Od ponad 20 lat borykam się z bielactwem nabytym - vitiligo.

Od ponad 20 lat borykam się z bielactwem nabytym - vitiligo. Codziennie, latem czy zimą, chodzę cały czas wypudrowana, żeby chociaż trochę zatuszować białe plamy. Jestem już zmęczona tym oraz spojrzeniami ludzi, którzy mi się przyglądają. Staję się coraz bardziej nerwowa oraz unikam kontaktów z ludzmi. Marzę o tym, by wyglądać nomalnie. Oprócz tego mam problemy z tarczycą - choroba Basedowa. Czy może mi Pani pomóc?

Witam, Stresy, oparzenia słoneczne, kontakt ze środkami chemicznymi, stosowanie niektórych leków oraz wiele innych czynników może spowodować zaburzenia w gospodarce energetycznej ciała. Problem z hormonem tarczycy może także mieć wpływ na daną chorobę. Trzeba więc udać się do lekarza, który ustali, co mogło być przyczyną powstania bielactwa. Stosując się do zaleceń lekarzy, możemy także zwrócić się ku medycynie niekonwencjonalnej, dobierając takie naturalne terapie, które wspomogą proces leczenia.

Można zacząć od refleksologii, samemu uciskamy odpowiednie punkty, które znajdują się na stopach, dłoni czy też twarzy. Warto kupić książkę (akupresura stóp i dłoni), która wyjaśni, w jaki sposób i gdzie mamy uciskać dane punkty. Stosowanie systematycznie tej techniki przyniesie lepsze ukrwienie narządów i pobudzi do pracy system odpornościowy. Można zwrócić się ku homeopatii, ziołolecznictwu, koloroterapii. Zastosować techniki relaksacyjne, które pozwolą na wyciszenie myśli. Ważna jest akceptacja swojego ciała z którym - gdy coraz mniej je lubimy, mamy coraz więcej kłopotów. Zadbajmy więc o nie i nie odrzucajmy samej siebie, zaakceptujmy tę „inność” nie odsuwając się od ludzi, może wtedy zmniejszą się plamy – kto wie?

Tak naprawdę liczy się wnętrze, dusza, i gdy tryskamy radością życia, spokojem, to nikt nie zwraca uwagi na mankamenty ciała. Szkoda tych dni, godzin, które przeciekają przez palce i nie są wykorzystane twórczo. Jak ktoś kiedyś powiedział „Jak nie możesz czegoś zmienić zaakceptuj to, będzie lżej”, trzeba po prostu żyć. Warto zastanowić się nad dietą, która odpowiednio skomponowana może mieć dobry wpływ nie tylko na psychikę, ale także na pracę narządów i gospodarkę hormonalną. W ustaleniu odpowiedniej diety pomoże specjalista, który weźmie pod uwagę Pani chorobę. Możemy także sami zadbać o to, by spożywane posiłki miały wystarczającą ilość witamin, mikro- i makroelementów. Na przykład seler przyspiesza przemianę materii, uwalnia organizm z toksyn, pomaga sercu, trzustce i wątrobie. Można spożywać go w postaci gotowanej, parowanej lub pić wywar lub wyciśnięty sok. Wszelkiego rodzaju warzywa przygotowane na parze dadzą potrzebne witaminy, które wzmocnią nie tylko organizm, ale także i psychikę.

Nie zapominajmy o wypijaniu dużej ilości niegazowanej wody, która wspomoże organizm w wypłukiwaniu toksyn. Jak widać trzeba działać kompleksowo: pozytywne myślenie, akceptacja własnego wyglądu, zdrowy sposób odżywiania, konsultacje z lekarzami specjalistami. Technik w medycynie niekonwencjonalnej jest oczywiście o wiele więcej niż napisałam, ale myślę, że ważna jest inspiracja - impuls, by zacząć szukać tej najlepszej metody dla siebie. Ważne, by pracować systematycznie, nie zrażając się na początku brakiem rezultatów. Pozdrawiam




Źródło: www.poradnikzdrowie.pl
Zdjęcie: www.images.google.pl

b3
Autor: Marcel
1 2 3 4 5
Średnia ocena: 1
Mielec
29-06-2011 21:39
Miałam chłopaka przez 3lata z nabytym bielactwem. Nabył go jak jeszcze razem chodziliśmy. Rozstaliśmy się 2 lata temu. Nie może sobie ułożyć życia. Nigdy mi to nie przeszkadzało, bardzo lubiłam jego plamki,gorzej z charakterem. Chciałbym mu jakoś pomóc, wesprzeć i pokazać ze można z tym żyć!! Mam wyrzuty sumienia że zostawiłam go w takim momencie...mam 23 lata on ma 25 nie wiem jak mu pomóc..Proszę o radę
Mielec
29-06-2011 21:36
Miałam chłopaka przez 3lata z nabytym bielactwem. Nabył go jak jeszcze razem chodziliśmy. Rozstaliśmy się 2 lata temu. Nie może sobie ułożyć życia. Nigdy mi to nie przeszkadzało, bardzo lubiłam jego plamki,gorzej z charakterem. Chciałbym mu jakoś pomóc, wesprzeć i pokazać ze można z tym żyć!! Mam wyrzuty sumienia że zostawiłam go w takim momencie...mam 23 lata on ma 25 nie wiem jak mu pomóc..Proszę o radę
podkarpackie
06-07-2010 15:58
Ja bielactwo mam od urodzenia tzn odkąd pamiętam,występuje na całych rękach łącznie z dłońmi i widzieli to różni lekarze,ale żaden nie zaproponował leczenia,więc nie leczę tego,oswoiłem się z tym.A w gruncie rzeczy walczę z bardziej poważną chorobą zatem ten temat ma u mnie trzecioligowe znaczenie.Faktycznie w lecie to wygląda wstrętnie,ale nikt z tego powodu nie zwrócił mi uwagi,no może z wyjątkiem mojej córki
Aby dodać komentarz musisz być zalogowany

STATYSTYKI

zdjęć7598
filmów425
blogów197
postów50485
komentarzy4204
chorób514
ogłoszeń24
jest nas18894
nowych dzisiaj0
w tym miesiącu0
zalogowani0
online (ostatnie 24h)0
Utworzone przez eBiznes.pl

Nasze-choroby.pl to portal, na którym znajdziesz wiele informacji o chorabach i to nie tylko tych łatwych do zdiagnozowania, ale także mających różne objawy. Zarażenie się wirusem to choroba nabyta ale są też choroby dziedziczne lub inaczej genetyczne. Źródłem choroby może być stan zapalny, zapalenie ucha czy gardła to wręcz nagminne przypadki chorób laryngologicznych. Leczenie ich to proces jakim musimy się poddać po wizycie u lekarza laryngologa, ale są jeszcze inne choroby, które leczą lekarze tacy jak: ginekolodzy, pediatrzy, stomatolodzy, kardiolodzy i inni. Dbanie o zdrowie nie powinno zaczynać się kiedy choroba zaatakuje. Musimy dbać o nie zanim objawy choroby dadzą znać o infekcji, zapaleniu naszego organizmu. Zdrowia nie szanujemy dopóki choroba nie da znać o sobie. Leczenie traktujemy wtedy jako złote lekarstwo na zdrowie, które wypędzi z nas choroby. Jednak powinniśmy dbać o zdrowie zanim choroba zmusi nas do wizyty u lekarza. Leczenie nigdy nie jest lepsze od dbania o zdrowie.

Wysokiej jakości bielizna męska już w sprzedaży. |