Jednak nawet pomimo ograniczonej ruchliwości i wywołanego bólem marszczenia czoła, patrząc na Waltera widzi się rosłego, zdrowego młodego mężczyznę. Trudno uwierzyć, że on, czy też jakakolwiek inna osoba prześladowana przewlekłym bólem - cierpi tak bardzo, jak o tym opowiada.

Ból jest niewidzialnym, subiektywnym objawem. Ciało osoby cierpiącej z powodu przewlekłego bólu – kogoś chorującego na przykład na fibromialgię czy bóle pleców – wydaje się zwykle nietknięte. Nie ma obiektywnych testów wykrywających ból albo mierzących jego natężenie. Muszą wystarczyć słowa chorej osoby.

Niemal 10 proc. Amerykanów cierpi z powodu umiarkowanego lub silnego bólu przewlekłego, a zapadalność na tę dolegliwość zwiększa się wraz z wiekiem. Całkowite wyzdrowienie jest rzadkością, nawet jeśli stosuje się optymalne leczenie, którego nie spotyka się często.

Zarówno lekarze, jak i pacjenci, którzy nie rozumieją działania narkotycznych leków przeciwbólowych, są często zbyt ostrożni w stosowaniu leków opioidowych, które przynoszą ulgę zarówno w ostrym, jak i w przewlekłym bólu, a także mogą zapobiec rozwojowi zespołu bólu przewlekłego.

Dlaczego ból nie ustępuje

Problem z przewlekłym bólem polega na tym, że tak naprawdę nigdy się nie kończy i nie zawsze odpowiada na leczenie. Jeśli początkowo ból był spowodowany urazem lub chorobą, utrzymuje się długo po wyleczeniu urazu lub choroby, ponieważ w ciele doszło do nieodwracalnych zmian.

Mark Grant, psycholog z Australii, który specjalizuje się w zwalczaniu przewlekłego bólu, uważa, że stwierdzenie, iż „uraz fizyczny równa się ból” jest często dużym uproszczeniem.

- Wiemy, że ból jest powodowany i utrzymywany przez kombinację czynników fizycznych, psychologicznych i neurologicznych - pisze Grant na swojej stronie internetowej www.overcomingpain.com. W przypadku bólu przewlekłego często nie udaje się zidentyfikować przetrwałej przyczyny natury fizycznej.

- Ból przewlekły może być spowodowany napięciem mięśni, zmianami w krążeniu, nieprawidłowościami postawy, zaburzeniami psychologicznymi czy też zmianami neurologicznymi - wyjaśnia Grant na swojej stronie. - Wiadomo także, że nieuśmierzony ból wiąże się z podwyższonym poziomem przemiany materii, powstaniem spontanicznych pobudzeń w centralnym systemie nerwowym, zmianami w mózgowym krążeniu krwi oraz zaburzeniami w obrębie układu limbiczno-podwzgórzowego - części mózgu, która zawiaduje emocjami.

Schneider, autorka „Żyjąc z przewlekłym bólem”, jest specjalistką leczenia bólu w Tuscon. W swojej książce wskazuje, że za powstanie dwóch głównych rodzajów bólu przewlekłego odpowiedzialny jest system nerwowy.

Jeden z nich, zwany bólem nocyceptywnym, „pochodzi z urazów mięśni, ścięgien i więzadeł lub z organów wewnętrznych”- pisze. Nieuszkodzone komórki nerwowe odpowiadają na uraz, który powstał poza ich obrębem i przewodzą bodziec bólowy do rdzenia kręgowego, a potem do mózgu. Powstający w ten sposób ból opisywany jest jako głęboki i pulsujący. Przykładem jest ból dolnej części pleców, choroba zwyrodnieniowa stawów, reumatyczne zapalenie stawów, fibromialgia, bóle głowy, śródmiąższowe zapalenie pęcherza moczowego i zespół bólowy miednicy mniejszej.

Drugi typ to ból neuropatyczny, „wynikający z nieprawidłowej funkcji nerwów lub bezpośredniego ich urazu.” Wśród przyczyn wymienia się półpaśca, neuropatię cukrzycową, odruchową dystrofię współczulną, fantomowy ból kończyny, radikulopatię, zwężenie kanału rdzeniowego, stwardnienie rozsiane, chorobę Parkinsona, udar czy też urazy rdzenia kręgowego.

Uszkodzone włókna nerwowe „mogą ulegać spontanicznym wyładowaniom, zarówno w miejscu urazu, jak i na całej długości drogi nerwowej” i „mogą czynić to bez końca, nawet wtedy, gdy źródło uszkodzenia przestanie wysyłać informację o bólu”- pisze Schneider.

„Ból neuropatyczny może być stały lub przerywany, piekący, będący pobolewaniem, strzelający lub kłujący, a czasami promieniujący wzdłuż nogi lub ręki” - dodaje.

Ten rodzaj bólu często wiąże się z  „nadmiernymi reakcjami na bodźce bólowe, rozprzestrzenianiem się bólu do okolic, które początkowo nie bolały i z odczuciem bólu w odpowiedzi na normalnie nie powodujące bólu bodźce, takie jak na przykład delikatny dotyk.” Często nasila się w nocy i mogą mu towarzyszyć nieprawidłowe odczucia, takie jak łaskotanie, kłucie lub nasilony świąd.

Niektóre zespoły bólu przewlekłego obejmują zarówno ból nocyceptywny i neuropatyczny. Typowym przykładem jest rwa kulszowa - uciśnięty nerw powoduje ból pleców, który promieniuje w dół nogi. W niektórych przypadkach ból w rwie kulszowej nie jest odczuwany w plecach, a jedynie w nodze, co utrudnia postawienie rozpoznania bez przeprowadzenia badania rezonansem magnetycznym.

Poza problemami fizycznymi

Konsekwencje przewlekłego bólu wykraczają zwykle daleko poza dyskomfort związany z samym odczuwaniem bólu. Schneider wymienia kilka innych skutków fizycznych: słabe gojenie się ran, osłabienie mięśni, ograniczenie ruchów, które może prowadzić do powstania zakrzepów, spłycenia oddychania i ograniczenia kaszlu, co zwiększa ryzyko rozwinięcia się zapalenia płuc czy też zatrzymania  przez nerki sodu i wody w organizmie, podwyższonego ciśnienia tętniczego krwi i przyspieszenia akcji serca, osłabienia układu odpornościowego, zwolnienia motoryki przewodu pokarmowego, trudności w zasypianiu, utraty apetytu i masy ciała oraz wzmożonej męczliwości.

To jednak jeszcze nie koniec. Psychologiczne i socjologiczne następstwa bólu przewlekłego mogą być ogromne. Nieustępujący ból może pozbawić człowieka umiejętności cieszenia się życiem, utrzymania związku, wypełniania małżeńskich i rodzicielskich obowiązków, odpowiedniej wydajności pracy lub w ogóle zdolności do podjęcia pracy.

Ból taki może także stać się poważnym obciążeniem ekonomicznym, szczególnie, jeśli pacjent jest głównym żywicielem rodziny lub wykonuje pracę zapewniającą rodzinie ubezpieczenie zdrowotne.

- Jedynie około połowa pacjentów z bólem przewlekłym, którzy poddani zostali przekrojowej  multidyscyplinarnej rehabilitacji, jest w stanie wrócić do pracy - podaje Schneider.

Specjaliści zajmujący się leczeniem bólu uważają za nonsens twierdzenia, że pacjenci cierpiący z powodu bólu przewlekłego są często symulantami, poszukującymi uwagi i ucieczki od swoich obowiązków.

Nikt przy zdrowych zmysłach, a większość pacjentów była takimi w momencie wystąpienia pierwszych dolegliwości, nie zamieniłby satysfakcjonującego życia na cierpienie związane z przewlekłym bólem.




Źródło: www.zdrowie.onet.pl

STATYSTYKI

zdjęć7598
filmów425
blogów198
postów50488
komentarzy4204
chorób514
ogłoszeń24
jest nas18899
nowych dzisiaj0
w tym miesiącu0
zalogowani0
online (ostatnie 24h)0
Utworzone przez eBiznes.pl

Nasze-choroby.pl to portal, na którym znajdziesz wiele informacji o chorabach i to nie tylko tych łatwych do zdiagnozowania, ale także mających różne objawy. Zarażenie się wirusem to choroba nabyta ale są też choroby dziedziczne lub inaczej genetyczne. Źródłem choroby może być stan zapalny, zapalenie ucha czy gardła to wręcz nagminne przypadki chorób laryngologicznych. Leczenie ich to proces jakim musimy się poddać po wizycie u lekarza laryngologa, ale są jeszcze inne choroby, które leczą lekarze tacy jak: ginekolodzy, pediatrzy, stomatolodzy, kardiolodzy i inni. Dbanie o zdrowie nie powinno zaczynać się kiedy choroba zaatakuje. Musimy dbać o nie zanim objawy choroby dadzą znać o infekcji, zapaleniu naszego organizmu. Zdrowia nie szanujemy dopóki choroba nie da znać o sobie. Leczenie traktujemy wtedy jako złote lekarstwo na zdrowie, które wypędzi z nas choroby. Jednak powinniśmy dbać o zdrowie zanim choroba zmusi nas do wizyty u lekarza. Leczenie nigdy nie jest lepsze od dbania o zdrowie.