Forum
Jak można sobie poradzić z nerwicą?
Autor tematu admin (69)
27-10-2011 13:31
Witam, mam te same dolegliwosci nudnosci wymioty drzenie rak biegunka zawroty glowy i strach nie wiem sama przed czym tylko ze w tym samamym momencie mam skok cisnienia na bardzo wysokie 180/120 i teraz nie wiem co jest skutkiem a co przyczyna bo lekarz mi powiedzial ze to wlasnie moze byc nerwica ale moze to jest cisnienie ktore powoduje takie objawy , nie mam stale cisnienia tylko skoki po prostu znikad badania robilam sa ok co sie dzieje ?? moze mi ktos pomoc? pozdrawiam
27-10-2011 13:35
Witam, mam te same dolegliwosci nudnosci wymioty drzenie rak biegunka zawroty glowy i strach nie wiem sama przed czym tylko ze w tym samamym momencie mam skok cisnienia na bardzo wysokie 180/120 i teraz nie wiem co jest skutkiem a co przyczyna bo lekarz mi powiedzial ze to wlasnie moze byc nerwica ale moze to jest cisnienie ktore powoduje takie objawy , nie mam stale cisnienia tylko skoki po prostu znikad badania robilam sa ok co sie dzieje ?? moze mi ktos pomoc? pozdrawiam
28-10-2011 02:39
A jakie masz wtedy tętno Mosia?
28-10-2011 02:58
Dorota długo masz te objawy?
02-11-2011 10:37
tętno mam wysokie ponad 100 juz mam tak okolo roku skacze mi czaem mam niskie a czasem skacze
02-11-2011 11:52
Witam serdzecznie moja odpowiedz na pytanie jak poradzic sobie z nerwica brzmi ,najważniejsze miec dobre nasdtawienie do swiata albo znalezc sobie dobry sposob na stres moze to byc np.jazda na rowerze albo pogaduchy z przyjaciolka od serca ,taka ktora jest z nami nie tylko jak mamy zly dzien powinnismy sie do siebie bardziej usmiechac i byc ,życzliwi dla siebie samych .Spojrzmy w lustro i sami zrobmy sobie mine wesola i smutna i zadajmy sobie pytanie w jakiej minie jest nam lepiej napewno w usmiechnietej buzi przyjdzie nam optymizm .Życze dobrego nastawienia do swiata ,i siebie samych l
29-11-2011 20:44
Witam jestem tu po raz pierwszy a mój czyn wynika z aktu desperacji jaki przeżyłam dnia dzisiejszego. napisze może pokrótce , żeby nie zanudzać... mam 27 lat od 4 choruje na niedoczynność tarczycy od kilku miesięcy na nadciśnienie tętnicze, to ostatnie jest nieprzyjemne do tego stopnia, że od tamtego czasu nawet przy najmniejszym bólu w klatce piersiowej w brzuchu , gdziekolwiek ... myślę o najgorszym. Jesteście pierwszymi osobami, z którymi dzielę się myślą, że może to być nerwica sercowa. Doszło do tego , że staram się już nie mówić nikomu nawet jak mam ten tzw "napad" , że coś jest nie tak ... zawsze to przetrzumuję i co najważniejsze żyję dalej ! Mój lekarz chyba przestał mnie traktować poważnie dlatego już tam nie chodzę . Doszukiwałam się w internecie różnych przyczyn ale nigdy pod kątem psychiki ... kiedyś obiło mi się to o uszy ale stwierdziłam, że skoro objawy występują w formie , że tak to ujmę, cielesnej to musi mi coś być. Dzisiaj dostałam takich duszności , że latałam po domu z ciśnieniomierzem siejąc panikę. W końcu się popłakałam zdarzało się to częściej i zazwyczaj dziwnie pomagało. Usiadłam do komputera i w końcu natrafiłam na to forum. Uspokoiłam się i od razu poczułam się lepiej mam wszystkie objawy, które wskazują na nerwicę sercową. Pomijając fakt ,iż przy niedoczynności tarczycy kołatanie serca to normalka ale właśnie sobie uświadomiłam , że samo czytanie tego co piszecie mi pomogło wskazuje na fakt, że jednak wszystkie te objawy mają raczej podłoże psychiczne. Dziwne ale aż się popłakałam i poczułam , że jest nadzieja na to co się ze mną dzieje od paru miesięcy, również bezsenne noce , pobudka z pierwszą myślą dotyczącą śmierci i tej bezsilności , że nic na to nie poradzimy (mam troszkę gorzej bo nie jestem za bardzo wierząca więc ta myśl jeszcze bardziej przytłacza ale nie w tym rzecz) Zawroty głowy ostatnio wpadłam w panikę w pracy bo poczułam , że mam za ciasną sukienkę i nie mogę oddychać nie mogłam nic zrobić przy petencie i jakoś przeszło ale zalałam się przy tym zimnym potem. Znienawidziłam jazdę windą . Jak ostatnio poczułam głód , a rzadko się to zdarza bo jem dość regularnie to od razu pomyślałam , że mam coś z żołądkiem. Przyznaje się myślałam, że mam silną psychikę ale okazałam się słabeuszem i nie spodziewałam się tego. Nie mam nerwowego życia. I już nawet nie sama myśl o śmierci mnie przytłacza ale jak wpadam w panikę to uczucie jest nie do opisania i chyba tylko tego uczucia się boję.
Sorki , że się rozpisałam ale musiałam gdzieś to zrobić. Nie chcę zamartwiać bliskich bo tylko chodzę i mówię, że źle się czuję . Jeżeli to błąd takie rozwiązywanie problemu w samotności to źle to proszę doświadczonych o porady .
Pozdrawiam wszystkich serdecznie tym , którzy przeczytali moje wypociny Wielkie Dzięki
Sama myśl , że nie jestem z tym sama i ktoś może mi pomóc a niektórzy już to zrobili pisząc o swoich przypadkach i sposobach na zwalczenie tego cholerstwa ,powoduje, że mam cichą nadzieję , że z tego wyjdę .
Szczecin
30-11-2011 08:09
Witamy Cię w naszym gronie mam nadzieję, że znajdziesz tu dużo cennych treści i pomocnych Tobie ludzi.
02-12-2011 18:40
wlasnie dzis wrocilam ze szpitala dostalam atak paniki cisnienie 170/100 maz zawiozl mnie do szpitala zrobili mi wszystkioe badania i jest wszystko ok lekarz zapytal czy to czasem nie nerwica? w szpitalu tez mialam skok cisnienie ale mniejszy i wiedzialam ze jestem pod opieka wiec minal lagodniej wiem ze nic mi nie dolega fizycznie wiec albo to samoistne cisnienie chociaz to dziwne w moim wieku(34) albo cos mam z psycho moze powinnam udac sie do psychiatry? buziaki
Szczecin
05-12-2011 08:36
Oczywiście, że powinnaś udać sie do specjalisty, w tym przypadku psychiatry - skoki ciśnienia spowodowane nawet stanem umysły, obciążają serce jak i cały organizm, a pamiętaj, że psychiatra to lekarz, jak każdy inny, jest po to aby Ci pomóc.
07-12-2011 17:13
Mosia ja mam 27 lat i nadciśnienie, które nie było trwałe zdarzał się co jakiś czas ale wtedy czułam , że odpływam dlatego teraz biorę tabletki codziennie . Coraz więcej młodych osób choruje na takie choroby , które zdawałoby się chwytają tylko ludzi starszych. Ja jak narazie czuje się dobrze, myślę ,że odkryłam to forum, które pomogło mi zdiagnozować moje dolegliwości , w jakimś wczesnym stadium i jak się okazało problem leżał tylko i wyłącznie w psychice bo gdyby to dotyczyło jakiejś konkretnej choroby to nie przeszłoby mi od samego czytania Waszych wpisów. Wiedziałam , że muszę przestać myśleć o tym na okrągło a tak wcześniej było , ciągłe mierzenie tętna ciśnienia i nakręcanie się .Admin ma rację udanie się do specjalisty będzie najlepszym wyjściem . Na pewno podniesie Cię na duchu i od razu odejdą czarne myśli Trzymaj się !

aaaa i według mnie warto od tego zacząć i nie decydować się od razu na jakieś leki ... bo ja jako osoba przed 30 łykam już 2 rano niezbędne do prawidłowego funkcjonowania organizmu .. a co to będzie za parę lat ?! Jeżeli są sposoby żeby uleczyć swoją psychikę inaczej niż poprzez "oszukiwanie jej" medykamentami to warto spróbować! Pozdrawiam
Szczecin
08-12-2011 08:01
Ja gdy się bardzo zdenerwuje, czuje mrowienie w rękach i uderzenia tętna w brzuchu, silne i nie przyjemne.
opole
31-12-2011 04:21
siema jestem tu nowy i też choruje na to scierwo zwane nerwicą juz jakies 6,7 lat w tym roku bylo dobrze juz ale wypadek spowodowal ze wrocilem do rodzinnego domu w którym niejestem mile widziany (nic zlego im nie zrobilem oczywiscie)no i zaczelo sie od nowa ciągle czepianie sie mojej osoby doprowadzilo ze moja najukochansza nerwica niezapomniala o mnie znowu tablety rexetin ale jest w miare wyustąpily tez mysli samobójcze.
Szczecin
02-01-2012 08:09
Musisz więc powrócić jak najbardziej do schematu który już raz pozwolił Ci pokonać chorobę, nawet jeśli nie masz możliwości do razu ale metodą małych kroków, na pewno znowu pokonasz nerwice.
Grudziądz
04-01-2012 18:32
Witam ja na nerwicę lękową leczę się od 5 lat objawiała się nie tylko wysokim ciśnieniem,mrowieniem rąk i nóg ale gwałtownie utrata wzroku wykręcało mi ręce nogi nie mogłam chodzić pół ciała zdrętwiało nie mogłam mówić.Powodem mógł być nie tylko stres który przeżyłam ale także od wady serca.Biorę dwie serie leków które po upływie czasu mają mniejsze działanie a skutek uzależnienia. lekarz po jakimś czasie zwiększa mi dawki leku.pozdrawiam
Szczecin
05-01-2012 08:29
Z wadą serca musisz bardzo uważać na nerwy i stres Magda, spokój jest bardzo ważny, masz jakieś swoje własne sposoby na wspomniane objawy?
Grudziądz
05-01-2012 12:09
Witam tak mam i to dziwne rzeczy wtedy robię jeżdzę na rowerze albo przemebluję pokój generalne porządki aby pokonać lęk jeśli mi się nie uda i wtedy zaczynam sobie wmawiać a to jest najgorsze i potem nadchodzi atak.Już długo nie miałam tych ataków nauczyłam się z tym żyć i je pokonuję oby tak dalej a jeśli chodzi o same objawy nerwicy to niestety nic nie pomoże nawet tabletka tylko zastrzyk lub kroplówka.Znam wielu ludzi co mają bardzo dziwne ataki nerwicy przypomina to jak padaczka coś strasznego a po chwili jest dobrze.Jedna moja koleżanka ma zaniki pamięci od nerwicy nie może nawet się z nikim związać.Straszne rzeczy spotykają ludzi naprawdę.pozdrawiam
Szczecin
09-01-2012 08:26
Zaniki pamięci mówisz... powinna wykonać tomografie mózgu. Co do Twojej nerwicy to może powinnaś wspomniane sposoby jakoś rozwijać np. uczynić z nich hobby.
21-03-2012 05:54
Cześć mam 23 lata i chyba mam nerwicę.Gdy byłem mały (12 lat okolo) pewnej nocy po prostu zaczalem sie bac ze moge być na cos chory bo cos tam poczulem w klatce piersiowej, potem przez okolo 2 lata nie moglem spac,ciagle sie balem, chodzilem przybity, zle mi szlo w szkole, w ogole cos strasznego jak dla dziecka ale sobie jakos poradzilem z tym bo zrozumialem ze to tylko strach i w koncu o tym zapomnialem. Teraz to wszystko wrocilo z dużo wiekszą silą. Jestem palaczem od 5 lat ( teraz przez ta nerwice staram sie rzucic i nie pale 2 tygodnie) oraz dosyc czesto pije piwo (1-3). Od jakiegoś czasu zauwazylem ze kazda zapalona fajka podnosila mi cisnienie, serce mi walilo, zaczynal sie strach, po wypiciu 3 piw nastepnego dnia czulem sie okropnie, i od roku pojawiają mi sie bole w klatce, rozne klucia, czasem taki ucisk w mostku że przez chwile nie moge zlapac oddechu, wczesniej tez mialem to bole ale duzo rzadziej, zauwazylem ze mam powiekszone wezly chlonne na szyi i dosyc czesto bolaly mnie pod pacha a ja glupi nie bylem z tym u lekarza tylko sie zamartwialem i to chyba moj najwiekszy problem bo ciagle mysle ze moze jestes chory na cos powaznego i czuje ze sam sie nakrecam a nie potrafie tego przelamac. A ta mocna nerwica pojawila sie umnie 2 tygodnie temu gdy dziewczyna (3 lata razem) powiedziala mi ze nie wie czy jest ze mna szczesliwa, glownie to chodzi o to ze nie moge znalesc pracy a teraz po maturze chcielismy razem wyjechac na studia, chcialem tez wyjechac za granice ale sie boje bo okropnie sie czuje i mam ciagle te lęki. Niby jesteśmy ze soba ale boje sie o przyszlość, ze nie zapewnie jej dobrego zycia ze mną, ze nie jestem w pelni odpowiedzialny, ze zmarnuje jej zycie a ja swojego sobie bez niej nie wyobrazam. Od 2 tygodnie malo spie, zasypiam kolo 11, budze sie o 2 i do rana nie moge zmruzyc oka, mam napady leku, dusznosci, czasami uczucie ze nie wiem co sie ze mna dzieje, przy mocnych atakach caly drżę, czuję że sie szybko mecze, cale dnie spedzam przed kompem zeby miec zajecie i nie myslec, malo jem, czuje sie slaby, wykonczony fizycznie i psychicznie, gdy wstaje z lozka czy kanapy to od razu serce mi zaczyna walic tak jak bym wlasnie skonczyl biegac, to samo gdy np wejde po schodach na gore, gdy wyjde z domu też zaczynam drżec i sie boje, mam niska samoocene, jestem strasznie nerwowy i tylko przy dziewczynie czuje jakis spokoj. W koncu postanowilem ze pojde z tym dzis do lekarza. wiem troche na czym polega nerwica ale nie moge sobie dac rady. Może gdy okaze sie ze nie jestem powaznie chory to bedzie mi latwiej. Wiem że nikt nic nowego mi nie napisze, ze musze sam sobie dac rade ale po prostu chcialem to opisac. Jakos sie troche spokojniej poczulem gdy to pisalem. Chcialbym zeby to sie juz skonczylo.
21-03-2012 17:43
Trzy obszary, których wzajemny wpływ ma doprowadzić do wykształcenia się zaburzenia i konkretnych objawów nerwicy:
Czynniki biologiczne:
- stan układu nerwowego - jego wrażliwość i reaktywność
Czynniki psychospołeczne:

- relacje między jednostką a otoczeniem,

- nierozwiązane nieuświadomione konflikty wewnętrzne, najczęściej pomiędzy dążeniami jednostki a jej możliwościami, potrzebami a obowiązkami, pragnieniami a normami społecznymi

-związki pomiędzy poszczególnymi osobami w rodzinie generacyjnej chorego

-deficyty potrzeb

- wrażliwa i nieodporna na stresy osobowość poddawana jest presji sytuacji (często świadomie akceptowanej), a wymagającej od niej funkcjonowania sprzecznego z nieuświadomionymi tendencjami

- stały pośpiech

- narastająca rywalizacja

- urbanizacja, pociągająca za sobą zmniejszenie przestrzeni życiowej, konieczność kontaktu z wieloma osobami

- hałas i różnego rodzaju wpływy fizyczne i chemiczne

Sytuacje traumatyczne:

- osobiste, trudne doświadczenie,

- nagła trauma

- deficyt opieki rodzicielskiej w dzieciństwie lub nieodreagowany uraz (trauma)

Inne przyczyny:
- zbyt łatwe i częste przepisywanie leków, wiara w to, że na każdą dolegliwość (nawet błahą) można zastosować jakiś preparat - wiąże się to ze skutkami ubocznymi takimi jak: bezsenność, uzależnienie od leków.

Ja osobiście lęki i moje obawy zwalczylem przez modlitwę, przyjaźń z Bogiem, wyciszenie i kontewmplację, ale jeśli masz takie już objawy, koniecznie musisz udać się do specjalisty lekarza!
Trzyam za Ciebie kciuki!
Dodawanie postów możliwe jedynie po zalogowaniu

STATYSTYKI

zdjęć7598
filmów425
blogów197
postów50485
komentarzy4204
chorób514
ogłoszeń24
jest nas18894
nowych dzisiaj0
w tym miesiącu0
zalogowani0
online (ostatnie 24h)0
Utworzone przez eBiznes.pl

Nasze-choroby.pl to portal, na którym znajdziesz wiele informacji o chorabach i to nie tylko tych łatwych do zdiagnozowania, ale także mających różne objawy. Zarażenie się wirusem to choroba nabyta ale są też choroby dziedziczne lub inaczej genetyczne. Źródłem choroby może być stan zapalny, zapalenie ucha czy gardła to wręcz nagminne przypadki chorób laryngologicznych. Leczenie ich to proces jakim musimy się poddać po wizycie u lekarza laryngologa, ale są jeszcze inne choroby, które leczą lekarze tacy jak: ginekolodzy, pediatrzy, stomatolodzy, kardiolodzy i inni. Dbanie o zdrowie nie powinno zaczynać się kiedy choroba zaatakuje. Musimy dbać o nie zanim objawy choroby dadzą znać o infekcji, zapaleniu naszego organizmu. Zdrowia nie szanujemy dopóki choroba nie da znać o sobie. Leczenie traktujemy wtedy jako złote lekarstwo na zdrowie, które wypędzi z nas choroby. Jednak powinniśmy dbać o zdrowie zanim choroba zmusi nas do wizyty u lekarza. Leczenie nigdy nie jest lepsze od dbania o zdrowie.

Wysokiej jakości bielizna męska już w sprzedaży. |