Guzy strun głosowych - leczenie guzów strun słuchowych laserem

Guzy strun głosowych - leczenie guzów strun słuchowych laserem


Standardowe leczenie wczesnego stadium raka krtani może być wyczerpujące: biopsja w sali operacyjnej, a potem trwająca sześć tygodni radioterapia, po której głos może stać się ochrypły, a mówienie bardzo utrudnione.

Jak jednak ogłosił zespół lekarzy z Harvardu, nowy ambulatoryjny zabieg laserowy może wyeliminować potrzebę radioterapii, może pomóc zachować mowę, skrócić czas leczenia i znacząco poprawić inne aspekty opieki w przypadku wielu pacjentów, u których rak został wcześnie wykryty.

Terapia, która wykorzystuje ciepło wytwarzane przez laser do niszczenia komórek nowotworu i zaopatrujących guz naczyń krwionośnych, uszkadza otaczające tkanki w znacznie mniejszym stopniu niż promieniowanie jonizujące czy inne typy laserów.

Metodę wypróbowano na razie tylko na 28 pacjentach Massachusetts General Hospital w Bostonie, ale wstępne wyniki są obiecujące, ponieważ pacjentów leczono tylko przy użyciu lasera i u żadnego z nich nie doszło do wznowy ani nie było potrzeby leczenia chirurgicznego czy radioterapii w ciągu przeciętnie 27 miesięcy, jakie upłynęły od zabiegu – powiedział podczas wywiadu kierujący zespołem dr Steven M. Zeitels. Jeden z pacjentów jest już obserwowany od ponad pięciu lat.

Inni eksperci wyrazili ostrożny optymizm co do rezultatów badań pilotażowych, które zespół z Harvardu przestawił 1 maja podczas zjazdu Broncho-Esophagological Association w Orlando. Raport naukowy dotyczy 22 z 28 pacjentów.

- Zabieg jest radykalnie nowym podejściem do leczenia tego rodzaju nowotworów - powiedział podczas wywiadu dr Gregory A. Grillone, otorynolaryngolog w Boston University School of Medicine.

Dr Zeitels zgadza się doktorem Grillone i innymi ekspertami, że zabieg musi być teraz wypróbowany na większej liczbie pacjentów w innych szpitalach oraz monitorowany przez dłuższy okres, zanim mógłby stać się standardowym sposobem leczenia. Potrzebne są dłuższe badania porównujące nową technikę ze standardowym leczeniem, aby potwierdzić, że jest równie skuteczna w leczeniu tych nowotworów.

Jednak nawet wówczas tylko około dwa tysiące z 11,3 tysięcy mieszkańców USA - głównie mężczyzn – u których co roku rozwija się rak krtani, byłoby kandydatami do leczenia za pomocą lasera.

Byliby to ci pacjenci, u których raka wykryto, gdy guzek był jeszcze niewielki i ograniczony do jednej czy obu strun głosowych w postaci, która stanowi około 65 procent nowo rozpoznawanych raków krtani. Jak mówi dr Zeitels, mniej więcej co trzeci taki guz jest wykrywany we wczesnym stadium.

- Jeśli badania potwierdzą wstępne ustalenia, naukowcy muszą określić, jaki rodzaj raków krtani oraz jacy pacjenci najlepiej nadają się do leczenia za pomocą lasera – mówi dr Andrew Blitzer, profesor otolaryngologii z uniwersytetu Columbia i dyrektor New York Center for Voice and Swallowing Disorders.

Pierwszym objawem raka strun głosowych jest często chrapliwy głos. Nowotwór najczęściej występuje wśród palaczy, którzy są także podatni na inne rodzaje raka głowy i szyi.

Jeśli w leczeniu raka krtani zastosuje się radioterapię, zwykle nie można jej użyć znowu, gdy inny rak rozwinie się w pobliżu. - Daje to dodatkową przewagę zabiegom laserowym, ponieważ radioterapia może zostać wykorzystana, jeśli później pojawi się rak głowy i szyi – mówi dr Zeitels.

Metody leczenia raka krtani rozwijały się powoli. Zabieg chirurgiczny był jedynym rozwiązaniem aż do pojawienia się radioterapii na początku XX wieku. W roku 1971 zaczęto stosować lasery w przypadku niezłośliwych zmian strun głosowych, a następnie różne typy laserów do leczenia raka strun głosowych.

Koncepcja terapii laserowej raka krtani wywodzi się z prac nieżyjącego już doktora Judaha Folkmana, pionierskiego naukowca z Harvardu, który wysunął teorię, że guzy można zagłodzić przez powstrzymanie angiogenezy – procesu, dzięki któremu guzy pobudzają tworzenie się nowych, odżywiających je naczyń krwionośnych.

Zabieg opiera się na zastosowaniu nowego typu pulsacyjnego lasera – KTP, zwanego też ”zielonym laserem”. Jego zielone światło selektywnie niszczy naczynia krwionośne, które odżywiają guz, nie powodując oparzeń strun głosowych. – To jak piaskowanie powierzchni za pomocą światła – mówi dr Zeitels. Drgania strun głosowych mają zasadnicze znaczenie dla dobrego głosu i mowy. Dzięki zachowaniu funkcji strun głosowych, zabieg laserowy pozwala im drgać – co prawda nie w sposób doskonały, ale znacznie lepiej niż przed zabiegiem.

- Wszystkie stosowane wcześniej zabiegi laserowe poparzyłyby struny głosowe, a wtedy struny nie mogłyby normalnie drgać - mówi dr Zeitels. Jego zespół przez długi czas używał lasera KTP przy łagodnych zmianach krtani, w tym także w przypadku stanu przedrakowego zwanego dysplazją.

Zielony laser pozwolił otorynolaryngologom leczyć większość dysplazji krtani w gabinecie, w znieczuleniu miejscowym, zamiast na sali operacyjnej w znieczuleniu ogólnym.

Jednak, jak mówi Zeitels, leczenie raka to nie to samo co leczenie dysplazji. Dlatego zanim po raz pierwszy użył lasera przy raku, starał się jak najwięcej przewidzieć. Miedzy innymi przerobił laser KTP tak, by dostarczał światła w postaci impulsów, aby miękkie tkanki strun głosowych miały czas ostygnąć. Zapobiega to powstawaniu blizn.

Pierwszym pacjentem był John Ward, profesor Kellogg School of Management przy Northwestern University. Przez kilka lat miał chrypkę i potrzebował mikrofonu podczas wykładów. W końcu lekarze wykryli u niego guzki na obu strunach głosowych. Dr Ward poczytał na temat choroby i skonsultował się z doktorem Zeitelsem oraz innymi specjalistami w sprawie sposobu leczenia. Podczas dyskusji dr Zeitels zasugerował nową terapię laserową, a dr Ward zgodził się z nim.

Dwa guzy były różnej wielkości, toteż dr Zeitels chciał uniknąć blizn, które mogłyby doprowadzić do zrośnięcia strun. Większy guz potraktował laserem CO2, a mniejszy – laserem KTP. Po sześciu tygodniach oba guzy zniknęły.

Dr Ward mówi, że leczenie uratowało jego karierę – odzyskał mniej więcej 80 procent wcześniejszej jakości głosu oraz 90 procent jego siły i nie potrzebuje już mikrofonu podczas wykładu.

Pacjenci poddawani są zwykle 2-3 zabiegom w odstępie sześciu tygodni, aby zmniejszyć rozmiary guza. Jak twierdzi Zeitels, we wczesnym stadium raki strun głosowych zwykle nie dają przerzutów, toteż z reguły nie jest konieczne ich usuwanie.

Standardowe badania akustyczne i inne testy są przeprowadzane w odpowiednio wytłumionym pomieszczeniu przed zabiegiem i powtarzane w późniejszym okresie.

Wcześniej laser KTP wykorzystywali urolodzy, choć w odmienny sposób - do niszczenia tkanek prostaty. W przypadku strun głosowych zabieg jest bardzo łatwy i mógłby być wykonywany przez każdego otorynolaryngologa, który nauczy się obsługiwać kosztujący 70 tysięcy dolarów laser. Przypuszcza także, że pulsacyjny laser KTP mógłby znaleźć zastosowanie w leczeniu raków przełyku, pęcherza moczowego, szyjki macicy, tchawicy i części płuc.

Dr Zeitels mówi, że podczas badań nie korzystał ze wsparcia finansowego przemysłu. Artykuł przygotowany przez jego i jego zespół ma zostać opublikowany w lipcu na łamach pisma ”The Annals of Otology, Rhinology and Laryngology”.

Źródło:
http://portalwiedzy.onet.pl
Autor - Lawrence K. Altman
Autor: admin
1 2 3 4 5
Średnia ocena: 1
Aby dodać komentarz musisz być zalogowany

STATYSTYKI

zdjęć7598
filmów425
blogów197
postów50485
komentarzy4204
chorób514
ogłoszeń24
jest nas18894
nowych dzisiaj0
w tym miesiącu0
zalogowani0
online (ostatnie 24h)0
Utworzone przez eBiznes.pl

Nasze-choroby.pl to portal, na którym znajdziesz wiele informacji o chorabach i to nie tylko tych łatwych do zdiagnozowania, ale także mających różne objawy. Zarażenie się wirusem to choroba nabyta ale są też choroby dziedziczne lub inaczej genetyczne. Źródłem choroby może być stan zapalny, zapalenie ucha czy gardła to wręcz nagminne przypadki chorób laryngologicznych. Leczenie ich to proces jakim musimy się poddać po wizycie u lekarza laryngologa, ale są jeszcze inne choroby, które leczą lekarze tacy jak: ginekolodzy, pediatrzy, stomatolodzy, kardiolodzy i inni. Dbanie o zdrowie nie powinno zaczynać się kiedy choroba zaatakuje. Musimy dbać o nie zanim objawy choroby dadzą znać o infekcji, zapaleniu naszego organizmu. Zdrowia nie szanujemy dopóki choroba nie da znać o sobie. Leczenie traktujemy wtedy jako złote lekarstwo na zdrowie, które wypędzi z nas choroby. Jednak powinniśmy dbać o zdrowie zanim choroba zmusi nas do wizyty u lekarza. Leczenie nigdy nie jest lepsze od dbania o zdrowie.

Wysokiej jakości bielizna męska już w sprzedaży. |