Sposoby na bezsenność
25-06-2009 08:16
Ile byście zapłacili, żeby móc w nocy porządnie się wyspać? Pewnie sporo, bo sprzedawcy snu dobrze prosperują. Ta branża warta jest w USA 23,9 miliardów dolarów – jeśli policzyć takie artykuły, jak materace, urządzenia emitujące usypiające dźwięki i pigułki nasenne – i w ostatnim dziesięcioleciu ponad dwukrotnie zwiększyła swoje obroty, jak wynika z danych Marketdata Enterprises.

Przewiduje się, że rynek leków na bezsenność wzrośnie do 2012 roku o 78 procent, do blisko 3,9 miliardów dolarów, ponieważ firmy farmaceutyczne starają się wprowadzać nowe leki, by konkurowały z uznanymi, takimi jak lunesta, sonata i ambien CR.

 Jest nawet nowa impreza, organizowana pod patronatem Krajowej Fundacji Snu, Big Sleep Show, na której udręczonym masom oferuje się różnego rodzaju usypiacze i terapie. Odbywa się ona kilka razy w roku, a najbliższa zaplanowana jest na sierpień w Dallas.

Bezsenność to poważny problem dla milionów ludzi. Krajowa Fundacja Snu (otrzymująca finansowe wsparcie od firm farmaceutycznych) szacuje, że 20 procent Amerykanów, osiem lat temu było ich 13 procent, sypia mniej niż 6 godzin na dobę. Grupa szczęśliwców, którzy śpią co najmniej 8 godzin, zmalała w tym okresie z 38 do 28 procent.

Chroniczna bezsenność jest nie tylko męcząca. Przypadłość ta może prowadzić do depresji, nadciśnienia i mniejszej produktywności działań zarówno w pracy, jak i poza nią. Jeśli problem polega tylko na bezsenności – i nie wynika z takich schorzeń jak bezdech – istnieją dobre i niedrogie sposoby jego rozwiązania. Oto kilka najskuteczniejszych metod zapewniających niezbędny sen oraz kilka rzeczy, których należy się wystrzegać.

Najpierw zrób to, co nic nie kosztuje. Zapewne znasz już te rady, ale warto je powtórzyć.

Jeśli masz kłopoty z zaśnięciem, nie pij kofeiny po, powiedzmy, godzinie czternastej. Wieczorem unikaj picia więcej niż kieliszka wina lub odpowiadającej mu ilości innego alkoholu.
Stresujące czynności, takie jak spory ze swymi dziećmi lub przegląd stanu swoich finansów, przełóż na początek dnia.
Kładź się do łóżka pół godziny przed planowanym zgaszeniem światła i zajmij się jakąś spokojną lekturą. Mniej więcej na godzinę przed położeniem się spać zrezygnuj z telewizji, komputera lub innych elektronicznych rozrywek, ponieważ działają one stymulująco, a nie relaksująco.
Regularnie wykonuj ćwiczenia fizyczne i staraj się zmniejszać ogólny poziom stresów w swoim życiu. (To nic nie kosztuje. A czy jest łatwe? Nie zawsze.)
Więcej wskazówek i sugestii można znaleźć na stronie internetowej Amerykańskiej Akademii Medycyny Snu.

Nie marnuj pieniędzy na zioła w rodzaju waleriany lub na wymyślne materace. Nie ma dowodów świadczących o tym, że zioła lub specjalne posłanie pomagają w leczeniu chronicznej bezsenności.

Leki bez recepty zawierające działające nasennie antystaminy będą pomocne przez noc lub dwie, ale na tym koniec. W dłuższym okresie raczej się nie sprawdzają i wywołują nieprzyjemne efekty uboczne, takie jak suchość w ustach i przymulenie, mówi dr Alex Chediak, były przewodniczący Amerykańskiej Akademii Medycyny Snu i profesor medycyny na University of Miami.

Jeśli wciąż nie możesz spać, idź do lekarza. Poszukaj specjalisty zajmującego się bezsennością. Jeśli twój przypadek jest stosunkowo łagodny, idź do lekarza pierwszego kontaktu. Jeśli jednak masz problemy ze snem od miesięcy i czujesz się ciągle zmęczony, Chediak radzi poszukać specjalisty z certyfikatem.

Lekarze mający taki certyfikat – jest ich w USA około 3500 – zdają surowy egzamin i mają dogłębną wiedzę dotyczącą medycyny snu. Specjalista będzie starał się najpierw wykluczyć inne medyczne uwarunkowania, takie jak problemy z tarczycą lub depresja, które wymagają innego leczenia. Jeśli cierpisz na zwykłą bezsenność, która też jest patologią, specjalista w dziedzinie medycyny snu będzie mógł od razu zaproponować ci kurację.

Zacznij od leków generycznych. Twój lekarz może przepisać ci tak zwany lek hipnotyczny, który pomoże ci przespać całą noc. Upewnij się, czy istnieje jego zamiennik – taki jak zolpidem, wersja leku ambien – który będzie znacznie tańszy niż markowe specyfiki, takie jak ambien CR lub lunesta, mogące kosztować nawet dwa do trzech dolarów za pigułkę.

Jeśli twoim głównym problemem jest zasypianie, zolpidem jest bardzo skuteczny i działa szybko, mówi Chediak, ale jeśli twój problem polega na tym, że budzisz się za wcześnie, lepszy będzie lek o dłuższym działaniu, taki jak temazepam, zamiennik restorilu.

Pomyśl o terapii bez leków. Jeśli twoja bezsenność jest chroniczna, czyli cierpisz na nią od miesięcy, lekarz może zalecić również poznawczą terapię behawioralną.

Terapia taka ma pomóc pacjentom zmienić zachowania i myśli, które mogą być przeszkodą dla snu. Jej zwolennicy twierdzą, że jest bardzo skuteczna i że kiedy się ją pozna, nie wyda się już na leki ani centa.

Poznawcza część tego procesu sugeruje zmianę myśli wywołujących niepokój, który zaburza zdolność snu, mówi Gregg Jacob, który ma doktorat z medycyny behawioralnej i jest specjalistą w dziedzinie bezsenności w UMass Memorial Medical Center w Worcester. Niektórzy nie śpią, zamartwiając się: „Muszę spać przez osiem godzin, bo inaczej jutro będę wrakiem”. Większość ludzi jednak, twierdzi Jacobs, może doskonale funkcjonować, śpiąc tylko siedem godzin.

Część behawioralna nakierowana jest na czynności, które zaburzają zdolność snu, takie jak spędzanie zbyt dużej ilości czasu w łóżku lub niewykonywanie ćwiczeń fizycznych w ciągu dnia. – Terapia behawioralna powinna być pierwszą opcją dla ludzi cierpiących na chroniczną bezsenność – uważa dr John Winkelman, dyrektor Sleep Help Center w Brigham and Women’s Hospital w Bostonie, który jest konsultantem kilku firm farmaceutycznych. – Ona jest naprawdę świetna.




Źródło: www.zdrowie.onet.pl

STATYSTYKI

zdjęć7598
filmów425
blogów198
postów50488
komentarzy4204
chorób514
ogłoszeń24
jest nas18899
nowych dzisiaj0
w tym miesiącu0
zalogowani0
online (ostatnie 24h)0
Utworzone przez eBiznes.pl

Nasze-choroby.pl to portal, na którym znajdziesz wiele informacji o chorabach i to nie tylko tych łatwych do zdiagnozowania, ale także mających różne objawy. Zarażenie się wirusem to choroba nabyta ale są też choroby dziedziczne lub inaczej genetyczne. Źródłem choroby może być stan zapalny, zapalenie ucha czy gardła to wręcz nagminne przypadki chorób laryngologicznych. Leczenie ich to proces jakim musimy się poddać po wizycie u lekarza laryngologa, ale są jeszcze inne choroby, które leczą lekarze tacy jak: ginekolodzy, pediatrzy, stomatolodzy, kardiolodzy i inni. Dbanie o zdrowie nie powinno zaczynać się kiedy choroba zaatakuje. Musimy dbać o nie zanim objawy choroby dadzą znać o infekcji, zapaleniu naszego organizmu. Zdrowia nie szanujemy dopóki choroba nie da znać o sobie. Leczenie traktujemy wtedy jako złote lekarstwo na zdrowie, które wypędzi z nas choroby. Jednak powinniśmy dbać o zdrowie zanim choroba zmusi nas do wizyty u lekarza. Leczenie nigdy nie jest lepsze od dbania o zdrowie.