Strona główna
Przeglądaj
Profil
Poczta
21-02-2009 11:02
Acha a kłócić się nie mam najmniejszego zamiaru powiem więcej łapka na zgodę ha ha 
Tylko mnie też nie che się drążyć...
Tylko mnie też nie che się drążyć... |
|
Forum
Autor tematu
admin (69)
21-02-2009 19:50
To prawda Wandeczko ze w kazdtm przypadku jest inaczej, bo kazdy jest inny. Dla Władka jestem pełna podziwu, ze wystarczyło mu woli i samozaparcia. To oznacza, ze jestes mocnym czlowiekiem
22-02-2009 08:37
Zgodze się, że ciężko dotrzeć do człowieka pijącego, nawet jeśli jest to ktoś nam bliski i nawet jeśli staraniom towarzyszą uczucia...niby znamy te osobę a jednak jest ciężko więc nie zgodzę się z ujednoliceniem, że jeśli dotarcie do pijącego jest "najtrudniejsze" to znaczy, że nie szanujemy tej osoby, nic bardziej mylnego! Zgodzę się jednak z tym,że osoba pijąca to osoba chora a tym samym potrzebująca pomocy w tym: ciepła, troski, szacunku.
22-02-2009 09:27
To jest bardzo złożony problem, bo z jednej stony rozumię, ze jest to choroba, a z drugiej ofiara tylko do pewnego czasu odczuwa współczucie dla osoby, która jest chora, a nie chce sie leczyc,
Otworzyłam nowy temat we współuzależnieniach -zapraszam do rozmowy 22-02-2009 10:19
Witam wszystkich Władek miał siłę i samozaparcie i jeszcze nie wiadomo co,co dało mu moc i dał radę i chwała Mu za to, ale nie wszyscy tak mogą (niestety).Oby wszyscy tak mogli i dali radę życzę wszystkim chorym tego z całego serca
 27-02-2009 10:56
Ja jak sądzę depresje miałem raz w życiu..u mnie stres zawsze, większy czy mniejszy, objawia się bardziej lub mniej nasilonym jadłowstrętem i bezsennością. Wtedy też zdarzało mi się nie spać 3-4 noce i nie wiele przy tym jeść, może to takie "nic" ale możecie mi wierzyć, że człowiek nie jedzący prawie nic przez kilka dni i nie śpiący, staje się żywym trupem. Miałem wtedy kłopoty natury osobistej jednak sam to pokonałem zmieniając o 180 stopni styl życia, rzuciłem się wręcz w wir zdarzeń nowych okoliczności, zmieniłem krąg otaczających mnie ludzi, odstawiłem alkohol i inne używki, odezwałem się do dawnych zapomnianych znajomych i... udało się.
27-02-2009 11:46
Uważam ze to nie jest rozwiązanie w depresji upijając się , ja tez mam depresje ale to z powodów bóli kości i stawów rano wstaje boli chodzę boli kładę się wieczorem spać boli nie wiem gdzie mam te kości wyłożyć bo bolą a lekarze faszerują mnie tylko lekami przeciw bólowymi i nic więcej nie robią czasmi mnie szlak trafia wtedy jestem kłótliwa i sama sobie nie daje rady z tym , problemem
alkohol to nie jest dobry doradca , on tylko na chwile daje zapomnienie , ale potem przychodzi rzeczywistość i tak się trzeba z nią zmierzyć , a tu wtedy głowa ciężka i potem przychodzi problem z opamiętaniem się moim sprzymierzencem na odstresowaniu jest papieros i kawa rozpuszczalnapotrafię jej wypić bardzo dużo Nie dajmy się zwariować 11-04-2009 17:03
A ja nie wiem dlaczego mam napady depresji, to chyba wszystko jest powiązane ze sobą jakimś łańcuszkiem.Najpierw nerwica, później fobia lękowa, a do tego wszystkiego owocem tych chorób jest właśnie depresja
 Przecież tylko wpaść w nałóg ...wcale się nie dziwię wypowiedziom OWandeczki, człowieka na to wszystko szlak trafia, żyje się jak w matni.Pozdrawiam cieplutko 11-04-2009 17:17
U mnie skolei zaczęło sie od depresji, poźniej przyszła nerwica i fobie. I tak sobie myśle, ze ciężko leczyć to wszystko jednocześnie, bo jak jestem wyciszona i mniej nerwowa, to z drugiej strony chyba nasila mi sie depresja, bo jestem wtedy bardzo smutna, bez życia i nic mi sie nie chce. Tak jak teraz
12-04-2009 08:45
Ja mam podobne odczucia jak Ty traszka, ale to właśnie nerwica doprowadziła mnie do stanu w jakim jestem obecnie, choć muszę przyznać że coraz częściej mam ochotę na zrobienie czegokolwiek, bo tak na ogół to robię, bo muszę bez żadnego zapału i chęci.Ale święta mnie strasznie dobijają..smutno mi jest i denerwują nie ludzie uśmiechnięci..czy to już jest nieodwracalne? Czy tak zawsze już będzie?
17-04-2009 17:44
Ja kiedys wróciłam jako tako do formy i było ok, ale jak juz było ok to przestałam zarzywac leki z dnia na dzien i znow sie zaczęło
Macie może tak, ze szukacie czasem same powodów do zmartwien czy smutku, np jakis bardzo smutny film albo książka, rozmyslanie o przykrych przezyciach? Bo ja zauważyłam, ze tak mam 17-04-2009 19:54
Ja mam i przyznaję się do tego bez bicia
czasem myslę że to jest już wstęp do samozniszczenia...traszka jak są dni kiedy się czuję w miarę dobrze to też zastanawiam się co jest przyczyną tego że czuję się dobrze...Boże toż to błędne koło...A jak nie pomyslę choć jeden raz dziennie o mojej kochanej zmarłej mamie to czuję się winna tak jakbym o niej zapominała...jakby zacierała się w mojej pamięci, a przecież tego nie chcę 05-05-2009 22:55
Cos mi sie nasila ostatnio depresja, mimo, ze zazywam leki systematycznie. Juz nawet ugotowanie obiadu sprawia mi trudność. Nie ma pojęcia co sie dzieje. Nie mam sił
06-05-2009 07:58
Traszka może trzeba leki zmienić, choć ja też od kilku dni nie czuję się najlepiej.A może miałaś jakieś problemy, stres?
I to mnie w tej chorobie denerwuje, takie wzloty i upadki w najmniej spodziewanym momencie. 06-05-2009 08:57
Ciągle cos u mnie jest nie tak. Ostatnio córka daje popalić, pyskuje, nic jej nie pasuje.Robi sie jak tatuś. Przyjechała do mnie kolezanka i niedziele chcialysmy sie przejechac do południa na Kazimierz, zrobiła takie przedstawienia, ze az sie popłakałam, a z drugiej strony to mysłałam, ze nie wytrzymam i jej przyłoze. Gdzie bym sama nie chciala pojsc, to przesłuchanie mi robi i dąsy jak jej nie biorę. I to taka jest, ze nie chce jechac, ale i mnie nie pozwala
06-05-2009 09:57
Traszka silna ręka nie oznacza przemocy, nie wierz w bez stresowe wychowanie bo z coraz gorszych dzieci wyrastają wtedy coraz lepsi rodzice... dziecko musi wiedzieć dwie sprawy:
- że kochasz je bezwarunkowe - i że to ty tu rządzisz Musi nie tyle to wiedzieć co po prostu czuć bo nie poukłada sobie w głowie pewnych spraw które każdego dnia poznaje itp. 06-05-2009 12:03
Marcel , masz rację. Przeciez i mnie chyba wolno na trzy godziny ruszyć sie z domu bez niej. Powinnam pewnie zacząć stosować jakieś kary, ale jakie? Ja byłam bita, albo zamykana w ciemnej ubikacji czy łazience, więc napewno czegoś takiego bym nie zrobiła swojemu dziecku.
Moze zabrac na pare dni komórkę itp? 12-05-2009 11:33
Dokładnie, to Ty rządzisz. Ty jesteś matką, Ty ustalasz zasady. Nie daj się. Dziecko nie ma prawa Ci rozkazywac, rządzic Twoim życiem. Można byc stanowczym, ale i kochanym rodzicem. Trzymaj sie
12-05-2009 11:48
Jeśli dziecko wie, że jest kochane przez nas bezwarunkowo to absolutnie wystarczy i żadne nasze stosowane kary nie zniszczą zdrowych uczuciowych stosunków z dzieckiem, lecz sprawią, że dziecko nam kiedyś za to podziękuje.
12-05-2009 14:35
Ja jestem wdzięczna rodzicom, za to, że czasem dostałam po tyłku
Byłam karana, jeżeli na to zasłużylam. Miałam przez to większy szacunek do Nich. Dodawanie postów możliwe jedynie po zalogowaniu
|
- PRZEGLĄDAJ
- Choroby
- Użytkownicy
- Forum
- Artykuły
- Aktualności
- Filmy
- Zdjęcia
- Blogi
- Nowości
- Lekarze
- Ogłoszenia
- PROFIL
- Podgląd Profilu
- Edycja Profilu
- Moje choroby
- Moje Fora
- Przyjaciele
- Moje Filmy
- Moje zdjęcia
- Mój Blog
- Zaproszenia
STATYSTYKI
| zdjęć | 7598 |
| filmów | 425 |
| blogów | 197 |
| postów | 50485 |
| komentarzy | 4204 |
| chorób | 514 |
| ogłoszeń | 24 |
| jest nas | 18894 |
| nowych dzisiaj | 0 |
| w tym miesiącu | 0 |
| zalogowani | 0 |
| online (ostatnie 24h) | 0 |
Zobacz inne nasze serwisy:
Utworzone przez eBiznes.pl
Nasze-choroby.pl to portal, na którym znajdziesz wiele informacji o chorabach i to nie tylko tych łatwych do zdiagnozowania, ale także mających różne objawy. Zarażenie się wirusem to choroba nabyta ale są też choroby dziedziczne lub inaczej genetyczne. Źródłem choroby może być stan zapalny, zapalenie ucha czy gardła to wręcz nagminne przypadki chorób laryngologicznych. Leczenie ich to proces jakim musimy się poddać po wizycie u lekarza laryngologa, ale są jeszcze inne choroby, które leczą lekarze tacy jak: ginekolodzy, pediatrzy, stomatolodzy, kardiolodzy i inni. Dbanie o zdrowie nie powinno zaczynać się kiedy choroba zaatakuje. Musimy dbać o nie zanim objawy choroby dadzą znać o infekcji, zapaleniu naszego organizmu. Zdrowia nie szanujemy dopóki choroba nie da znać o sobie. Leczenie traktujemy wtedy jako złote lekarstwo na zdrowie, które wypędzi z nas choroby. Jednak powinniśmy dbać o zdrowie zanim choroba zmusi nas do wizyty u lekarza. Leczenie nigdy nie jest lepsze od dbania o zdrowie.
Wysokiej jakoĹci bielizna mÄska juĹź w sprzedaĹźy. |