Wraz upływem lat łatwiej tyjesz, za to trudniej tracisz zbędne kilogramy. O czym więc warto pamiętać, gdy chcesz odzyskać szczupłą sylwetkę?

Podczas każdej kuracji wysmuklającej kluczem do sukcesu jest właściwa dieta – to nie ulega wątpliwości. Łatwiej jednak uzyskasz zamierzony efekt, jeśli dodatkowo sięgniesz po naturalne „wspomagacze”. Ale pod warunkiem, że rodzaj preparatu dobierzesz niejako na miarę, co oznacza: odpowiednio do wieku.

PRZED TRZYDZIESTKĄ

Ostatnio przybyło ci kilka kilogramów, a tłuszczyk odłożył się głównie w talii i na udach. Bez obaw, odchudzanie nie musi być pasmem wyrzeczeń. W tym wieku bowiem masz jeszcze dobrą przemianę materii i łatwo możesz pobudzić organizm do spalania nagromadzonych zapasów. Po prostu zacznij się ruszać nieco więcej niż dotychczas, np. raz czy dwa razy w tygodniu wybierz się na basen, rower lub do klubu fitness. Pomocne mogą być też preparaty zawierające L-karnitynę, która u osób aktywnych przyspiesza utratę tłuszczyku.

MIĘDZY 30. A 45. ROKIEM ŻYCIA

Zwykle masz sporo domowych i zawodowych obowiązków. A kiedy jesteś zabiegana, zaspokajasz głód tuczącymi przekąskami, zamiast jadać w ciągu dnia niskokaloryczne, zdrowe posiłki. Często też bywasz poirytowana, a wtedy – żeby zapanować nad stresem – sięgasz po łakocie. Ponieważ w tym wieku metabolizm zaczyna spowalniać, nawet sporadyczne podjadanie sprzyja przybieraniu na wadze. Żeby więc utrzymać lub odzyskać smukłą sylwetkę, oprócz diety stosuj preparaty zmniejszające ochotę na słodycze. Mogą to być środki z chromem i kwasem hydroksycytrynowym – HCA (substancja ta powoduje również, że w biodrach czy udach odkłada się mniej tłuszczyku).

JESTEŚ PO 45. URODZINACH

Nawet jeżeli do tej pory zawsze byłaś szczupła, tuż przed przekwitaniem możesz mieć skłonność do nadwagi. Sprzyja jej spadek aktywności na co dzień i coraz wolniejsza przemiana materii. Do tego często dochodzą problemy trawienne, zaparcia oraz wzdęcia. W tej sytuacji sprzymierzeńcem w odchudzaniu są naturalne preparaty regulujące pracę układu pokarmowego, np. z błonnikiem czy koprem.




Źródło: www.zdrowie.onet.pl