Kobiety nie dostają imiennych zaproszeń na bezpłatne badania, bo Fundusz Zdrowia od kilku miesięcy nie odesłał umowy, która jest niezbędna, by ośrodki koordynujące programy profilaktyczne wysyłały listy do pacjentek.


Polska ciągnie się w europejskim ogonie w profilaktyce chorób kobiecych. Akcja zaproszeń wysyłanych pocztą miała skłonić więcej kobiet w określonym wieku (na cytologię powinny się zgłosić panie 25-59-letnie, na mammografię – 50-69-latki) do wizyty w lekarskich gabinetach.

Duża kampania informacyjna w mediach zaczęła się trzy lata temu. Rok później kobiety zaczęły dostawać imienne zaproszenia na badania. Narodowy Fundusz Zdrowia w Olsztynie rozesłał 215 tys. na badania profilaktyczne szyjki macicy i prawie 84 tys. na mammografię, czyli do wszystkich mieszkanek Warmii i Mazur spełniających kryteria wiekowe.

W ciągu kilku miesięcy z zaproszeń skorzystała tylko co 11. z zawiadomionych. Akcja z wysyłaniem zaproszeń były powtarzana. W efekcie na Warmii i Mazurach badaniu cytologicznemu poddało się mniej niż 34 proc. uprawnionych, a mammografii – 40 proc. To dane na 1 czerwca.







Źródło: www.doz.pl