Żółta febra w ofensywie

Żółta febra w ofensywie. To ważna informacja dla wszystkich, którzy wybierają się do Ameryki Łacińskiej. I to bez znaczenia, czy turystycznie, czy służbowo, czy z plecakiem, czy do pięciogwiaydkowych hoteli.


W związku z rejestrowanym w ostatnich miesiącach wzrostem zachorowań na żółtą febrę na kontynencie, coraz więcej państw zaostrza swe przepisy sanitarne.

Nie ma oczywiście powodów do strachu, bo przypadki zachorowań są pojedyńcze i nie jest to żadna epidemia, ale choroba ta jest na tyle groźna, że należy się po prostu przed wyjazdem zaszczepić. Ponieważ szczepieniu toważyszy obowiązkowe wydanie międzynarodowego certyfikatu, tego profilaktycznego zastrzyku nie może wykonać dowolny lekarz. W Polsce najczęściej szczepień dokonują wojewódzkie stacje sanitarno-epidemiologiczne.

Szczepionka to jednorazowy, prawie bezbolesny zastrzyk w przedramię i chroni przed roznoszonym przez komary wirusem przez 10 lat. Jednak nie zostawiajmy tego na ostatnią chwilę. Zgodnie z przepisami Światowej Organizacji Zdrowia (WHO) osobę uznaje się za zaszczepioną dopiero 10 dni po zaaplikowaniu szczepionki.

Które są kraje w których szczepienie przeciw żółtej febrze jest obowiązkowe? W Ameryce Łacińskiej teoretycznie nie ma takich państw. Jedyne terytorium na które nigdy nie możemy wjechać bez ważnego zaświadczenia o szczepieniu to Gujana Francuska. WHO zaleca jednak szczepienie przy wyjazdach do Panamy, Ekwadoru, Kolumbii, Wenezueli, Brazylii, Surinamu, Gujany, Peru, Boliwii, Paragwaju, a nawet – od kilku miesięcy – Argentyny.

W tym ostatnim kraju, który przez lata uważany był za wolny od żółtej febry, w marcu tego roku zanotowano niespodziewanie serię zachorowań na tą chorobę w północnej prowincji Misiones. W efekcie WHO uznała, że zagrożone wirusem są prowincje Misiones, Corrientes, Chaco, Formosa, Salta i Jujuy. Jeśli więc wybieramy się tylko do Buenos Aires, czy do Patagonii to szczepionka jest zbyteczna. Jednak jeśli chcemy zobyczyć wodospad Iguazu, to już powinno się ją mieć.

Sytuacja się komplikuje, gdy chcemy odwiedzić więcej niż jeden kraj Ameryki Łacińskiej. Bo niemal każdy kraj ma swoje przepisy odnośnie podróżnych przyjeżdżających z krajów zagrożonych żółtą febrą. Np. straż graniczna Chile nigdy nie będzie się pytać o szczepienie turysty przyjatującego do Santiago bezpośrednio z Europy. Ale już ten sam turysta wjeżdżający do Chile z Peru lub Boliwii szczepienie przeciw żółtej febrze ma obowiązek mieć. I jeśli go nie ma, to może – zgodnie z prawem – zostać nie wpuszczony na teren Chile.

Szczepienie przeciw żółtej febrze jest wymagane wobec podróżnych którzy odwiedzili tereny zagrożone tą chorobą(czyli państwa wymienione powyżej) jest teoretycznie wymagane przez Argentynę, Boliwię, Brazylię, Chile, Ekwador, Gwatemalę, Kolumbię, Kostarykę, Nikaraguę, Panamę, Paragwaj, Peru i Urugwaj. Oraz wiele państw karaibskich.

Z przestrzeganiem w praktyce tego wymogu jest różnie. Np. Chilijczycy pytają się o książeczkę szczepień dość często, ale na granicy Ekwadoru mnie osobiście nigdy jeszcze nie kontrolowano pod jej kątem. Co nie znaczy jednak, że jeśli ktoś wygląda na peruwiańsko-ekwadorskim przejściu granicznym na chorego (bo np. jest przeziębiony), to nie zostanie poproszony o okazanie żółtej książeczki szczepień (taki ma ona zawsze kolor). I przy jej braku pogranicznicy będą mieli pełne prawo zawrócić podróżnego.

Generalnie jednak, w związku z notowanym wzrostem ilości zachorowań, tendencja jest do coraz bardziej restrykcyjnego aplikowania istniejąch przepisów. I np. władze Panamy zapowiedziały, że począwszy od 1 października istniejące przepisy będą bezwzględnie i systematycznie egzekwowane. Turysta przylatujący do Panamy samolotem z Peru, Brazylii, Kolumbii, czy jakiegokolwiek innego państwa uznanego przez WHO za zagrożone żółtą febrą, jeśli nie będzie posiadał ważnego zaświadczenia o szczepieniu, wróci następnym dostępnym lotem do miejsca w którym wyleciał. Panama wprowadziła również obowiązek posiadania szczepienia wobec wszystkich turystów odwiedzających regiony Darién, San Blas, Cerro Azul, Chepo, La Mesa de San Martin i Las Cumbres. Zaświadczenia o szczepieniu sprawdzać tam ma prawo lokalna policja. I w przypadku jego braku doprowadzać na przymusowe szczepienie i ewentualną obserwację. Wszystkie te przyjemności na koszt turysty oczywiście.





Źródło: www.tierralatina.blox.pl
Zdjęcie: www.images.google.pl

febr
febr1
febr2
febr3
Autor: Marcel
1 2 3 4 5
Średnia ocena: 5
Aby dodać komentarz musisz być zalogowany

STATYSTYKI

zdjęć7598
filmów425
blogów197
postów50485
komentarzy4204
chorób514
ogłoszeń24
jest nas18894
nowych dzisiaj0
w tym miesiącu0
zalogowani0
online (ostatnie 24h)0
Utworzone przez eBiznes.pl

Nasze-choroby.pl to portal, na którym znajdziesz wiele informacji o chorabach i to nie tylko tych łatwych do zdiagnozowania, ale także mających różne objawy. Zarażenie się wirusem to choroba nabyta ale są też choroby dziedziczne lub inaczej genetyczne. Źródłem choroby może być stan zapalny, zapalenie ucha czy gardła to wręcz nagminne przypadki chorób laryngologicznych. Leczenie ich to proces jakim musimy się poddać po wizycie u lekarza laryngologa, ale są jeszcze inne choroby, które leczą lekarze tacy jak: ginekolodzy, pediatrzy, stomatolodzy, kardiolodzy i inni. Dbanie o zdrowie nie powinno zaczynać się kiedy choroba zaatakuje. Musimy dbać o nie zanim objawy choroby dadzą znać o infekcji, zapaleniu naszego organizmu. Zdrowia nie szanujemy dopóki choroba nie da znać o sobie. Leczenie traktujemy wtedy jako złote lekarstwo na zdrowie, które wypędzi z nas choroby. Jednak powinniśmy dbać o zdrowie zanim choroba zmusi nas do wizyty u lekarza. Leczenie nigdy nie jest lepsze od dbania o zdrowie.

Wysokiej jakości bielizna męska już w sprzedaży. |