Nogi są naszym głównym narzędziem ruchu. Dane są one nam raz na całe życie i musimy o nie dbać. Bardzo często zmagać się z dziedziczną chorobą żylakową. Jak się przed nią uchronić?

Niestety, jest to choroba, której nie jesteśmy w stanie całkowicie zapobiec, ale można go skutecznie hamować dzięki profilaktyce i odpowiedniemu leczeniu. Kluczem do walki z nią jest dążenie do wyeliminowania czynników nasilających nieprawidłowe krążenie żylne.

Brak ruchu jest motorem napędowym choroby żylakowwej, dlatego należy unikać długotrwałej pozycji stojącej i siedzącej. Bardzo szkodliwe jest także noszenie obcisłej odzieży i wysokich obcasów oraz gorących kąpieli (również słonecznych), sauny. Zaleca się natomiast utrzymanie prawidłowej masy ciała i uprawianie sportów, takich jak pływanie, jazda na rowerze. U wielu kobiet, problem żylaków zaczyna się w okresie ciąży. Podczas ciąży należy szczególnie  zadbać o nogi. Wówczas bowiem obserwuje się znaczne przyspieszenie rozwoju żylaków. Na szczęście większość z nich potem się zmniejsza.

Zazwyczaj jeśli choroba ma się pojawić to się pojawi a my możemy tylko odwlec to w czasie. Jeśli już pojawią się żylaki, to prawidłowe leczenie może zapobiec lub ograniczyć dalszy rozwój choroby co jest bardzo ważne. Najważniejsza jest profilaktyka. Podstawą przewlekłego leczenia choroby żylakowej jest terapia zachowawcza, której ważnym elementem jest leczenie farmakologiczne. Głównym jego celem jest złagodzenie bądź zlikwidowanie objawów choroby. Wśród preparatów stosowanych w terapii choroby żylakowej najlepiej poznane i uważane za najskuteczniejsze są te, których głównym składnikiem jest diosmina. Hamuje ona stan zapalny, chroni zastawki żylne i zmniejsza obrzęki. Leki z diosminą mają bardzo niewiele działań niepożądanychi są bezpieczne przy długotrwałym stosowaniu.





Źródło: www.zdrowie.onet.pl