Okazuje się, że równie dobrze jak zwierciadłem duszy oczy mogą być zwierciadłem mózgu.

Oko umożliwia wczesną diagnostykę guzów mózgu, a także chorób neurodegeneratywnych, jak stwardnienie rozsiane, choroba Parkinsona czy Alzheimera.

Nowa metoda opiera się na założeniu, że skoro każda gałka oczna połączona jest z mózgiem nerwem wzrokowym, zmiany chorobowe zachodzące w mózgu powinny być widoczne także w komórkach wzdłuż niego oraz w siatkówce. Tym bardziej że - jak twierdzi chirurg oka i neuro-oftalmolog Helen Danesh-Meyer - u większości ludzi zapadających na choroby neurodegeneratywne pierwszymi objawami są zaburzenia widzenia.

Związek pomiędzy pojawieniem się patologicznych zmian w obrębie nerwu wzrokowego a wystąpieniem choroby Alzheimera potwierdzono już w latach 80., jednak aż do dzisiaj nie istniały odpowiednie urządzenia, które pozwoliłyby tę zależność wykorzystać.

W ciągu ostatnich kilku lat sprzęt oftalmologiczny przeżył jednak rewolucję technologiczną i został znacznie udoskonalony. Zespół Danesh-Meyer zastosował kamerę laserową, zwaną Heidelberg Retinal Tomography (HRT), oraz urządzenie laserowe określane jako GDx. Oba od jakiegoś czasu służą do badania nowotworów, znanych pod nazwą glaucoma, atakujących tkankę gałki ocznej, jednak teraz posłużyły do badania chorób neurodegeneratywnych. Wykorzystując je, analizuje się obszary siatkówki, w których komórki zwojowe się łączą tworząc nerw wzrokowy - rejon nazwany tarczą nerwu wzrokowego (OND).

Podczas badań z udziałem 40 chorych na alzheimera i 50 zdrowych osób naukowcy byli w stanie stwierdzić, którzy z badanych cierpią na chorobę, i wykazać, że u dotkniętych zmianami występuje znaczące powiększenie OND oraz że w obrębie tarczy włókna nerwu wzrokowego stają się coraz cieńsze.

Żródło: Gazeta Polska