Masturbacja kobiet

Wstydzimy się jej chociaż jest przyjemna, wyrzekamy się jej mimo, iż jest zdrowa i niemal wszyscy ją stosujemy.


Masturbacja może być sposobem na przeżycie rozkoszy. Ale przede wszystkim na poznanie własnego ciała, jego reakcji. Dobrze też przenieść tak zdobytą wiedzę na grunt partnerski.

Niektóre z nas kochają się z partnerem, a potem, gdy on zaśnie, na paluszkach wymykają się do łazienki. Po co? Po orgazm. Jak wynika z "Raportu o seksualności Polaków" firmy Pfizer, jedynie 27 proc. kobiet osiąga ekstazę podczas stosunku z kochankiem, aż 40 proc. – tylko w pojedynkę. Prosto byłoby powiedzieć, że to wszystko przez to, że on – czyli mężczyzna – technicznie nie jest w stanie doprowadzić partnerki do orgazmu. Wtedy wystarczyłoby mu pokazać: jak, co, i sprawa byłaby załatwiona. Problem jest jednak bardziej skomplikowany. Warto spróbować go rozwiązać – a droga do wspólnej rozkoszy może wieść przez masturbację.

Rozkosz za grubą szybą


U podstaw niemożności kobiety do osiągnięcia ekstazy w trakcie stosunku leży syndrom, który profesor Rachel Swift z Uniwersytetu Cambridge, autorka "Rozkoszy kobiet. Jak zatroszczyć się o swój orgazm i kochać się radośnie", nazywa zagadką niewidzialnej bariery.

Swift stawia tezę: krępujemy się partnerów, nawet tych stałych. Ten wstyd jest jak gruba szyba oddzielająca nas od kolorowej krainy rozkoszy. Jak jednak większość barier – i tę można pokonać. Przede wszystkim trzeba zastanowić się, co sprawia, że w obecności kochanka pojawia się ta przeszkoda. Jednym z powodów może być wrażenie utraty kontroli podczas orgazmu. Nie jest łatwo pozwolić sobie na totalne rozluźnienie w obecności innej osoby – a tym właśnie jest ekstaza.

Drugim powodem jest brak akceptacji dla własnego ciała i nieznajomość jego reakcji. Jeśli krępujesz się nagości, w trakcie zbliżenia będzie dręczyć cię myśl: czy w tej pozycji widać bliznę po wyrostku? Skórkę pomarańczową? Fałdkę na brzuchu? Rozstępy? Musisz poznać i zaakceptować siebie, to bardzo ważne!

Naucz się swojego ciała


Niezbędnym punktem programu poznawania siebie jest obejrzenie własnych genitaliów w lusterku. Tak, było to obśmiane już tysiąc razy, np. w filmie "Smażone zielone pomidory". To rzeczywiście zdaje się niemądre. Ale przecież pochwa to część ciała taka sama jak każda inna. Przyjrzyj się jej: wejście do pochwy otoczone jest wargami sromowymi – fałdami, u góry znajduje się łechtaczka, taki guziczek. To, co widzisz, to tylko czubek – bynajmniej nie góry lodowej! Cała reszta łechtaczki, jej tkanka jamista, trzon, odnogi, spoczywa wewnątrz twojej pochwy jak klejnot w szkatułce. I jest niezwykle czuła na erotyczny dotyk! Jak już obejrzysz – dotknij. Skup się na łechtaczce. Zbadaj, jaki dotyk ci odpowiada: pocieranie dłonią, drapanie, rytmiczne uderzanie? Niech będzie ci błogo – to wstęp do orgazmu.

Dalsze kroki na drodze nauki panowania nad orgazmem są już trudniejsze. Trzeba dawać sobie rozkosz na różne sposoby. Zaczynasz od pozycji leżącej, pieścisz się dłonią. Gdy nauczysz się osiągać ekstazę w ten sposób, spróbuj użyć jakiegoś przedmiotu: poduszki, zrolowanej pary skarpetek. Potem zrób to na siedząco, leżąc na brzuchu, na stojąco. Chodzi o to, byś sobie samej udowodniła, że twoja przyjemność nie jest uzależniona od jednego bodźca.

Najpierw sama, potem z nim


Etapem przejściowym pomiędzy masturbacją a orgazmem podczas stosunku z partnerem jest pieszczota, którą Rachel Swift nazywa masturbacją penisem. Najlepiej do tego celu przysłuży się wam pozycja rozgwiazdy. Kładziecie się oboje na plecach, na krzyż, ty na wierzchu, tak by wasze genitalia się stykały. Nawet nie patrzysz na partnera, skupiasz się na sobie, po prostu korzystasz z jego członka, tak jak wcześniej korzystałaś z poduszki, dłoni. Stymulujesz się jego penisem w znany sobie i sprawdzony sposób. Jeśli wcześniej osiągnęłaś biegłość w doprowadzaniu się do ekstazy, teraz nie powinnaś mieć problemów ze szczytowaniem. A gdyby nawet – próbujcie tej pozycji jeszcze raz i jeszcze. W miarę postępów niech twój partner stanie się bardziej aktywny, niech to będzie już stosunek, choć nadal w pozycji rozgwiazdy.

Jeśli umiesz już panować nad orgazmem, możesz też masturbować się w obecności kochanka. W ten sposób dbasz o swoją ekstazę, podniecasz partnera (dla wielu mężczyzn obserwowanie masturbującej się kobiety to spełnienie wielkiej fantazji) i na dodatek udzielasz mu ważnej lekcji. Niech patrzy, uczy się: gdzie cię dotykać, jak cię dotykać. Dzięki temu stanie się lepszym kochankiem!

Seksuolodzy są zgodni: nie ma nic złego w masturbacji, o ile ty sama tak nie uważasz. Seks solo to świetne wyjście dla kobiet samotnych i dla tych, których partnerzy nie mogą się kochać z przyczyn zdrowotnych. Ale może też być drogą pomagającą osiągać szczyt we dwoje w tych parach, w których dotąd każdy z partnerów musiał wędrować samotnie. Warto więc w tę drogę wyruszyć.



Nadia Kaczkowska



Źródło: www.zdrowie.onet.pl

Masturbacja k...
Autor: Marcel
1 2 3 4 5
Średnia ocena: 2
Aby dodać komentarz musisz być zalogowany

STATYSTYKI

zdjęć7598
filmów425
blogów197
postów50485
komentarzy4204
chorób514
ogłoszeń24
jest nas18894
nowych dzisiaj0
w tym miesiącu0
zalogowani0
online (ostatnie 24h)0
Utworzone przez eBiznes.pl

Nasze-choroby.pl to portal, na którym znajdziesz wiele informacji o chorabach i to nie tylko tych łatwych do zdiagnozowania, ale także mających różne objawy. Zarażenie się wirusem to choroba nabyta ale są też choroby dziedziczne lub inaczej genetyczne. Źródłem choroby może być stan zapalny, zapalenie ucha czy gardła to wręcz nagminne przypadki chorób laryngologicznych. Leczenie ich to proces jakim musimy się poddać po wizycie u lekarza laryngologa, ale są jeszcze inne choroby, które leczą lekarze tacy jak: ginekolodzy, pediatrzy, stomatolodzy, kardiolodzy i inni. Dbanie o zdrowie nie powinno zaczynać się kiedy choroba zaatakuje. Musimy dbać o nie zanim objawy choroby dadzą znać o infekcji, zapaleniu naszego organizmu. Zdrowia nie szanujemy dopóki choroba nie da znać o sobie. Leczenie traktujemy wtedy jako złote lekarstwo na zdrowie, które wypędzi z nas choroby. Jednak powinniśmy dbać o zdrowie zanim choroba zmusi nas do wizyty u lekarza. Leczenie nigdy nie jest lepsze od dbania o zdrowie.

Wysokiej jakości bielizna męska już w sprzedaży. |