W życiu niemal każdej kobiety są "zakręty", po których przybywa jej niechcianych kilogramów. Sytuacji tych trudno uniknąć, ale można co nieco zmienić, by zmniejszyć zagrożenie dla sylwetki.

Tak naprawdę nie ma znaczenia, czy tyjemy wskutek niekontrolowanego podjadania w stresie, z powodu niewłaściwej diety czy z braku ruchu. Jeśli dostarczamy organizmowi więcej kalorii, niż potrzebuje, zawsze przybywa nam centrymetrów w obwodach. W życiu zaś zdarzają się sytuacje, w których bardzo łatwo się zapomnieć. Podpowiadamy więc, kiedy powinnyśmy zwracać większą uwagę na to, co mamy na talerzu, bo omijając "kulinarne" pułapki, zapobiegniemy przybieraniu na wadze.

Małżeństwo

Przed ślubem nie miałaś większych kłopotów z figurą. Teraz kuchnia stała się królestwem dwojga i... wszystko stanęło na głowie. Twój mąż nie chce przyjąć do wiadomości, że golonka to nie jest lekko strawne danie. Do tego jak ognia unika surówek, tłumacząc, że nie jest królikiem. Ale to jeszcze nic! Najtrudniejsze zadanie przed tobą, jeżeli twój ukochany uznaje wyłącznie tradycyjną polską kuchnię (czytaj: jak u mamy).

Jak sobie z tym poradzić

Spróbuj stworzyć jadłospis, który oboje zaakceptujecie. Wybierz metodę małych kroczków. Kupuj tylko chude mięso (wołowe, drób), w kuchni używaj oliwy. Przekonaj męża do warzyw (na początek duszonych, np. cukinii czy buraczków). Podawaj je z dużą ilością mięsa, ale powoli zmieniaj te proporcje na korzyść jarzyn. Dwa razy w tygodniu wyciągaj partnera na basen, siłownię, siatkówkę albo tańce (wybierajcie na zmianę to, co każde z was lubi najbardziej). Wtedy, kiedy jesteście wyjątkowo zmęczeni, idźcie na długi spacer. A jeśli już bardzo nie chce się wam ruszyć z domu... kochajcie się. Seks odchudza!

Narodziny dziecka

Jeśli byłaś już młodą mamą, dobrze wiesz, że po porodzie trudno jest wrócić do wcześniejszej figury. W ciąży maleje tempo przemiany materii, a apetyt jak na złość dopisuje. Miewasz różne zachcianki: a to na coś słodkiego, a to znów kwaśnego. Poza tym żyjesz na zwolnionych obrotach i oszczędzasz się, zwłaszcza gdy nie najlepiej się czujesz. Boisz się o maleństwo, dużo odpoczywasz, nie w głowie ci uprawianie sportu.

Jak sobie z tym poradzić

Staraj się jeść często, ale za to małe porcje. Wykreśl z jadłospisu dania smażone i słodycze. Nie rezygnuj natomiast z warzyw i owoców - błonnik, który zawierają, sprawi, że szybciej poczujesz się najedzona. Apetyt na słodkie co nieco zaspokajaj kawałkiem gorzkiej czekolady lub suszonymi owocami. Jeżeli tylko możesz, staraj się jak najdłużej karmić dziecko piersią. Wówczas o wiele łatwiej schudniesz.

Rozwód

Łatwo stracić po nim pewność siebie, szczególnie gdy eksmąż wiąże się z młodszą, atrakcyjną kobietą. Jesteś przygnębiona, możesz mieć więc wilczy apetyt - zwłaszcza jeśli (tak jak wiele innych kobiet) masz tendencję do szukania pocieszenia w jedzeniu.

Jak sobie z tym poradzić

Znajdź sobie jakieś hobby (nie pozwoli na ciągłe rozpamiętywanie rozstania). Pisz pamiętnik dietetyczny - zaobserwujesz, kiedy negatywne emocje każą ci sięgać po przekąski. Zmień także dietę. Co ukoi nerwy i poprawi humor? Orzechy, pestki dyni i słonecznika, migdały, ryby, kasze, pieczywo pełnoziarniste, warzywa, owoce. Wieczorem sięgaj po mleko i jego przetwory - uspokoją i pomogą zasnąć.

Rzucanie palenia

Czy wiesz, dlaczego byli palacze tak często tyją? Ponieważ papierosy zmniejszają apetyt, osłabiają też smak i węch. Gdy więc przestajesz palić, nabierasz większej ochoty na jedzenie. Wtedy na nowo zaczynasz odkrywać wiele potraw.

Jak sobie z tym poradzić

Jedz często (7 małych posiłków dziennie). Ogranicz dania mączne i pieczywo. Pogryzaj surowe warzywa i owoce, wzbogać menu o kasze (oczyszczą organizm z toksyn). Po jedzeniu myj zęby (odbierze ci to chęć na deser i... papierosa). Między posiłkami pij wodę - oszukasz głód i wypłuczesz nikotynę.

Nowa praca

Zmiana pracy zawsze wiąże się ze stresem. Wkraczasz na nieznany grunt, nie wiesz, na jakiego trafisz szefa, jaki zespół i czy sprostasz wyzwaniom. Starasz się więc pokazać od najlepszej strony, a przez to stale żyjesz w napięciu i pośpiechu, by ze wszystkim zdążyć. Wtedy dla ukojenia nerwów sięgasz po batoniki, a twoje obiady to zwykle zupki instant. Nie zwracasz uwagi na to, co jesz. Chcesz tylko jak najszybciej zaspokoić głód.

Jak sobie z tym poradzić

Przede wszystkim staraj się pokonać stres, bo to z jego powodu grożą ci obecnie dodatkowe kilogramy. Więcej spaceruj, zacznij ćwiczyć. Żeby nie przytyć, postaw na zdrowe przekąski (np. chude jogurty z muesli), a gdy zacznie robić się nerwowo, zamiast cukierków chrup rzodkiewki lub marchewki. Jeśli szkoda ci czasu, by pójść do stołówki na lunch, przygotuj sobie w domu zdrową, owocową sałatkę.

Menopauza

Twojej kiepskiej kondycji fizycznej (bóle głowy, uderzenia gorąca) towarzyszą wahania nastroju. Lekarstwem na smutki jest coraz częściej... pudełko czekoladek. A ponieważ spadek poziomu estrogenów spowalnia przemianę materii, tłuszczyku (zwłaszcza tego na brzuchu) zaczyna przybywać. W ten sposób "czekoladowa kuracja" szybko przynosi niepożądane efekty.

Jak sobie z tym poradzić

Unikaj soli (zatrzymuje wodę), a potrawy przyprawiaj ziołami. Jedz dużo warzyw, owoców i produktów mlecznych bogatych w wapń. Ogranicz w diecie mięso na rzecz morskich ryb, np. sardynek czy makreli. Zażywaj więcej ruchu (jest konieczny dla zachowania zdrowych kości); dobrze zrobią ci ćwiczenia relaksujące i pływanie.







Źródło: www.zdrowie.onet.pl