|
Aktualności
Zapłodnienie podwyższonego ryzyka
15-07-2009 08:52
"Embrioturystki" wyjeżdżają pragnąc ominąć przepisy dotyczące ciąż mnogich pochodzących z zapłodnień pozaustrojowych. Brytyjki poddają się zabiegom in vitro za granicą, ponieważ uważają, że w cudzoziemskich klinikach będą miały większą swobodę i więcej możliwości. Ciąże wielorakie, będące skutkiem tych wycieczek, niestety często kończą się tragicznie.
Wiele bezdzietnych Brytyjek poddaje się zabiegowi zapłodnienia in vitro za granicą, gdzie lekarze wszczepiają do macicy nawet cztery zarodki. Władze wystosowały oficjalne ostrzeżenie mówiące, że taka praktyka niesie ze sobą poważne ryzyko zdrowotne. "Embrioturystki" wyjeżdżają pragnąc ominąć przepisy dotyczące ciąż mnogich pochodzących z zapłodnień pozaustrojowych. Niektóre z nich wracają spodziewając się trojaczków albo czworaczków. Profesor Lisa Jardine, prezes Human Fertilisation and Embryology Authority (instytucja nadzorująca kliniki dokonujące zapłodnień in vitro – przyp. Onet) twierdzi, że postępując w ten sposób, kobiety szkodzą własnemu zdrowiu i narażają swoje dzieci. Dodatkowo, ciąża wieloraka stanowi obciążenie finansowe dla brytyjskiej publicznej służby zdrowia. Human Fertilisation and Embryology Authority rozważa teraz jak zaradzić temu problemowi. – Naszym zadaniem jest sprawić, by ta głęboka potrzeba (posiadania dziecka) nie skutkowała narażaniem własnego zdrowia – powiedziała pani Jardine. – Motywacją do podjęcia leczenia za granicą jest często przekonanie, że w tamtejszej klinice oferują większy wachlarz możliwości dotyczących terapii, niedostępnych na terenie Zjednoczonego Królestwa. W ich skład wchodzi wybór płci dziecka z pobudek innych niż względy medyczne albo jednorazowa implantacja większej liczby embrionów – chociaż powszechnie uznaje się, że ciąża wieloraka niesie ze sobą ryzyko. – Niepokoi mnie, że Brytyjki w przekonaniu, że zwiększają własną swobodę wyboru, jednocześnie pozbawiają się pomocy i ochrony, którą dają sensowne regulacje prawne. Przyjrzymy się, czy możemy zrobić coś więcej dla ochrony i informacji tych, którzy wyjeżdżają za granicę by podjąć leczenie bezpłodności. Na przestrzeni ostatnich kilku tygodni pewna kobieta wróciła do Wielkiej Brytanii z Izraela spodziewając się czworaczków, zaś w zeszłym roku inna pacjentka po leczeniu w Indiach przyjechała do Leeds w ciąży trojaczej. Niestety straciła wszystkie dzieci. Profesor Alan Cameron, były przewodniczący British Maternal Fetal Medicine Association (Brytyjskie Stowarzyszenie Medycyny Rozrodczej) oraz konsultant położnictwa w szpitalu Queen’s Mother w Glasgow, powiedział: – Codziennie widzę skutki tego zjawiska. Moi koledzy z oddziału neonatologicznego są wściekli, kiedy słyszą w słuchawce mój głos, mówiący, że mam przypadek ciąży trojaczej i pewnie rozwiązanie nastąpi przedwcześnie. Ma to wpływ na pracę oddziałów neonatologicznych i na koszty opieki neonatologicznej. Zgodnie z brytyjskim prawem, do macicy kobiety poniżej 40. roku życia można przenieść maksymalnie dwa zarodki. W przypadku pań po czterdziestce dopuszcza się trzy. Jednak Human Fertilisation and Embryology Authority wprowadziła limity dla klinik określające, jaki odsetek ciąż może być ciążami wielorakimi. Dzięki temu normą ma stać się wszczepianie pojedynczego zarodka. Od początku roku tylko 24 proc. urodzeń w każdej klinice może być urodzeniami wielorakimi, wliczając w to bliźnięta, trojaczki i czworaczki. W ciągu najbliższych trzech lat odsetek ten musi spaść do 10 procent. – Ciąże wielopłodowe kończą się tym, że kobieta trafia do szpitala, czasami na wiele tygodni, ponieważ istnieje zagrożenie przedwczesnej akcji porodowej – stwierdził Adam Balen, profesor medycyny rozrodczej z lecznicy w Leeds. – Prawda o przedwczesnych porodach jest taka, że noworodek przychodząc na świat wymaga intensywnej opieki neonatologicznej, a także istnieje niebezpieczeństwo poważnego upośledzenia, takiego jak dziecięce porażenie mózgowe. Część z tych dzieci niestety umiera – dodał. Rada medyczna amerykańskiego stanu Kalifornia prowadzi dochodzenie w sprawie zabiegu in vitro, jakiemu poddano 33-letnią Nadyę Suleman, która w ubiegłym miesiącu urodziła ośmioraczki. Pani Suleman, która ma już sześcioro dzieci, urodzonych dzięki terapii bezpłodności, wszczepiono w kalifornijskiej klinice sześć zarodków. Dwa z nich podzieliły się, dając w sumie ośmioraczki. Amerykańskie Towarzystwo Medycyny Rozrodczej określa w swoich wytycznych, że kobietom w wieku Nadyi Suleman powinno się wszczepiać maksymalnie dwa embriony. Chociaż wszystkie dzieci są według lekarzy w dobrym stanie, to przyszły na świat dziewięć tygodni przed terminem, przez cesarskie cięcie i muszą pozostać w szpitalu przez kilka kolejnych tygodni. Mandy Allwood, Brytyjka, która zaszła w 1996 roku w ciążę ośmioraczą w skutek przyjmowania hormonalnego leku na bezpłodność bez konsultacji medycznej, straciła wszystkie dzieci. Pani Allwood, która w międzyczasie próbowała targnąć się na własne życie, mówiła o swoich mieszanych uczuciach na wieść o zakończonym szczęśliwie porodzie amerykańskich ośmioraczków. Źródło: www.zdrowie.onet.pl |
STATYSTYKI
zdjęć | 7598 |
filmów | 425 |
blogów | 198 |
postów | 50488 |
komentarzy | 4204 |
chorób | 514 |
ogłoszeń | 24 |
jest nas | 18899 |
nowych dzisiaj | 0 |
w tym miesiącu | 0 |
zalogowani | 0 |
online (ostatnie 24h) | 0 |
Zobacz inne nasze serwisy:
Nasze-choroby.pl to portal, na którym znajdziesz wiele informacji o chorabach i to nie tylko tych łatwych do zdiagnozowania, ale także mających różne objawy. Zarażenie się wirusem to choroba nabyta ale są też choroby dziedziczne lub inaczej genetyczne. Źródłem choroby może być stan zapalny, zapalenie ucha czy gardła to wręcz nagminne przypadki chorób laryngologicznych. Leczenie ich to proces jakim musimy się poddać po wizycie u lekarza laryngologa, ale są jeszcze inne choroby, które leczą lekarze tacy jak: ginekolodzy, pediatrzy, stomatolodzy, kardiolodzy i inni. Dbanie o zdrowie nie powinno zaczynać się kiedy choroba zaatakuje. Musimy dbać o nie zanim objawy choroby dadzą znać o infekcji, zapaleniu naszego organizmu. Zdrowia nie szanujemy dopóki choroba nie da znać o sobie. Leczenie traktujemy wtedy jako złote lekarstwo na zdrowie, które wypędzi z nas choroby. Jednak powinniśmy dbać o zdrowie zanim choroba zmusi nas do wizyty u lekarza. Leczenie nigdy nie jest lepsze od dbania o zdrowie.