Ministerstwo Zdrowia pacuje nad przygotowaniem nowych kryteriów dopuszczania do sprzedaży suplementów diety. Warto zaznaczyć, że jest to rynek wart 2 mld zł rocznie.

Apteki obok leków bez i na recepte, oferuje wiele suplementów diety, czyli m.in. witaminy, preparaty odchudzające lub pozwalające przytyć, a także dermokosmetyki, które zawierają substancje lecznicze. Okazuje się, że od 1 stycznia 2010 r. będzie musiało zniknąć z rynku. Te wyroby spełniają warunki zakwalifikowania do kilku kategorii: leków, żywności i kosmetyków.

31 grudnia 2009 r. upływa termin wyznaczony przez Ministerstwo Zdrowia producentom na przerejestrowanie tzw. produktów z pogranicza – mają zostać zarejestrowane jako leki.

Może okazać się tak, że nie wszyscy zdąrzą. Jak twierdzi Wojciech Łuszczyna z Urzędu Rejestracji Leków przyznaje, że wielu producentów nie zdążyło dopełnić procedury. Producenci natomiast twierdzą, że prawo jest niejasne. Polska Izba Przemysłu Farmaceutycznego domaga się wydłużenia okresu przejściowego do końca 2014 roku. Jej przedstawiciele poskarżyli się w ministerstwie na brak kryteriów, co jest suplementem, a co już lekiem.






Źródło: www.doz.pl