Forum
Autor tematu Marcel (1142)
bronx
02-09-2009 08:30
jesli alkoholik chce pic to nic mu w tym nie przeszkodzi nawet strata najblizszych, czy majatku czy poprostu czegos dla niego najwazniejszego na swiecie. Idac z przymusu czy bez przekonania na odwyk usypia czujnosc tych ktorzy chca by przestal, tworzy sobie grunt pod nastepne wybryki.
i pisze to oczywiscie jako alkoholik;D
02-09-2009 11:20
Własnie, sama wiesz najlepiej jak to jest. Dlatego mimo wielu krzywd jakich doznałam od pijącej osoby, rozumię tą chorobę i zal mi tych ludzi. Ale niestety jest tak, ze rodzina swoim postępowaniem ułatwia picie alkoholikom
Lublin
02-09-2009 13:49
Jeśli alkoholik nie zechce sam poddać się leczeniu i sam nie przyzna się że jest mu potrzebna pomoc to nikt nie jest w stanie mu dopomóc.Traszka to bardzo wspaniałomyślne z Twojej strony że żałujesz tych ludzi, ale kto pożałuje ich rodziny które najbardziej cierpią...zresztą sama wiesz najlepiej jak to jest
Gela Sycylia
02-09-2009 14:42
traszko to ułatwianie picia alkoholikom ma swoja nazwę - jest to współuzależnienie. Jest to też "syndrom", "zespól" "skrzywienie" czy jak to po fachowemu zwać - tak samo kwalifikowany do specjalistycznego leczenia jak samo uzależnienie. Na szczęście żyjemy już w 21 wieku i takie rzeczy sa uznawane prze oficjalną medycynę, i gdy ktos chce może znaleźć pomoc.
Powtórzę bo może niezbyt jasno napisałam. Osoba współuzależniona powinna również przejść terapię - dla swojego własnego dobra.
02-09-2009 17:23
Ja chodziłam na terapię dla wspóluzależnionych, napewno nie popełniam już wielu błędów, ale jednak ...
bronx
02-09-2009 18:23
warto sobie chodzic albo choc raz isc na wspoluzaleznionych zeby dowiedziec sie wiecej o nas alkoholikach - kretaczach i przestac wierzyc w nasze bajki;D
02-09-2009 19:18
Tak, alkoholicy wspaniale potrafią manipulować ludźmi. Moj były mąz jest typem alkoholika , który ma ciągi raz na póll roku, czasem rzadziej. Pije srednio dzien i noc przez dwa, trzy tygodnie. Juz nieraz wylądował na detoksie, miał przy trzezwieniu omamy. A pamiętam jak kiedys pil jeden dzien, w drugim "się leczył". Z biegiem czasu pił coraz dłuzej, leczył sie ,jego najdłuższa przerwa to 3 lata. Teraz jest najgorszy nie jak pije (bo cały czas jest niekontaktowy), ale kiedy jest na głodzie. Awanturuje sie wtedy, sprząta, nie siądzie na chwile, nic mu nie pasuje.
Moze gdyby gdzies chodzil na terapię, byłoby inaczej. Moze nawet bylibysmy razem, kto wie.
bronx
03-09-2009 12:34
traszka ja mam dokladnie to samo co ten twoj ;) nie umiem sie skupic na trzezwo, laze, sprzatam bez przerwy, gotuje cos, wychodze z psami nie moge sie zatrzymac na chwile i tez mi nic nie pasuje ale ze trafilam do psychiatry to mi sie zaczelo poprawiac po pierwsze przez same rozmowy po drugie dostalam leki na ustabilizowanie nastroju, stymulujace mozg i teraz po dwoch tygodniach zauwazam naprawde postepy, po pierwsze przejrzalam na oczy, sama postanowilam sie kontrolowac (wszelkie wybuchy czy ataki sprzatania;;D smieje sie ale sama mnie to meczy) a po drugie mam wrazenie ze te tabletki jednak troche mnie wyciszyly juz nie mam natloku mysli 24 na dobe. Takze ze swojego doswiadczenia polecam psychologa i psychiatre tak indywidualnie bo grupy aa mnie na przyklad wkurzaja
03-09-2009 21:01
Anix, z tego co ja się oriętuję, to wiele osób nie jest stanie zaakceptowac aa, tak jak ja al alonu, dlatego wolałam chodzic do psychologa. Właśnie ja namawiam go , zeby poszedł i leczył sie w taki sposob jak Ty, ale jakos to odciąga. Zastanawiam się skąd on ma tyle sił. Potrafi w największy upał wsiąść na rower i jezdzi samymi górkami przez kilka godzin po kilkadziesiąt kilometrów. A facet ma 51 lat.
Polska Północna
03-09-2009 22:03
Zainteresował mnie ten temat,gdyż męża kuzyn prawdopodobnie ma"problem alkoholowy",był zeszłe lato na leczeniu,podobno potem popijał piwo 1-2 w ciągu tygodnia i mam pytanie czy nie można po "odwyku"wogóle pić żadnego alkoholu?
Żona kuzyna chcę ponownie wysłać go na leczenie,nie wiem czy to konieczne?
Co Wy na to?????
03-09-2009 23:46
Z tego co ja wiem to nie powinno się pić wogóle, ani jednego piwa, bo kiedys , wczesniej czy później nie wystarczą Mu tylko te piwa. Tak było u mnie w domu.
Zresztą alkoholikiem jest się już do końca życia.
Tak jak myśmy tutaj rozmawiały, to takie przymusowe leczenie nic nie daje, trzeba poprostu nie chciec samemu pić .
Jak wspominalam juz, znam faceta , który zaczął pic po dwoch dniach od wyjscia z odwyku. Znam też innego, który na poczatku jak przestał pic chodził na AA , później juz nie i nie pije 8 lat
bronx
04-09-2009 11:22
taa nawet po ochotniczym odwyku nie powinno sie robic nawet lyka alkoholu, mi sie wydawalo ze juz moge sie kontrolowac i walnac sobie jedno piwko raz na miesiac, potem byly dwa, potem trzy bla bla bla. NIE DA SIE TEGO KONTROLOWAC;D

traszka napewno sama to wiesz ze ten twoj jezdzac na rowerze czy wykonujac inne czynnosci probuje pewnie zagluszyc mysli ktore sie w nim wciaz zbieraja i zbieraja i jest ich coraz wiecej i dlatego wlasnie psycholog skierowal mnie do psychiatry a ta dala mi te tabletki one nie sa na zawsze powoli sie je odstawia ale kurcze wyciszaja fajnie choc ja nadal zajmuje sie czyms caly dzien ale juz nie mam takiego parcia na to, aczkolwiek trzeba najpierw przemoc sie zeby wogole pojsc do lekarza a to tez nie latwe szczegolnie dla facetow, a czesto wystarcza sama terapia bez tabletkowa przeciez
ja stalam sie bardziej wydajna i nie robie poprostu niepotrzebnych rzeczy i pomogly mi rozmowy z lekarzami choc pomaga mi to w 3/4 bo w 1/4 mozgu nadal tkwi alkohol i czasem mam checi potworne, wtedy sobie mysle ze jestem slaba a nie lubie byc slaba i przestaje myslec;D
legnica
04-09-2009 20:23
Alkohol zawsze pozostanie,w myślach ,w snach, i jest to koszmar z którym trzeba walczyć,można go przetrzymać.Tabletki czy wszywka, wystarczają na krótki czas,potem się wraca do picia.Tak jak napisał ANIX, występuje brak kontroli.Pomyśl wtedy o najgorszych chwilach
gdy byłeś pijany,a co teraz byś zrobił będąc trzezwy?Zawsze pamiętaj że do śmierci będziesz alkoholikiem, ale trzezwiejącym.Przeszłości nie zmienisz, ale o swojej przyszłości TY będziesz decydował na trzezwo.Powodzenia na drodze trzezwienia.
bronx
04-09-2009 21:50
moje tabletki to nie blokery alkoholu, sa w sumie na zaburzenia osobowosci;D (alkoholikom tez czesto zdarzaja sie zaburzenia i o tym nawet nie wiedza) ale jestem po nich spokojniejsza i mimo wszystko latwiej mi nie myslec o piciu... na szczescie nie sni mi sie alkohol tylko inne sprawki;p
05-09-2009 10:04
Amix, a jak tak tu piszesz i czytasz to alkoholu, to Cie to nie rusza?
05-09-2009 14:09
Nie zapisało mojego postu wczoraj
Nagle mnie rozłączyło mialam przynajmniej nadz, że zdązy zapisać, a tu nici.Pisaalm o tym, że są ludzie, którzy maja wybór" picie albo życie", z różnych powodów decydują się , by przestać, ale się nie leczą.Chcialabym zebyście trochę napisali , o tym kiedy alkoholikowi zabiera się "zabawki", czyli jego alkohol i świat przestaje być kolorowy.
bronx
05-09-2009 20:15
traszka szczerze mowiac nie rusza mnie jak tak sobie tu siedze czytam i pisze, wrecz przeciwnie jeszcze bardziej nie chce;D nie wiem jak to jest moze to jest troche tak ze czytajac o roznych ekscesach widze siebie w zlym swietle i dlatego nie chce tego dalej robic...;D swoiste lustereczko

iza - tak, przestaje byc kolorowy czy zabierzesz mi zabawki czy sama sie ich pozbawie czy przestanie mi na nie starczac i jakis czas jest blado do mnie powracaja kolory powoli powoli ale zaczyna byc kolorowo na trzezwo, to jest troche tak ze trzeba sie nauczyc na nowo zyc bez zabawek;D
06-09-2009 13:52
Cześć jestem Oliwer mam 18 lat i piję 5-6 dni w tygodniu do upadłego, zdarza mi się walić bez popity.
Lublin
06-09-2009 16:34
No to nieźle Oliwer, nie mam zamiaru moralizować, ale nie szkoda ci zycia i zdrowia ?Jesteś jeszcze młodym człowiekiem a jak się opamiętasz to może być ciężko rzucić nałóg, pomyśl przede wszystkim o sobie.
Pozdrawiam.
06-09-2009 16:51
Dzięki za dobre rady, ostatnio trochę ograniczyłem picie a więcej palę harolda
Dodawanie postów możliwe jedynie po zalogowaniu

STATYSTYKI

zdjęć7598
filmów425
blogów197
postów50485
komentarzy4204
chorób514
ogłoszeń24
jest nas18894
nowych dzisiaj0
w tym miesiącu0
zalogowani0
online (ostatnie 24h)0
Utworzone przez eBiznes.pl

Nasze-choroby.pl to portal, na którym znajdziesz wiele informacji o chorabach i to nie tylko tych łatwych do zdiagnozowania, ale także mających różne objawy. Zarażenie się wirusem to choroba nabyta ale są też choroby dziedziczne lub inaczej genetyczne. Źródłem choroby może być stan zapalny, zapalenie ucha czy gardła to wręcz nagminne przypadki chorób laryngologicznych. Leczenie ich to proces jakim musimy się poddać po wizycie u lekarza laryngologa, ale są jeszcze inne choroby, które leczą lekarze tacy jak: ginekolodzy, pediatrzy, stomatolodzy, kardiolodzy i inni. Dbanie o zdrowie nie powinno zaczynać się kiedy choroba zaatakuje. Musimy dbać o nie zanim objawy choroby dadzą znać o infekcji, zapaleniu naszego organizmu. Zdrowia nie szanujemy dopóki choroba nie da znać o sobie. Leczenie traktujemy wtedy jako złote lekarstwo na zdrowie, które wypędzi z nas choroby. Jednak powinniśmy dbać o zdrowie zanim choroba zmusi nas do wizyty u lekarza. Leczenie nigdy nie jest lepsze od dbania o zdrowie.

Wysokiej jakości bielizna męska już w sprzedaży. |