Zabieg płukania jelita

Ostatnio wiele się mówi i jeszcze więcej zarabia na popularnym zabiegu płukania jelita.


Wystarczy w wyszukiwarce internetowej wpisać hasło: hydrokolonoterapia, a wyświetlą się oferty setek gabinetów. Czy naprawdę takie zabiegi leczą? A może to tylko sposób na zarabianie pieniędzy?

Zwolennicy tzw. płukania jelita oburzają się, gdy tę metodę porównuje się z lewatywą. Ta ostatnia bowiem oczyszcza końcowy odcinek jelita o długości zaledwie 20 cm, podczas zabiegu hydrokolonoterapii zaś dokładnie "sprząta się" całą okrężnicę, która ma prawie 2 m. Jednak wątpliwości nasuwają się same: przecież tak poważna ingerencja w organizm może nie najlepiej wpływać na zdrowie.

Hydrokolonoterapia - zabieg za pomocą nowoczesnej aparatury


Wszystko odbywa się w wyciszającej atmosferze. Podczas płukania pacjent leży wygodnie na plecach, a w odbyt ma wsunięte miękkie plastikowe rurki (jednorazowe). Przez jedną z nich wolnym strumieniem, pod niewielkim ciśnieniem do jelita napływa wyjałowiona promieniami UV, ciepła woda, zwykle o temperaturze 36°C, która pobudza naturalne ruchy okrężnicy. W tym czasie, by zabieg był skuteczniejszy, przeprowadzająca go osoba delikatnie masuje dół brzucha pacjenta. Następnie woda i uwolniona przez nią zawartość jelita odprowadzana jest drugą rurką prosto do urządzenia odpływowego. Elementy aparatury są połączone tak, by tworzyły system zamknięty, więc nie ulatniają się z niego nieprzyjemne zapachy. Zabieg trwa od godziny do półtorej (kosztuje 200–300 zł) i składa się z kilku cykli płukania, w sumie wypłukuje się do 3 kg złogów. Hydrokolonoterapię wykonuje się co kilka dni przez miesiąc.

Lek. med. Dariusz Szymański, homeopata


- Hydrokolonoterapia daje dużo możliwości: od oczyszczenia organizmu po leczenie wielu chorób.

Głębokie płukanie jelita było popularne na początku XX wieku. Przed II wojną światową jeździło się na nie do Druskiennik, które słynęły z takiej naturoterapii. W 1999 r. uruchomiliśmy gabinet hydrokolonoterapii (było to drugie miejsce w Polsce wykonujące te zabiegi). Wtedy w ten sposób leczyło się grzybicę jelita grubego, która dotyka 80 proc. dorosłych. Mimo że zwykle nie daje wyraźnych dolegliwości, niekorzystnie wpływa na zdrowie i samopoczucie.

Dzisiaj już płukanie okrężnicy ma szersze zastosowanie. Z jednej strony jest niejako zabiegiem kosmetycznym, czymś w rodzaju relaksującego masażu. Po nim pacjenci czują wewnętrzny spokój, przypływ energii i lekkość. "Sprzątając" jelito, usuwamy resztki jedzenia, które w jego zakamarkach zalegają miesiącami, a nawet latami. Przez cały czas twarde jak kamienie złogi fermentują i wydzielają toksyny. Przenikają one do krwi wraz z resztą "chemii", którą zjadamy na co dzień (konserwanty, pestycydy, metale ciężkie). Poza tym w stale zaśmiecanej okrężnicy uszkadza się jej wyściółka. W efekcie utrudnione staje się wchłanianie wody, mikro- i makroelementów oraz witamin. Pojawiają się również gazy i zaparcia.

Z drugiej strony za pomocą hydrokolonoterapii nie tylko oczyszcza się jelito z kału, toksyn i pasożytów, ale i leczy wiele chorób, nawet tych, które pozornie nie mają związku z układem pokarmowym. Tysiące lat temu odkryła to medycyna chińska. Zakłada ona, że organizm dzieli się na 5 elementów – jednym z nich jest tzw. metal, czyli wspólny, powiązany ze sobą obszar: jelito grube, płuca i skóra. Stąd na nagromadzenie się złogów i trucizn w okrężnicy reagujemy kłopotami ze skórą (począwszy od wysypki i trądziku po łuszczycę czy egzemę) i chorobami płuc. Ponadto gnijące resztki sprzyjają rozwojowi szkodliwych mikroorganizmów. Wypierają one przyjazne bakterie, których obecność, właśnie w jelicie, pobudza układ immunologiczny i poprawia odporność. Kiedy równowaga zostaje zakłócona, ciągle łapiemy infekcje i cierpimy na alergię. Hydrokolonoterpia pozwala odbudować mechanizmy obronne i uporać się z uczuleniem, nie tylko na jedzenie, ale i katarem siennym czy astmą. Złagodzona jest też migrena, a nawet depresja.

Poza tym płukanie jelita grubego stało się popularne, od kiedy zapanowała moda na smukłą sylwetkę. Często bowiem stanowi uzupełnienie kuracji odchudzającej.

I na koniec jeszcze kwestia bezpieczeństwa. Przed pierwszym zabiegiem warto pójść do lekarza, który oceni, czy nie ma przeciwwskazań. To konieczne, gdy mamy jakieś kłopoty gastryczne. Poza tym po płukaniu trzeba zażywać preparaty z probiotykami

Lek. med. Anna Senderska, specjalista medycyny rodzinnej

- Nie zachęcam pacjentów do takich kuracji, ale też ich nie odradzam.

Wielokrotnie rozmawiałam z osobami korzystającymi z hydrokolonoterapii. Wszyscy, którzy się na nią zdecydowali, byli zadowoleni, a odprężenie i dobre samopoczucie pojawiało się od razu po zabiegu. Z ich relacji wynikało, że samo płukanie nie było nieprzyjemne ani bolesne. Skarżyli się na wrażenie przelewania w jelitach. Wszyscy jednak podkreślali, że byli nieco skrępowani.

Ponieważ miałam mieszane odczucia, postanowiłam przyjrzeć się, w jaki sposób wykonywany jest taki zabieg w jednym z warszawskich gabinetów medycyny naturalnej. Muszę przyznać, że zarówno urządzenie, jak i warunki, w których przeprowadzano hydrokolonoterapię, zrobiły na mnie ogromne wrażenie. Wszystko było bardzo profesjonalne i rzetelnie przestrzegano zasad higieny. Nie rozwiało to jednak moich wątpliwości co do skuteczności tej metody. Nadal trudno mi uwierzyć, że może dobroczynnie wpływać na skórę, leczyć zaburzenia odpornościowe czy odchudzać przy otyłości.

Niewątpliwie płukanie jelita grubego pozostawia wrażenie lekkości, ale zalegających mas kałowych i gazów pozbywamy się wyłącznie na krótko. Kiedy ktoś, kogo leczę, pyta mnie, czy powinien poddać się takiemu zabiegowi, nie mówię ani "tak', ani "nie". Wyjaśniam tylko, na czym polega i jakie konsekwencje dla zdrowia może nieść, zwłaszcza gdy wykonujemy go za często.

Oczywiście w porównaniu z hipnozą czy akupunkturą (ta ostatnia wiąże się z wysokim ryzykiem zarażenia WZW typu B i C) szkodliwość płukania okrężnicy jest znikoma.

Dr n. med. Krzysztof Szala, specjalista chirurg onkolog

- Płukanie jelita nie ma żadnego medycznego uzasadnienie. to wyłącznie zabieg komercyjny.

Dzisiaj łatwo dajemy się naciągnąć na różne, niekiedy kosztowne formy pseudoleczenia, typu hydrokolonoterapia. Wpisują się bowiem w modny trend życia w zgodzie z naturą. Metody tej nie uznaje medycyna akademicka, bo nie ma żadnych badań i dowodów, które wskazywałyby na jej skuteczność i trwałe efekty. Po zabiegu w ciągu kilkunastu dni okrężnica wypełnia się tak, jak przed oczyszczaniem.

Nieprawdą jest, jakoby u osób przed czterdziestką zalegał w niej kał i tworzyły się z niego kamienie. Może się on odkładać, ale u obłożnie chorych i w podeszłym wieku, u których jelito przestało pracować.

Z prawdą mija się też zapewnienie, że hydrokolonoterapia odchudza. Zabieg mechanicznie opróżnia ostatni odcinek – jelito grube, a "sprzątanie" w nim nie zmniejsza dostaw kalorii. Wszystko, co jemy, trawi i wchłania znajdujące się wcześniej jelito cienkie.

Zabieg może natomiast wyrządzić sporo krzywdy, nawet u osób zdrowych. Wypłukuje bowiem zarówno fermentujące resztki, które i tak są usuwane, jak i to, co jest niezbędne. Mowa tu o składnikach mineralnych, biotynie i witaminie K, wchłanianych w okrężnicy. Poza tym wyjaławia się ją z przyjaznych bakterii – stąd po zabiegu hydrokolonoterapii trzeba zażywać probiotyki. A nawet najlepsze preparaty nie odbudują od razu naturalnej mikroflory. Płukanie może się więc zakończyć spadkiem odporności.

Poza tym to dość inwazyjny zabieg, po którym są miniuszkodzenia śluzówki, czyli wrota dla infekcji. Przypadek sepsy po hydrokolonoterapii opisał kilka lat temu brytyjski "The Times". Spore zagrożenie istnieje u osób, które noszą w sobie chorobę. Często nie zdajemy sobie sprawy, że w jelicie grubym utworzyły się uchyłki, zwężenia, polipy (nawet rak) albo rozwinęło się zapalenie z powodu nadaktywności układu odpornościowego (np. przy nadwrażliwym jelicie i chorobie Leśniowskiego-Crohna). W tej sytuacji hydrokolonoterapia nasili chorobę. Po zabiegu mogą się także wysunąć i krwawić hemoroidy, które od dawna nie dawały o sobie znać.

Joanna Zagdańska




Źródło: www.zdrowie.onet.pl

Zabieg płukan...
Autor: Marcel
1 2 3 4 5
Średnia ocena: 3
Aby dodać komentarz musisz być zalogowany

STATYSTYKI

zdjęć7598
filmów425
blogów197
postów50485
komentarzy4204
chorób514
ogłoszeń24
jest nas18894
nowych dzisiaj0
w tym miesiącu0
zalogowani0
online (ostatnie 24h)0
Utworzone przez eBiznes.pl

Nasze-choroby.pl to portal, na którym znajdziesz wiele informacji o chorabach i to nie tylko tych łatwych do zdiagnozowania, ale także mających różne objawy. Zarażenie się wirusem to choroba nabyta ale są też choroby dziedziczne lub inaczej genetyczne. Źródłem choroby może być stan zapalny, zapalenie ucha czy gardła to wręcz nagminne przypadki chorób laryngologicznych. Leczenie ich to proces jakim musimy się poddać po wizycie u lekarza laryngologa, ale są jeszcze inne choroby, które leczą lekarze tacy jak: ginekolodzy, pediatrzy, stomatolodzy, kardiolodzy i inni. Dbanie o zdrowie nie powinno zaczynać się kiedy choroba zaatakuje. Musimy dbać o nie zanim objawy choroby dadzą znać o infekcji, zapaleniu naszego organizmu. Zdrowia nie szanujemy dopóki choroba nie da znać o sobie. Leczenie traktujemy wtedy jako złote lekarstwo na zdrowie, które wypędzi z nas choroby. Jednak powinniśmy dbać o zdrowie zanim choroba zmusi nas do wizyty u lekarza. Leczenie nigdy nie jest lepsze od dbania o zdrowie.

Wysokiej jakości bielizna męska już w sprzedaży. |