Forum
Co jest powodem Waszych stresów, skąd się wzięłą u Was Nerwica
Autor tematu admin (69)
szczecin
01-11-2009 15:45
a mi skonczyly sie wlasnie tabletki a jestem za granica i nie wiem wlasnie co zrobic...przyjda dopiero poczta za tydzien niewiem jak ja to wytrzymam...bralam Zomiren lub afobam bo ma ten sam odpowiednik....PISZCIE CO ROBICIE W TAKICH SYTUACJACH;(
bronx
01-11-2009 23:44
mi sie skonczyly tabletki i nie mam chwilowo kasy zeby je wykupic w zwiazku z czym postanowilam wmowic sobie ze dam rade i daje rade;D nawet nie probowalam sie zastanawiac jak ja bez nich przezyje, fakt ze mam jakies cholerne zachwiania nastrojow ale probuje sobie wmowic ze nie mam i jest lepiej;D troche mam nawet zespol odstawienia ale tez nie przejmuje sie tym zabardzo.... probuje myslec w takiej kryzysowej chwili o czym innym.. jest tyle tragedii i cierpienia na swiecie ze napewno moj problem nie jest tak potworny jakby moglo mi sie wydawac;D dotrwam do dnia gdy odbiore kase dotre do lekarza wezme recepte i kupie tabsy a narazie bede walczyc ze soba;D
asia... dasz rade, pomysl ze biedne dzieciaki w sierra leone nie maja na szczepionki i umieraja... my nie umrzemy na nerwice czy moje zaburzenia osobowosci;D trzymaj sie;D
zarazam optymizmem!
szczecin
02-11-2009 18:36
jastem bez lekow juz drugi dzien i jeszcze nic takiego ..ODPUKAC...nic sie nie stalo...co prawda nie spalam cla noc ale to jeszcze nie koszmar...Jak czuje ze zaczynam dretwiec i zaczyna mi brakowac powietrza to zajmuje sie czyms zeby o tym nie myslec...nie jest latwo ale mam nadzieje ze faktycznie bedzie oki.niedlugo jade do polski na jais czas bo chcialabym troche zadbac o siebie moze nawet skorzystac z porad psychiatry,terapeuty...PISZCIE OD CZEGO NAJLEPIEJ ZACZAC....pozdrawiam
03-11-2009 16:45
witam jestem tu nowa i chciala bym sie podzielic moimi objawami otoz nie jestem nerwuska jak twierdza lekarze i daja tylko psychotropy zamiast zrobic nam wszystkie badanie i dopiero leczyc ja na poczatku mojego leczenia dostalam PROMOLAN 50 mg i po nim dostalam takich dusznosci ze do tej pory nie moge ich wyleczyc a pisalo w nim ze mogo wystapic takie skutki Pozniej dostalam SYMPRAMOL.SEDAM i nic nie pomoglo teraz biore BELLERGOT I HYDROXYZINUM ale dusznosci nie mijaja nadal Jsli mozecie napiszcie jakis naprawde skuteczny lek na napady
bronx
05-11-2009 18:41
hm ja sie srednio znam na lekach choc jestem lekomanka hehe;D ja od psychiatry dostalam depakine chrono ktore najprawdopodobniej sprawily ze zlagodnialam i potrafie sie skupic a nie mam wiecznych hustawek nastroju, teraz chwile ich nie biore i radze sobie z tym psychicznie moze mam jakies wieksze wahania niz na tabsach ale i tak daje rade, tak czy siak bez terapii psychicznej leki nie sa w stanie uleczyc do konca o ile wogole sa potrzebne... dobry psychiatra jest jak lek (chociaz prawda ze w jakis tam wypadkach i tablety sa niezbedne). Najwazniejsze to nie myslec ze tylko tabletki sa w stanie cie naprawic;D
szczecin
17-01-2010 19:24
Witam kochani !!! nic sie tu ostatnio nie dzieje!!trzeba te forum troszke rozkrecic!!!powiem Wam ze dowiedzialam sie niedawno....ZE JESTEM W CIAZY!!!! powiem wam ze pomaga mi to przy nerwicy bardzo-jak narazie-zobaczymy co bedzie pozniej-trzymajcie za mnie kciuki
Polska
17-01-2010 20:53
To super wiadomość! Oczywiście ja trzymam kciuki i mam nadzieję, że inni też!

"Ciąża to okres, kiedy kobiece ciało przechodzi prawdziwy test z tego, jak przygotowało się na takie wydarzenie. Jest to prawdziwy cud natury, wymyślony i zaplanowany przez nią tak, że daje kobiecie czas na przygotowanie się fizycznie i psychicznie do bycia mamą.
Ciąża to okres planowania, dokonywania zmian w życiu, okres oczekiwania i nadziei. Bez wątpienia dla wielu najpiękniejszy okres w życiu."

Tak piszą poradniki.
Oczywiście mam nadzieję, że dla Ciebie to też będzie najpiękniejszy okres w życiu!

Życzę powodzenia......
Kraków
19-01-2010 17:12
Asiu gratuluję!!! Trzymam kciuki z całych sił!!! )) Ja bym też chciała mieć już dziecko, ale się boję... A nerwica nasila ten lęk...Boję się, że przez ten ciągły stres nie donoszę ciąży...bo przecież kobieta w takim stanie nie powinna się denerwować...
szczecin
22-01-2010 21:23
Milo ze trzymacie za mnie kciuki powiem Wam ze dzieki ciazy stalam sie silniejsza...juz nie mysle o sobie tylko o dziecku ktore sie we mnie rozwija.Dlatego Wrozko nie masz sie co bac,,,mi zmienilo sie calkowicie nastawienie do zycia, dalej sie boje czasami ale teraz mam powod zeby sie nie zalamywac bo mam dla kogo zyc.mam cel ktory pragne osiagnac-urodzic zdrowego maluszka p0ozdrawiam Was goraco!!!!
Lublin
23-01-2010 18:02
Asiu strasznie się cieszę i wierzę że dzięki ciąży i dziecku wyjdziesz z tego choróbska, dbaj o siebie i nie myśl o chorobie ale o tej maleńkiej fasolce która w Tobie rośnie.
Wielkie Buziaki
szczecin
06-02-2010 12:40
nic a nic sie tu dalej nie dzieje...ja ostatnio byłam na usg i moja fasolka ma juz 12 mm wszystko było by dobrze gdyby te mdłosci i brak apetytu<<<okropnosciowe
Kraków
04-06-2010 23:22
Asia.. zazdroszczę Ci...
warszawa
15-11-2010 14:10
Cześć Nerwuski Jak mija dzień.?Za oknem piękne słonko, ciepło.Spacer w taki dzień dodaje siły . Jestem tu nowa. Na nerwicę leczę się już chyba 6 lat..jakoś tak będzie. Zaczęło się od zawrotów głowy, i duszności, potem doszły lęki w pomieszczeniach zamkniętych.Duże skupiska ludzi przerażały mnie z dnia na dzien coraz bardziej. Sklepy gdzie były kolejki omijałam szerokim łukiem. Markety odpadły bardzo szybko.Następnie tramwaje , autobusy. Pozostał mi tylko rower , nie mogłam pracować, wylądowałam na zwolnieniu. Później sanatorium , bo już nawet za drzwi mieszkania nie byłam w stanie wyjść. Psycholog nie pomagał, spotkania grupowe na maxa były beee. Ładowałam w siebie dodatkowo problemy innych i żyłam i swoimi i ich. Początek leczenia-mirzaten, później asentra.i wszystko do kitu. Po pół roku następny lek-seroxatufff pomaga. zaczęłam wychodzić, po dłuższym leczeniu nawet sama wsiadałam w tramwaj zaczęły się szaleństwa w butikach już nie mdlałam ,nie słabłam, nie pociłam się..hehe wróciłam do życia. Potem Ciąza było bosko , odstawiłam leki , czułam się doskonale -chyba do 7ego miesiąca. Później wszystko wróciło. Ale przeczekałam, urodziłam , nie mogłam długo karmić piersią więc znowu pojawił się seroxat. Wtedy zdałam sobie sprawę z tego że on mnie spowalnia. Nic mi się nie chce, dużo bym spała. Dzień mija za dniem a ja ciągle się bujam z kąta w kąt drepczę i nic fajnego w tym nie ma. Odstawiłam leki po 2uch latach od urodzenia dziecka. Miesiąc było ok, co prawda lęki nie wróciły ale byłam ta nerwowa że najchętniej tłukłabym talerze i ciągle krzyczała. Kolejny lek-Lexapro. Strzał w dziesiątkę . Nie przesypiam dni, mam humor, chęć do działania, i nie krzyczę:P Tylko jego cena to szoook. Teraz od miesiąca nie biore żadnych leków, i nie wiem jak to się dzieje ale czuję się ok, jakbym nadal była czymś wyciszona. Modlę się w duchu żeby tak zostało. Może chociaż na jakiś czas mój organizm zrobi sobie urlop od tabletek. Całuję Was ... fajnie, ale i szkoda ze jesteście .....bo lepiej byc zdrowym i nie męczyć się z nerwicą.Pozdrawiam Nerwuski.
szczecin
17-11-2010 19:44
Witam po dłuuugiej przerwie....Widze że od dawna nic sie tu nie działo poza jedną nerwuską :P szkoda ze te forum ucichło bo było ono potrzebne ..mi naprawde bardzo pomogły rozmowy z innymi ludzmi którzy rozumieją to co znaczy nerwica...Choc jest tyle ciężkich-nieuleczalnych chorób-to nerwica nalezy rowniez do bardzo nieprzyjemnych i znacznie utrudniających zycie...JESTEM ZA TYM ABY TE FORUM OŻYŁO NA NOWO..TAKZE ZAPRASZAM KOCHANE NERWUSKI NA POGADUSZKI..POZDRAWIAM
Szczecin
18-11-2010 07:52
Wpadaj do nas częściej a nie ucichnie
Gdańsk
28-07-2011 22:53
witam . mam 18 lat , od 6 lat cierpie na nerwice , ktora zostala zdiagnozowana dopero rok temu w styczniu . na poczatku jezdzilam od szpitala do szpitala . pogotowie zabieralo mnie przynajmniej raz w tygodnu , ani relanium ani clomozepan nie pomagała niezależnie w jakiej dawce . pierwsze ataki byly ledwie zauwazalne ; dusznosci i krotkotrwale wykrecanie palcow . z czasem nabralo rozmachu ; zatrzymanie akcji serca , goraczka , hiperwentylacja , dusznosci , drgawki ,utraty przytomnosci . nie pomagaly zadne lekarstwa , lekarze nie potrafili okreslic co to jest . pozniej bylo pomiedzy padaczka a nerwica . teraz okazalo sie ze mam to i to . nie wystepuje juz tylko w ciagu dnia , ale nawet podczas snu . lecze sie psychologicznie i psychiatrycznie . dodatkowo biore dipromal , zoloft i depakine . sa gorsze chwile , ale ciesze sie z tych dobrych

na poczatku rodzice wszyscy mysleli ze to dlatego bo jestem ccha , wrazliwa i zamknieta w sobie . a takze dlatego bo zabardzo ambitna . w szkole zawsze chcialam jak najlepiej . oceny to ponadwszystko . ale nie znali faktycznego powodu .
Jakiś czas przed pierwszym napadem zostalam molestowana przez paru chlopakow , ne potrafilam sobie z tym poradzic , z nikim nie romawialam , powiedzialam dopiero miesiac temu .
A w dodatku mojego taty czesto nie bylo , odbywal kare w zakladzie karnym . potem umarla mi babcia z ktora bylam strasznie zzyta. Ludzie ode mnie odchodzli , bo sie bali z czym bylo mi jeszcze tylko gorzej .
w dodatku jestem podatna na chyba najmniejsze blahostki .
Szczecin
29-07-2011 08:27
Osoby które wyrządziły Ci krzywdę, mówię o tych chłopakach... powinni ponieść karę, w moim kodeksie moralnym nie ma miejsca dla zboczeńców krzywdzących innych. Musisz koleżanko robić wszystko aby dbać o swój sposób, niech ambicja jaką masz pomaga Ci w tym, uwierz że Ty jesteś najważniejsza.
04-08-2011 19:48
Dzis nerwica to prawie normalna rzecz ,kazdy z nas jest zabiegany , bo wciaz sie nam wydaje ze nie zdazymy do celu .Ja osobiscie szybko mowie i chodze mam wrazenie ze nie zdaze ,a powodem tym jest to ze w pracy oczekuja od nas sil nadprzyrodzonych ,a zdrowie ma sie tylko jedno .Bylam u lekarza to mi zasiugerowal spokoj ale gdzie go szukac mysle na codzien nie ma czasu bo dom praca i tak na okraglo .I jak mozna potem spokojnie funkcjonowac wszedzie biegiem . Ja nie polecalabym brac byle czego na stres w aptece ,bo to do niczego nie prowadzi ,,,Najlepszym rozwiazaniem jest spacer w lesie lub miejsce gdzies w zaciszu ,jesli to nie daje efektu to nalezy wtedy isc do lekarza po jakies leki .Dobry jest belergot sa to ziolowe niebieskie tableki ,sama czasem biore ale jak mam stresa powaznego to nawet to nie [pomaga.Ja jestem osoba otwarta wiec najlepiej dla mnie jest jak duzo gadam to na mnie dziala najlepiej nawet llepiej jak terapia ,co prawdwa kazdy inaczej odbiera stres ja wlasnie na to mam taki sposob ,jazda rowerem i duzo gadac .Najlepiej unikac ludzi ktorzy wciaz jak nie narzekaja to w innych cos widza wtedy caly dzien w takim towarzystwie i ma sie dola od razu ,mowie tu na przykladzie jak sie w pracy ma takie osoby .WIEC GLOWA DO GORY I DUZO OPTYMIZMU WAM ŻYCZE ....
04-08-2011 19:56
Apropo nerwicy ,nie przychodzi ona z dnie na dzien ,jest w nas tylko tego nie widzimy w sobie dopiero po jakims czasie wychodzi to z nas .Jest to potem bolesne doznanie ,bo ma sie wrazenie ze z boku ktos nas obserwuje i widzi ta chorobe w nas .Ale objawy nerwic sa rozne .A iwec dbajmy o zdrowie i jak najwiecej spaceru na powietrzu i nie tylko latem ale i caly rok .ŻYCZE wszystkim duzo wiary we wlasne sily i optymizmu ,ktorego dzis brakuje ludziom ,najlepszym rozwiazaniem jest walczyc i nie poddawac sie w trudnych w zyciu chwilach ...
Szczecin
05-08-2011 07:52
Większość chorób których centrum to nasz mózg nie powstaje właśnie z dnia na dzień chyba, że są wynikiem jakiegoś urazu głowy.
Dodawanie postów możliwe jedynie po zalogowaniu

STATYSTYKI

zdjęć7598
filmów425
blogów197
postów50485
komentarzy4204
chorób514
ogłoszeń24
jest nas18894
nowych dzisiaj0
w tym miesiącu0
zalogowani0
online (ostatnie 24h)0
Utworzone przez eBiznes.pl

Nasze-choroby.pl to portal, na którym znajdziesz wiele informacji o chorabach i to nie tylko tych łatwych do zdiagnozowania, ale także mających różne objawy. Zarażenie się wirusem to choroba nabyta ale są też choroby dziedziczne lub inaczej genetyczne. Źródłem choroby może być stan zapalny, zapalenie ucha czy gardła to wręcz nagminne przypadki chorób laryngologicznych. Leczenie ich to proces jakim musimy się poddać po wizycie u lekarza laryngologa, ale są jeszcze inne choroby, które leczą lekarze tacy jak: ginekolodzy, pediatrzy, stomatolodzy, kardiolodzy i inni. Dbanie o zdrowie nie powinno zaczynać się kiedy choroba zaatakuje. Musimy dbać o nie zanim objawy choroby dadzą znać o infekcji, zapaleniu naszego organizmu. Zdrowia nie szanujemy dopóki choroba nie da znać o sobie. Leczenie traktujemy wtedy jako złote lekarstwo na zdrowie, które wypędzi z nas choroby. Jednak powinniśmy dbać o zdrowie zanim choroba zmusi nas do wizyty u lekarza. Leczenie nigdy nie jest lepsze od dbania o zdrowie.

Wysokiej jakości bielizna męska już w sprzedaży. |