Ma ją większość nowo narodzonych dzieci. Najczęściej więc nie bywa groźna dla dziecka i da się ją pokonać w kilka dni. Nie panikuj więc. Ale też jej nie lekceważ.
Praktycznie w każdym szpitalu położniczym można zobaczyć małe naguski o zażółconym ciałku, leżące w przezroczystych inkubatorach, pod lampami, z oczkami zasłoniętymi specjalnymi opaskami. Wyglądem przypominają trochę przybyszów z kosmosu. Na szczęście winowajcą tego żółtego koloru ciałka nie jest żadna ciężka choroba, tylko nadmiar we krwi bilirubiny, czyli żółtego barwnika. Taki problem dotyczy aż trzech czwartych noworodków! Warto, żebyś dowiedziała się więcej o tym schorzeniu.
Dlaczego noworodek ma żółtaczkę
W łonie mamy dziecko dostawało tlen dzięki czerwonym krwinkom. Po porodzie tak duża ich ilość nie jest potrzebna. Zaczynają się rozpadać, w wyniku czego powstaje bilirubina. Jeśli jest jej bardzo dużo, wątroba nie może jej wydalić. Bilirubina zostaje w organizmie, a skóra robi się żółta.
• Kiedy rośnie ryzyko żółtaczki u noworodka. Na przykład wtedy, gdy dziecko w czasie porodu było niedotlenione, okręciło się pępowiną. Podwyższenie stężenia bilirubiny może się też pojawić, jeśli w czasie porodu doszło do drobnych (niegroźnych) urazów główki, czyli krwiaków. Znajduje się
w nich dodatkowa krew, która stanowi źródło bilirubiny. Inną przyczyną może być słabsza praca jelit (noworodek wydala wówczas mało smółki).
• Konflikt serologiczny u noworodka. Dochodzi do niego, kiedy dziecko ma tzw. czynnik krwi (Rh) dodatni, a mama – ujemny. Problem może się też pojawić w układzie ABO, czyli głównych grup krwi, np. gdy mama ma grupę 0, a dziecko A lub B. W takich sytuacjach rośnie ryzyko pojawienia się żółtaczki.
Jakie są objawy żółtaczki u noworodka
Objawy żółtaczki są bardzo wyraźne. Zauważysz je sama. Skóra i białka oczu maleństwa robią się żółte. Dziecko może wyglądać tak, jakby spędził dzień, opalając się na plaży. Zażółcenie najpierw obejmuje główkę, buzię, oczka, potem schodzi na tułów, rączki i nóżki.
Zwykle objawy pojawiają się drugiego lub trzeciego dnia życia, a najwyraźniej widać je w czwartej i piątej dobie. Potem zaczynają stopniowo zanikać. Typowa żółtaczka fizjologiczna trwa około dziesięciu dni.
• Nietypowe objawy żółtaczki u noworodka. Żółtaczka może też pojawić się wcześniej (nawet w pierwszym dniu po urodzeniu) lub później. Zwykle świadczy to o tym, że jest poważniejsza. Najprawdopodobniej nie jest to już żółtaczka fizjologiczna. Jej przyczyną może być np. wrodzone zakażenie bakteryjne lub wirusowe wątroby albo choroba o podłożu genetycznym. Na szczęście takie sytuacje zdarzają się niezwykle rzadko. Lekarz może jednak skierować dziecko na badania, by ustalić przyczynę choroby.
Jeśli kilka dni po powrocie do domu zauważysz, że skóra malca zrobiła się żółta (lub zażółcenie nie znika), idź do pediatry. Sprawdzi, co powoduje te objawy.
Leczenie żółtaczki u noworodka
Lekarz może zatrzymać was w szpitalu 1–2 dni dłużej, by upewnić się, czy żółtaczka się nie nasila. Maleństwo będzie miało pobieraną krew dwa razy dziennie. Jeżeli stężenie bilirubiny nie będzie się podwyższać, wrócicie do domu.
• Fototerapia u noworodka. To naświetlanie światłem. Jest konieczne, gdy stężenie bilirubiny wynosi od 130 do 150 mg/l. Światło o specjalnie dobranej długości fali rozbija cząstki bilirubiny w skórze i sprawia, że przestają być groźne. Dziecko podczas fototerapii leży w inkubatorze
(w samej pieluszce). Oczka ma zasłonięte opaską (chroni je ona przed światłem lampy). Fototerapia zwykle trwa około półtorej doby (czasem dłużej, wszystko zależy od tego, w jakim tempie spada poziom bilirubiny we krwi). Fototerapia nie ma negatywnych skutków ubocznych, jest bezpieczna.
• Transfuzja u noworodka. Wykonuje się ją w wyjątkowych przypadkach, gdy fototerapia nie pomaga. Maleństwu do żyły pępkowej zakłada się cewnik i małymi
porcjami upuszcza krew dziecka, a wpuszcza dawcy. Dzięki temu organizm jest pozbawiany nadmiaru bilirubiny, a (jeśli przyczyną żółtaczki jest konflikt serologiczny) krew oczyszcza się z przeciwciał. Po kilku dniach malec może wrócić do domu.
Karm noworodka piersią
Zwykle jest to możliwe, chociaż z utrudnieniami. Lekarz może poprosić, byś odciągała mleko i podawała je, nie wyjmując malca spod lamp. Zdarza się jednak też, że pokarm naturalny nasila objawy żółtaczki. Pediatra może wtedy zadecydować, by przez kilka dni podawać malcowi mleko modyfikowane. Gdy żółtaczka osłabnie, wróć do karmienia piersią.
Źródło: www.babyonline.pl
Zdjęcie: www.babyonline.pl