Otwórz oczy na otyłość swojego dziecka

„Czym skorupka za młodu nasiąknie, tym na starość trąci” powiedzenie to okazuje się być prawdziwym również w dziedzinie odżywania. Wielu współczesnych rodziców nie dba o prawidłowe nawyki żywieniowe swoich dzieci. W konsekwencji w życiu dorosłym one również nie przejmują się prawidłowym sposobem żywienia. Takie postępowanie sprzyja ryzyku wystąpienia otyłości oraz powiązanych z nią chorób.

 
Nietrudno w tramwaju czy na ulicy spotkać otyłych ludzi. Jest to o tyle zatrważające, że wśród nich coraz częściej problemy z wagą mają dzieci. Pulchne dziecko najczęściej traktuje się jak coś naturalnego. Ciocie cieszą się i przymilają do takich maluchów. Jako rodzice często zbyt lekkomyślnie podchodzimy do istoty prawidłowego odżywiania dzieci, zachęcając je do spożywania dużych objętościowo posiłków. Zjedz za mamusię, potem za tatusia, nie odchodź od stołu dopóki nie zjesz wszystkiego z talerza. Takie podejście może przyczynić się do otyłości Twojego dziecka w życiu dorosłym. Zwykle powoduje ono, że dzieci jedzą więcej niż wymaga tego ich zapotrzebowanie, szczególnie, że porcje są porcjami dla dorosłych.

Otyłość u 17% dzieci
Te alarmujące dane dotyczą dzieci w wieku 2-19 lat w Stanach Zjednoczonych. Choć nie mówią o polskich nastolatkach i maluchach, ale dają pewien obraz zagrożenia, który może spotkać i Polskę za kilka lat, jeśli nie będziemy dbali o to, co jedzą nasze dzieci.

Otyłość rodzica przysłania otyłość dziecka
Wydawałoby się, że świadomość żywieniowa w Stanach jest na wysokim poziomie, a jednak mają oni problem z otyłością i nadwagą. Okazało się również, że sporo rodziców, którzy sami są otyli nie widzą otyłości u swoich dzieci. Stan taki traktowany jest jak coś naturalnego, czym nie należy się przejmować. Brak dbałości o prawidłowe odżywianie w młodym wieku przekłada się na żywienie w wieku dojrzałym. Nawyki wynosimy z domu. Zatem warto już od najmłodszych lat wpajać naszym maluchom zasady prawidłowego odżywiania.

Czynników ryzyka powstawania otyłości jest bardzo dużo. Za większość z nich jednak odpowiada nasz tryb życia, a przede wszystkim przyzwyczajenia z dzieciństwa. Do takich czynników należy na pewno też udawanie, że jako rodzice nie widzimy problemu z nadprogramową masa ciała u swoich dzieci. Jako pierwsze ogniwo łańcucha nie pomagamy w profilaktyce otyłości, a potem i komplikacjach, które z niej wynikają.

Zamień fast-food na przyjemność
Zakazywanie dzieciom spożywania popularnie mówiąc „niezdrowej żywności” podobno pozbawia ich szczęścia i radości. Ostatnie badania wpływu spożycia fast-foodów, czyli pizzy, hamburgerów czy napojów słodzonych cukrem na masę ciała i poziom ich zadowolenia wskazały, że dzieci otyłe, którym ogranicza się spożycie wspomnianych produktów o wiele częściej są smutne i nieszczęśliwe.

Zatem zmniejszanie spożycia niezdrowej żywności u dzieci może być bardziej efektywne, gdy poszukuje się w zamian za pizzę innych sposobów, które mogłyby dziecko uszczęśliwić, np.: wspólny wypad za miasto, wspólne wyjście na rolki.

Złe nawyki odpowiedzialne są za wzrastającą otyłość u dzieci. Naszą rolą jako rodziców jest budowanie dobrej świadomości żywieniowej maluchów już od najmłodszych lat. Pokażmy, że nie tylko jedzenie sprawia satysfakcję, ale także ruch czy inne „nieżywieniowe” przyjemności.

51% rodzin w USA jada fast-foody 3 razy w tygodniu
Zabieganie, brak czasu, dużo obowiązków, wzrost standardu życia powoduje, że nie mamy też chwili na przygotowywanie zdrowych posiłków. Wtedy najłatwiej kupić jest coś gotowego, co będzie można szybko zjeść. Dzieci spożywające co najmniej 3 razy w tygodniu na obiad fast-food są wielokrotnie bardziej podatne na przybieranie na wadze. Okazuje się też, że wpływ na zwiększone spożycie tego typu żywności ma mały stopień wyedukowania rodziców.

Dodatkowo wpływ na wielkość spożycia niezdrowej żywności okazuje się mieć stan psychiczny matki. Matki, które nie są stałe emocjonalnie, które czują się źle psychicznie, które są smutne, które nie mają pewności siebie, które mają negatywny obraz świata – o wiele częściej niż zadowolone z siebie mamy dawały swoim dzieciom niezdrowe jedzenie.

Zwykle też matki, mające tak negatywny stosunek do życia i będące w słabym stanie psychicznym szybciej zaprzestają karmienia piersią, nie doczekując nawet do minimalnie zalecanego okresu karmienia 6 miesięcy.

Wiele czynników ryzyka wystąpienia otyłości możemy jako rodzice powstrzymać. To, czy tak się stanie zależy już tylko od nas samych.










Źródło: www.zdrowie.onet.pl

Otwórz oczy n...
Autor: Marcel
1 2 3 4 5
Średnia ocena: 3
Aby dodać komentarz musisz być zalogowany

STATYSTYKI

zdjęć7598
filmów425
blogów197
postów50485
komentarzy4204
chorób514
ogłoszeń24
jest nas18894
nowych dzisiaj0
w tym miesiącu0
zalogowani0
online (ostatnie 24h)0
Utworzone przez eBiznes.pl

Nasze-choroby.pl to portal, na którym znajdziesz wiele informacji o chorabach i to nie tylko tych łatwych do zdiagnozowania, ale także mających różne objawy. Zarażenie się wirusem to choroba nabyta ale są też choroby dziedziczne lub inaczej genetyczne. Źródłem choroby może być stan zapalny, zapalenie ucha czy gardła to wręcz nagminne przypadki chorób laryngologicznych. Leczenie ich to proces jakim musimy się poddać po wizycie u lekarza laryngologa, ale są jeszcze inne choroby, które leczą lekarze tacy jak: ginekolodzy, pediatrzy, stomatolodzy, kardiolodzy i inni. Dbanie o zdrowie nie powinno zaczynać się kiedy choroba zaatakuje. Musimy dbać o nie zanim objawy choroby dadzą znać o infekcji, zapaleniu naszego organizmu. Zdrowia nie szanujemy dopóki choroba nie da znać o sobie. Leczenie traktujemy wtedy jako złote lekarstwo na zdrowie, które wypędzi z nas choroby. Jednak powinniśmy dbać o zdrowie zanim choroba zmusi nas do wizyty u lekarza. Leczenie nigdy nie jest lepsze od dbania o zdrowie.

Wysokiej jakości bielizna męska już w sprzedaży. |