Młodzież sięgająca po prapierosy jest bardziej narażona na depresję niż jej niepalący rówieśnicy.

Wcześniejsze badania dowiodły już związku między paleniem papierosów a zaburzeniami nastroju. Nie wykazały jednak, które z nich jest skutkiem, a które przyczyną. Mianowicie, czy to osoby z obniżonym nastrojem częściej sięgają po papierosy, czy może palący są bardziej narażeni na obniżenie nastroju.
 

Naukowcy z Florida State University przeprowadzili badania na młodych szczurach. Okazało się, że młode szczury, którym podawano nikotynę, jako dorosłe osobniki częściej miały objawy przypominające stany depresyjne i lękowe u ludzi. Między innymi reagowały silniej na stres.

Najbardziej zaskakujące było to, że zdarzały się szczury, które reagowały w powyższy sposób nawet wówczas, gdy kontakt z nikotyną miały jedynie raz w życiu.

Badacze podejrzewają, że nikotyna wpływa na niektóre połączenia nerwowe w mózgu, które u młodych osobników nie są jeszcze w pełni dojrzałe. Tym samym może hamować ich rozwój, co w życiu dorosłym przekłada się na nieprawidłowości w funkcjonowaniu.

Zdaniem prof. Bolanosa, podobnie może reagować układ nerwowy u młodego człowieka. Kontakt z nikotyną może skutkować uszkodzeniami neurobiologicznymi, które rzutują na przyszłe życie poprzez zwiększone ryzyko stałego obniżenia nastroju.

Wyniki badań publikuje pismo "Neuropsychopharmacology".

Żródło: www.wp.pl