Forum
Różności.
Autor tematu Uzytkownik (0)
25-12-2011 17:14
Naturalne kuracje dla dzieci

Aby dzieci były zdrowe , warto inwestować w ich odporność i wzmocnienie ich kondycji. Niestety , współcześnie podaje się dzieciom wiele syntetycznego pożywienia , które zawiera antybiotyki , hormony i szereg niebezpiecznych dodatków. A gdy dziecko ; złapie " chorobę , od razu aplikuje się mu szereg silnych leków. Otóż stara zasada mówi że dzieci trzeba hartować , wzmacniać ich odporność , aby nie : łapały " wszystkich chorób , a zwłaszcza infekcyjnych.

DEKALOG ZDROWEGO DZIECKA

1. dziecko winno spożywać posiłki wówczas , gdy jest głodne , nie wolno go przekarmiać , sam organizm reguluje rytm. Otyłość dziecięca nigdy nie mija samoistnie.
2. musi być ubierane stosownie do pory roku , dużym błędem jest przegrzewanie dziecka , najlepsza odzież z naturalnych włókien , obuwie ze skóry
3. codziennie organizuj spacery , zabawy na świeżym powietrzu - nawet zimą. Starszym dzieciom kontroluj czas przed komputerem , telewizorem
4. dziecku należy zapewnić właściwy mikroklimat w mieszkaniu - suche , gorące powietrze jest zabójstwem
4. dziecko to nie tylko ciało ale i umysł oraz duch , zadbaj o właściwy rozwój. Rozmawiaj z nim codziennie , więcej chwal niż karć , bądź jednak rodzicem konsekwentnym
5. zadbaj o naturalne zdrowe pożywienie , pamiętaj żeby nawadniać pociechę , nawet gdy nie ma apetytu
6. stosuj u dziecka ekoleki , naturalne zioła i preparaty
7. słodycze zastąp owocami , jogurtem , kisielem , budyniem , naturalnym sokiem , nie zezwalaj dziecku na chipsy , fast foody , napoje typu cola gdyż odwadniają organizm
powodując otyłość , problemy żołądkowo-jelitowe i są wstępem do miażdżycy
8.codziennie hartuj organizm dziecka , unikaj podawania antybiotyków , szczep regularnie przeciw groźnym chorobom

Wzmocnienie organizmu i apetytu

CZĘSTO DZIECI NIE MAJĄ APETYTU SĄ SŁABE , ZNIECHĘCONE I BRAK IM WIGORU. ICH ORGANIZM NALEŻY WZMOCNIĆ A ZWŁASZCZA FUNDOWAĆ IM RUCH NA ŚWIERZYM POWIETRZU. POWRÓCI APETYT , WZMOCNIJ SIŁY ORGANIZMU I CHOROBY BĘDĄ TAKIE DZIECI OMIJAĆ.

Miód na apetyt i wzmocnienie

Jest wskazany dla dzieci i młodzieży. Liście z 3-letniego lub starszego aloesu należy zerwać , dokładnie umyć i osuszyć , a następnie po tygodniu przechowywania w lodówce zmiażdżyć. Na każde 100g. dodać 200g. miodu , po czym powoli ogrzewać do wrzenia , odstawić do następnego dnia , ponownie ogrzać do wrzenia , przecedzić przez gęste sito do słoika i przechowywać w lodówce. Podawać rano na czczo oraz na godzinę przed obiadem po łyżeczce jako środek pobudzający apetyt , przeciw nieżytowy i ogólnie wzmacniający.

Podnoszenie odporności

Zaproponowana mieszanka działa jako środek wspomagający w odrze , zwiększający odporność organizmu.
liść jeżyny - 30g.
ziele krwawnika - 30g.
kwiat lipy - 20g.
ziele pięciornika gęsiego - 20g.

Łyżkę ziół zalać 1 szklanką wody ciepłej , ogrzewać powoli pod przykryciem do wrzenia i gotować 3-4 minuty. Odstawić na minut 10 i przecedzić. Można osłodzić miodem ale nie cukrem i podawać dzieciom po dwie łyżki , 2-3x dziennie , a małym dzieciom połowę tej dawki.
Gdy dzieci mają osłabioną odporność ; łapią" każdą chorobę , zwłaszcza zakaźną. Często zapominamy że obniżona odporność to również łatwe przyswajanie nowotworów w tym typowo dziecięcych. Stąd też ratunkiem i ogromną pomoc oraz szansą jest naturalne wzmocnienie odporności. Zioła wzmacniają odporność organizmu i regulują czynności narządów wewnętrznych.

kwiat nagietka - 50g.
korzeń mniszka - 50g.
ziele jemioły - 25g.
ziele drapacza - 25g.
zile skrzypu - 25g.
ziele pięciornika gęsiego - 25g.
kwiat jasnoty białej - 25g.
korzeń pokrzywy - 25g.

Zioła oczywiście zmieszać , pół łyżki ziół zalać w termosie 2 szklankami wrzącej wody. Zamknąć i odstawić na godzinę. Podawać do picia 3x dziennie po pół szklanki między posiłkami.


Środki wykrztuśne

OD WIEKÓW ŚRODKAMI WYKRZTUŚNYMI BYŁY SYROPY ORAZ ZIOŁA I MIODKI. TAK JEST I DZISIAJ. WYTWARZANIE SYNTETYCZNYCH LEKÓW OPIERA SIĘ NA PODPATRYWANIU PRZYRODY I MECHANIZMÓW DZIAŁANIA NATURALNYCH PRODUKTÓW. NALEŻY TEŻ PAMIĘTAĆ O TYM ŻE CZYMŚ INNYM JEST KASZEL SUCHY A CZYMŚ ODMIENNYM JEST KASZEL MOKRY.

Syrop wykrztuśny

To doskonały środek wykrztuśny i przeciwkaszlowy dla dzieci i młodzieży.Należy 100g. świeżych liści babki pociąć na małe kawałki , dodać 100ml. przegotowanej ostudzonej wody i zmiksować lub też zemleć przez maszynkę, wyciskając sok z miazgi , po czym przesączyć i rozpuścić w nim 100g. cukru. Następnie ogrzewać do wrzenia. Rozlać do małych buteleczek i przechowywać w lodówce. Stosować po 1 łyżce do pół łyżki kilkakrotnie dziennie.

Syrop wykrztuśny II

Sami możemy wykonać doskonały syrop wykrztuśny w nieżycie górnych dróg oddechowych , zwłaszcza u dzieci i młodzieży. Należy zmieszać po 10g. korzenia omanu , liści podbiału , korzenia biedrzeńca i owoców anyżu lub kopru włoskiego. Zalać 1/2l. wody gorącej i pod przykryciem zostawić na noc. Następnie przecedzić , wsypać 1/2 szklanki cukru i ogrzać do wrzenia. Po ostudzeniu dodać kilka kropli pomarańczowej esencji spożywczej. Podawać po 1 łyżeczce lub 1 łyżce zależnie od wieku , wielokrotnie w ciągu dnia.

Miód anyżowy

Jest doskonałym środkiem wykrztuśnym dla dzieci. Do niedawna produkowano nawet cukierki anyżkowe. Można je zastąpić miodem anyżowym. Należy sproszkować dokładnie 1 łyżkę wysuszonych owoców anyżu i rozetrzeć z 2 łyżkami miodu , stężonego syropu cukrowego lub dżemu. Warto podawać dzieciom 2x dziennie po 1 łyżce po jedzeniu w przypadku kaszlu.

Zioła wykrztuśne

Pomagają w kaszlu , zapaleniu gardła i chrypce. Należy zmieszać po 20g. ziela miodunki , ziela bluszczyka , kurdybanka , ziela krwawnika i podbiału. Zalać dwie łyżki ziół 2 i 1/2 szklankami wrzącej wody , ogrzewać do wrzenia i gotować łagodnie pod przykryciem 5-10min. Odstawić na minut 15 i przecedzić. Podawać do picia dzieciom małym małymi łykami 1/2-2/3 szklanki 2-4x dziennie , między posiłkami.

Syrop sosnowy

Stosowany od lat w nieżycie jamy ustnej , gardła , krtani , połączonym z kaszlem i utrudnionym odkrztuszaniem. Działa skutecznie u dzieci , jak i u młodzieży oraz dorosłych.
Należy świeże pączki sosnowe , zebrane wczesną wiosną , przeciąć na połowę i ułożyć warstwami w słoiku , przesypując obficie cukrem. Pozostawić na 2-3 tygodnie w temperaturze pokojowej , aż puszczą sok. Wówczas wymieszać i zostawić na 1-2 tygodnie. Stosować po 1 łyżeczce kilka razy dziennie po jedzeniu.

Mikstury przeciwgorączkowe

GORĄCZKA ZAWSZE ŚWIADCZY O TOCZĄCYM SIĘ W ORGANIZMIE STANIE ZAPALNYM. JEST DOBRYM , ŁATWYM DO ZAUWAŻENIA OBJAWEM. MÓWIMY ŻE ORGANIZM WALCZY , ZWALCZA CHOROBĘ. SZCZEGÓLNĄ DOMENĄ U DZIECI SĄ CHOROBY ZAKAŹNE , KTÓRE PRZEBIEGAJĄ BURZLIWIE , ALE ZA TO TRWAJĄ STOSUNKOWO KRÓTKO. DZIECKO MOŻE NIE MIEĆ APETYTU ALE MUSI REGULARNIE PIĆ. ZWŁASZCZA W GORĄCZCE ORGANIZM DOMAGA SIĘ PŁYNÓW. PAMIĘTAJMY ABY PŁYNY BYŁY LETNIE , NIE GORĄCE.

Odwar przeciwgorączkowy

Skutecznie obniża gorączkę u dzieci i młodzieży. Brać po pół łyżki owoców berberysu , dzikiej róży i malin zalać szklanką wody wrzącej. Ogrzać do wrzenia i gotować powoli 2 minuty pod przykryciem. Odstawić do naciągnięcia na 15min. i przecedzić. Można osłodzić. Podawać do picia po 1/4-1/2 szklanki - w zależności od wieku kilka razy dziennie w chorobach gorączkowych

Zioła napotne

Najczęściej kojarzą się z przeziębieniem , przemarznięciem , zwłaszcza jesienią i zimą. Podaje się je starszym dzieciom i młodzieży. Zmieszać równe części ilości kwiatów lipy , kwiatów bzu czarnego - lub kłączy perzu. Zalać łyżkę mieszanki ziół szklanką wrzącej wody i pozostawić pod przykryciem na parze około 20 minut. Odstawić na minut 10 i przecedzić. Dodać 2 łyżki syropu malinowego i dać do picia gorące wieczorem przed snem.


LIKWIDACJA WSZAWICY I ŚWIERZBU

Odkąd Polska weszła w struktury Unii Europejskiej , z wykazu chorób zakaźnych naszego Ministerstwa Zdrowia zniknęły m.in. : wszawica , świerzb. Są a jakby ich nie było.
Absurdów zdrowotnych jest więcej. Statystyka nie jest obiektywna. Dyrektorzy szkół są bezradni.

Zioła przeciw wszawicy i świerzbowi

Oczywiście stosuje się zewnętrznie.

liść bluszczu - 50g.
kwiat wrotyczu - 25g.
ziele piołunu - 25g.
liść orzecha włoskiego - 25g.

Zioła zmieszać , zalać 4 łyżki mieszanki 4 szklankami zimnej wody , ogrzewać pod przykryciem do wrzenia , przecedzić i myć tym głowę. Następnie zawinąć ręcznikiem na 30 minut , wyczesać gęstym grzebieniem i spłukać wodą z dodatkiem octu.
Zabieg trzeba powtarzać kilkakrotnie we wszawicy. Doskonale działa też w grzybicy , a także może być z powodzeniem stosowany przeciw łupieżowi i zapaleniu owłosionej skóry głowy. Odwar z tych ziół warto też stosować do okładów i obmywań przeciw świerzbowi.

Warto też zrobić odwar : 1 łyżkę kwiatów wrotyczu i 1/2 łyżki ziela macierzanki , tymianku lub piołunu zalać 1 szklanką wody wrzącej. Ogrzewać pod przykryciem do wrzenia - nie gotować. Odstawić na 15 minut i przecedzić. Stosować zewnętrznie w świerzbie i wszawicy. W przypadku wszawicy włosy obficie zwilżyć płynem i zawiązać chustką na 2-3 godzin.
Szczecin
28-12-2011 08:56
Dawno Cię u nas nie było, dzięki za świetną wstawkę!
03-01-2012 15:28
Naturalne kuracje dla dzieci 01

Dziecko ma alergię

Niektórzy twierdzą że alergia jest ceną współczesnej cywilizacji. Chemia w środkach spożywczych odbija się na młodych organizmach. Dzieci i młodzież są uczuleni na wiele produktów, zwłaszcza tych spożywczych. Do tego dochodzą pyłki traw, roślin itp.

Zioła w pokrzywce

Zmieszać po 25 g korzenia omanu i korzenia mniszka oraz 50 g kwiatów bzu czarnego. Zalać 4 łyżki ziół 3 szklankami ciepłej wody i ogrzać do wrzenia. Odstawić na 10 minut i przecedzić do termosu. Podawać do picia 3-4x dziennie po 1/3 - 2/3 szklanki po jedzeniu.

Mamo bolą mnie uszy

Od lat dzieci cierpią na uszy. Wśród lekarzy pediatrów funkcjonuje powiedzenie ,,ucho-brzuch''. Również każda infekcja kataralna dotyka też uszu. Istotne jest aby małym dzieciom odciągać regularnie wydzielinę z nosa przy katarze.

Zioła w schorzeniach uszu

Należy zmieszać po 2 części ziela bluszczyka i ziela krwawnika oraz po 1 części liści szałwii i zgniecionych owoców anyżu ,,lub kopru włoskiego''. Zalać 1/2 łyżki tych ziół 2/3 szklanki wrzącej wody i pozostawić pod przykryciem na 30 minut. Następnie przecedzić i użyć do płukania ucha zewnętrznego i błony bębenkowej w stanach zapalnych.

Mamo boli mnie brzuch

Nikt z rodziców nie zaneguje że to dzieci mają najczęściej problemy z żołądkiem i jelitami. Biegunki u dzieci mają na ogół podłoże wirusowe ,,rotawirusy '' i bakteryjne ,,czerwonka, salmonella''. Dlatego warto zrobić badania mikrobiologiczne kału. Zdarza się że u dziecka wykonuje się operację wycięcia wyrostka robaczkowego, gdy tymczasem cierpi ono na salmonellozę. Pamiętajmy że poniższe przepisy działają na objawy, a nie niszczą drobnoustrojów wywołujących biegunkę. Stolec unormuje się ale mikroby mogą nadal namnażać się w jelitach i wydalać na zewnątrz z kałem, będąc źródłem zakażeń innych. Z ziół polecana jest borówka czernica ,,owoce i liście''.

Odwar z liści borówki czernicy

Należy 1 łyżkę liści borówki czernicy zalać 1,5 szklanki gorącej wody , ogrzewać do wrzenia i gotować łagodnie pod przykryciem 5 minut. Odstawić na 10 minut i przecedzić. Dawać do picia 1/4-1/3 szklanki kilka razy dziennie, między posiłkami, jako łagodny środek przeciwzapalny, przeciwbiegunkowy. Małym dzieciom podawać po 1 łyżeczce kilka razy dziennie, w początkach biegunki i nieżycie jelit.

Odwar z owoców borówki czernicy

1-3 łyżek suszonych owoców borówki zalać 1 1/2 szklanki gorącej wody i gotować 507 minut pod przykryciem. Odstawić na 10 minut i przecedzić. Starsze dzieci piją do 1/2 szklanki 2-3x dziennie, po posiłkach, jako środek przeciwbiegunkowy. Młodszym dzieciom należy podawać odpowiednio mniej.

Konfitury przeciwbiegunkowe z borówki czernicy

Do słoika wsypać umyte świeże owoce borówki, dodać przegotowanej wody do 2/3 ich objętości i 2 łyżeczki cukru. Słoik szczelnie zamknąć i sterylizować zanurzone wodzie borówki przez 15min. od początku wrzenia. Można przechowywać nawet 2-3 lata. Podawać dzieciom 1 łyżeczkę 2x dziennie [ dorosłym 2 łyżeczki 2x dziennie. Stosować w biegunkach i nieżycie jelit, zatruciach pokarmowych, zwłaszcza owocami, dolegliwościach brzusznych spowodowanych infekcją wirusową.

Zioła hamujące biegunkę

Należy zmieszać 40 g liści jeżyny i po 20 g owoców borówki czernicy i kłącza pięciornika. 1 - 2 łyżki ziół zalać 1 - 1,5 szklanki wody. Ogrzewać do wrzenia i gotować powoli pod przykryciem 3-5min. Odstawić na 10 minut i przecedzić. Podawać do picia 1-3x dziennie, po 1/4-1 szklanki zależnie od stopnia nasilenia biegunki i wieku dziecka.

Coś na kolkę

Kolki najczęściej gnębią chłopców. Nadmiar gazów w jelitach, które wędrują tam i z powrotem, powodując ucisk i ból. Ściany brzucha są napięte, twarde. Trzeba je rozluźnić i pomóc uwolnić na zewnątrz gazy jelitowe. Można to uczynić przy pomocy mikstur z ziół a także mechanicznie np. suchą rurką z gliceryną.

Owoce kopru z miodem

Wziąć 1/3 - 1/2 łyżeczki dokładnie rozdrobnionych owoców kopru włoskiego, rozetrzeć z łyżką miodu, syropu, powideł. Podawać 2-3x dziennie po jedzeniu dzieciom i młodzieży jako środek wiatropędny.

Syrop kminkowy dla dzieci

Zmiksować starannie 1 łyżkę owoców kminku zalanych szklanką gorącej wody, pozostawić pod przykryciem 20 - 30min. i przecedzić. Podawać po 1 łyżeczce kilkakrotnie w ciągu dnia, po jedzeniu, jako środek wiatropędny.

Zioła wiatropędne i regulujące trawienie

Zmieszać po 50 g ziela hyzopu i liści mięty pieprzowej oraz po 25 g owoców kminku, korzeni lubczyka i ziela pięciornika gęsiego. Wsypać do termosu 1/2 łyżki ziół i zalać 1 1/2 szklanki wrzącej wody. Przykryć i odstawić na 1 godzinę. Dzieciom i młodzieży podawać po 1 łyżce, po jedzeniu, w zaburzeniach trawienia, wzdęciach, bólach żołądkowych i nudnościach.

Napar z korzeni kozłka

Wziąć 1 łyżkę rozdrobnionych korzeni, zalać 1,5 szklanki wrzącej wody i postawić pod przykryciem nad parą na 30 minut. Odstawić na 10 minut i przecedzić. Podawać jako środek wiatropędny dla starszych dzieci i młodzieży 2-3x dziennie, po 1-2 łyżki po jedzeniu. Przeciw owsikom i glistom jelitowym u dzieci stosować doodbytniczo około 1 szklanki powyższego naparu.

Napar z owoców kopru

Należy rozdrobnić 1/3 - 1/2 łyżki owoców kopru ogrodowego i zalać szklanką wrzącej wody. Naparzać pod przykryciem 15-20 minut. Odstawić na 10 minut i przecedzić. Podawać dzieciom po 1 - 3 łyżek zależnie od wieku, 2-3x dziennie, bezpośrednio po posiłkach, w zaburzeniach trawiennych. Oseskom po 1/2 łyżeczki naparu który można dodać do butelki z mlekiem lub podać doustnie po karmieniu.

Pasożyty w brzuchu

Większość dzieci w pewnym wieku miewa w jelitach pasożyty. Nie zapominajmy że źródłem ich są zwierzęta. Pomocne jest wówczas picie przez dzieci soku z kwaszonej kapusty oraz jedzenie świeżych pestek dyni.

Proszek przeciw glistom jelitowym

Warto zmieszać po 5 g sproszkowanych owoców borówki czernicy, kwiatów wrotyczu i korzeni omanu z miodem lub dżemem. Dzieci powinny to zjadać na czczo, popijając szklanką wody lub napoju.

Wlewki z korzenia kozłka

Wziąć łyżkę rozdrobnionych korzeni kozłka, zalać 1,5 szklanki wrzącej wody i pozostawić pod przykryciem nad parą na 30 min. Odstawić na 10 minut i przecedzić. Przeciw owsikom i glistom jelitowym u dzieci stosować doodbytniczo około 1 szklanki powyższego naparu.

Zioła przeciw lambliom glistom i owsikom

Należy zmieszać po 50 g ziela tymianku, kłącza tataraku i korzenia omanu, po 25 g liści mięty pieprzowej i liści orzecha włoskiego oraz 10 g ziela piołunu. Wsypać dwie łyżki ziół do termosu i zalać 2 szklankami wrzącej wody. Zamknąć termos i odstawić na 1 godzinę. Podawać do picia po 1/5 - 1/3 szklanki, 3x dziennie, między posiłkami w ciągu tygodnia. Następnie zmniejszyć dawkę ziół do 1-1 1/2 łyżki i podawać do picia w ciągu kilku tygodni. Można słodzić miodem lub cukrem. Trzeba kontrolować kał na obecność cyst lamblii przed kuracją i po niej.
03-01-2012 15:32
Faktycznie miałem swoisty zastój w pisaniu i czytaniu.
Remont mieszkanka mi się przedłużył. I jak to mówią doplątało się jeszcze choróbsko.
Pozdrawiam serdecznie
03-01-2012 15:35
Naturalne kuracje dla dzieci cd

Mamo stłukłem sobie kolano

Kontuzje są domeną dzieci. Najczęściej podczas zabawy , gonitwy , dzieci doznają stłuczeń. Gdy są one nie groźne bez skręceń , zwichnięć , złamań pomocny jest kompres.

Kompres na stłuczenia

Należy wziąć 1-2 łyżki rozdrobnionego ziela hyzopu oraz 1 łyżkę płatków owsianych , zarobić z wodą na papkę , dodać kilka kropel octu , ogrzać w naczyniu do 40 st. C , przenieść na płótno , gazę i przyłożyć na siniak , obrzęk , miejsce stłuczone , nakryć ceratką i przewiązać. Kompres należy zmieniać kilka razy dziennie.

Mamo boli mnie gardło

Angina , bóle gardła nękają często dzieci i młodzież. Są dzieci które co miesiąc chorują na anginę. Podaje się antybiotyki które osłabiają organizm a zwłaszcza odpornościowy. Nie ma obojętnych leków. Warto więc postawić na zioła.

Zioła w anginie

Zmieszać po 20g. liści maliny , liści szałwii i kwiatów rumianku. Zalać 1 łyżkę mieszanki 1 szklanką wrzącej wody i naparzać pod przykryciem 15 minut. Odstawić do naciągnięcia na 10 minut po czym przecedzić. Stosować u starszych dzieci i młodzieży do płukania jamy ustnej i gardła , wielokrotnie w ciągu dnia , przy anginie oraz do okładów.

Zioła w kokluszu i anginie

Należy zmieszać po 20g. ziela miodunki i liści babki lancetowatej lub zwyczajnej oraz po 30g. ziela tymianku i ziela jemioły. Zalać 2 łyżki ziół w termosie 1,5 szklanki wrzącej wody , zakręcić termos i odstawić na 1 godzinę. Dzieciom i młodzieży osłodzić miodem , podawać po jedzeniu , małym dzieciom po 1 łyżeczce , starszym po 1 łyżce.

Zioła w nieżycie gardła , krtani , oskrzeli

Zmieszać równe części ilości ziela ogórecznika , ziele tymianku i korzenia lukrecji. Zalać 1 łyżkę ziół 3/4 szklanki wody ciepłej. Ogrzać do wrzenia i gotować pod przykryciem
5-7 minut. Odstawić na 10 minut i przecedzić. Podawać do picia po kilka łyżeczek dziennie maluchom a starszym dzieciom po 1/4 szklanki 2-3x dziennie po jedzeniu.

Moje dziecko nie siusia i ma zaparcia

Dzieciom nie podaje się silnych środków moczopędnych jak u dorosłych. Stąd też wspaniałe właściwości posiadają zioła. Aby nasze pociechy chętnie je przyjmowały , warto je podawać np. w postaci powidełek.

Powidełka moczopędne dla dzieci

Zmieszać po 10g. ziela nawłoci , liści brzozy , pączków topoli , kwiatów wiązówki i kwiatów rumianku. Całą ilość ziół rozdrobnić na proszek w młynku elektrycznym i wymieszać dokładnie z 50g. powideł lub dżemu na jednolitą masę. Podawać dzieciom 1-2 łyżeczki , 2x dziennie po jedzeniu z wodą lub z wodą z sokiem do popicia. Powidełka te działają moczopędnie i rozkurczowo.

Powidełka moczopędne rozkurczowe i wiatropędne

Odważyć po 10g. pączków topoli , kwiatów rumianku , kwiatów wiązówki , liści brzozy i ziela nawłoci. Następnie w wysokoobrotowym młynku rozdrobnić na proszek , który należy zmieszać z 50g. powideł , dżemu lub miodu na jednolitą masę. Podawać dzieciom 1-2 łyżeczki , 2x dziennie po jedzeniu z wodą , sokiem do popicia. Stosować jako środek wiatropędny , przeciwskurczowy i moczopędny.
Okazuje się że zaparcia nie gnębią tylko osoby starsze ale również i dzieci. Jedną z ich przyczyn jest spożywanie zbyt wielu słodyczy a zbyt mało warzyw i owoców.

Odwar prawoślazu do lewatyw

Wziąć łyżkę rozdrobnionego korzenia prawoślazu i 1/2 łyżki kwiatów rumianku , zalać 1,5 szklanki ciepłej wody i pozostawić na 30-60 minut. Następnie ogrzać do wrzenia i gotować łagodnie pod przykryciem 3-5 minut. Ostudzić i przecedzić. Stosować do lewatyw dzieciom w zaparciach.

Mieszanka na zaparcia

Przygotować odwar z kwiatów tarniny : 1 łyżkę kwiatów zalać 1 szklanką ciepłej wody i gotować 3 minuty pod przykryciem. Odstawić na 15 minut i przecedzić. Podawać po 1-2 łyżki małym dzieciom , kilka razy dziennie w zaparciach.


źródło : Poradnik Uzdrawiacza Kraków 2011
podkarpacie
03-01-2012 17:55
Robert zdrówka życzę z wielką uwagą śledzę Twoje "wspiski"
Pozdrawiam
13-01-2012 23:01
Sposób na raka

Wiele osób zadaje mi pytanie czy jest sposób na raka. Moi przyjaciele, znajomi często zadają mi to jedno pytanie: w jaki sposób powstaje rak. Osoby które mnie znają wiedzą jak go pokonałem.
Pozwolę sobie więc za pośrednictwem miesięcznika Poradnika Uzdrawiacza opisać sposób na raka.

Rak kojarzy się najczęściej z wyrokiem śmierci. Ale to nie prawda, udowodniono że 80-90% przypadków nowotwór jest uleczalny. Pod jednym wszakże warunkiem musi być wcześnie wykryty. Medycyna typowa oferuje chorym na raka zabiegi chirurgiczne, chemioterapię lub radioterapię. I na dzień dzisiejszy są to najważniejsze i najbardziej skuteczne sposoby w walce z nowotworem.
Ale swoje sposobu mają też naturoterapeuci.

Co to jest rak ?

Narządy i tkanki ludzkiego ciała są zbudowane z komórek. Rak jest chorobą tych komórek. Chociaż komórki różnych części ciała wyglądają i funkcjonują w odmienny sposób , to ich rozmnażanie - podział zachodzi u przeważającej większości z nich podobnie. Prawidłowy podział komórek przebiega w uporządkowany i kontrolowany sposób. Niekiedy jednak ich rozmnażanie wymyka się z pod kontroli i zaczynają się one dzielić bezustannie tworząc masę którą nazywam guzem - tak w języku potocznym określamy nowotwór.
Nowotwory mogą być złośliwe lub też łagodne. Rak to nowotwór złośliwy z tkanki nabłonkowej. W guzie łagodnym komórki guza nie rozprzestrzeniają się do innych części ciała. Jeżeli jednak ich rozmnażanie w miejscu pierwotnym wystąpienia trwa przez długi okres czasu , rosnący guz może powodować powikłania przez ucisk na sąsiadujące tkanki lub narządy.
Nowotwór złośliwy jest zbudowany z komórek , które mają zdolność do rozprzestrzeniania się po za miejsce jego pierwotnego wystąpienia. Jeżeli więc nie podejmie się leczenia to komórki nowotworu złośliwego mogą naciekać i niszczyć otaczające komórki. Mogą one także oderwać się od pierwotnego guza i przemieszczać się z prądem krwi lub chłonki do innych narządów . W momencie kiedy takie komórki osiągną nowe miejsce osiedlenia i nadal podlegają podziałom , tworzy się nowy guz , określany jako guz wtórny lub przerzut. Co ciekawe dodam od siebie że kolejny przerzut zawsze atakuje słabsze narządy naszego organizmu.

Niedoskonały system obrony

W organizmie ludzkim wciąć tworzą się i obumierają tysiące komórek. Działają tu skomplikowane mechanizmy regulujące rozwój komórek oraz proces ich umierania.Sam cykl komórkowy to gigantyczna maszyneria biologiczna. Czasami coś się zacina , jakieś mutacje czy zaburzenia genów powodują niekontrolowane podziały. Zostają uruchomione procesy namnażania komórek , ale zahamowane są procesy ich umierania i wydalania. Tak rozwijają się nowotwory
Ten sam układ obronny który odpiera atak pasożytów , pierwotniaków , grzybów , bakterii i wirusów musi przeciwstawić się inwazji komórek rakowych.
System odpornościowy człowieka składa się z dwóch zasadniczych formacji , które ściśle se sobą współdziałają. Zadaniem tych formacji jest wspólne przeciwdziałanie agresji ,, obcych elementów "
tj. antygenów oraz utrzymanie porządku wewnętrznego , tj. hemostazy.

Pierwsza Formacja

Główne komórki odpornościowe są to limfocyty T i B oraz makrofagi . Limfocyty B mieszczą się w szpiku kostnym i są producentami przeciwciał. W procesie wytwarzania przeciwciał z limfocytami B często współdziałają limfocyty T , zwane pomocnikami. Limfocyty T są przede wszystkim odpowiedzialne za funkcjonowanie odporności komórkowej. Więc są odpowiedzialne za funkcjonowanie odporności komórkowej. Tak więc limfocyty T stają się ,, komórką - zabójcą " , która przy bezpośrednim kontakcie z komórką genetyczną obcą , komórką zakażoną wirusem lub innym zarazkiem lub komórką nowotworową , atakuje ją i niszczy.
W skład pierwszej formacji obronnej wchodzą też komórki nieco podobne do limfocytów T , które nazwano ,,naturalnymi zabójcami" czyli komórkami NK. Komórki te są zwykle częściowo ,,uśpione" lecz niezwykle szybko ,,budzą się" i wykazują zwiększoną aktywność w stanach zagrożenia. Komórką NK sygnał do działania przekazuje przede wszystkim interferon.
Każda szanująca się armia winna mieć swych komandosów przeszkolonych do wykonywania akcji wymagających szczególnej zręczności , szybkości i efektywności działania.
Makrofagi ,,wielcy zjadacze'' są komórkami które rozpoznają , pochłaniają i niszczą każdą komórkę , organizm czy substancję nie należącą do organizmu macierzystego : bakterie , wirusy , grzyby chorobotwórcze , fragmenty martwej lub zmienionej tkanki , komórki martwe , zmutowane lub nowotworowe , metale ciężkie. Makrofagi są komórkami rozpoczynającymi i regulującymi procesy odpornościowe. Potrafią podróżować od miejsca pierwszego kontaktu z bakteriami lub innymi intruzami do tkanek limfatycznych. Tam właśnie porozumiewają się one z limfocytami grasicy , uaktywniając swoistą odpowiedź immunologiczną i budując swoiste przeciwciała do zwalczania konkretnego intruza.

Druga formacja

Drugą linią obrony stanowią przeciwciała - złożone białka zwane immunoglobulinami . Komórki systemu odpornościowego porozumiewają się między sobą przy pomocy substancji zwanych limfokinami.Do limfokin należą substancje zbliżone do hormonów , które sterują ruchem limfocytów , wzmacniają ich pracę , ułatwiają współdziałanie. Są w śród nich charakterystyczne dla limfocytów czynniki wzrostu i interferon. Niektóre limfokiny potrafią bezpośrednio hamować lub zabijać komórki nowotworowe. Są nimi interferony i limfotoksyny.

Grzyby lecznicze - silne aktywatory limfocytów T

Grzyby lecznicze a w szczególności ich substancje czynne - polisacharydy , są obecne intensywnie badane w wielu wiodących ośrodkach naukowych na całym świecie. Naukowcy odkryli że wewnątrz niektórych gatunków grzybów znajduje się substancja czynna - beta - glucan , która ma wyraźnie przeciwnowotworowe i stymulujące system obronny organizmu działanie.
W przeciwieństwie do tradycyjnych leków przeciwnowotworowych , polisacharydy nie wywołują istotnych działań niepożądanych. Właściwość ta umożliwia zastosowanie polisacharydów nie tylko w terapii przeciwnowotworowej , ale również jako środki wspomagające chemioterapię.
Działanie przeciwnowotworowe polisacharydów soplówki jeżowatej wchodzącej w skład preparatu ANTYCANCER badano na Wydziale Farmaceutycznym Akademii Medycznej w Warszawie. Wielukierunkowy mechanizm działania polisacharydów grzybowych obejmuje bezpośrednie wywołanie śmierci komórek guza a także zapobieganie rozwojowi raka i jego przerzutom , związane z ich aktywnością immunostymulacją.
13-01-2012 23:06
Antycancer

Skład i formuła - mgr. farmacji Tomasz Mrozowski. Lek nie jest dostępny w aptekach.

Preparat antycancer jest specjalistycznym , przygotowanym ręcznie lekiem w kapsułkach , wykorzystywany z powodzeniem w leczeniu różnego rodzaju nowotworów.
Skład preparatu : twardziak japoński ekstrakt , lakownica lśniąca ekstrakt , spolówka jeżowata ekstrakt.

Działanie składników

Twardziak Japoński

Wyciąg z grzyba Shiitake przyczynia się do zwiększania aktywności komórek NK ,,naturalnych niszczycieli komórek rakowych'', które są uważane za komórki pierwszej linii w walce przeciwko chorobom onkologicznym. Badania naukowe udowodniły przeciwnowotworowe działanie grzybów Shitake w leczeniu m.in nowotworów układu trawiennego , raka piesi , płuc a także w wielu innych rodzajach nowotworów , oraz w profilaktyce przeciwrakowej. Ponadto zaobserwowano iż ekstrakt z grzyba Shiitake z dużym powodzeniem wspomaga inne terapie ,,radioterapię , chemioterapię'' , znacznie zmniejszając prawdopodobieństwo wystąpienia przerzutów oraz zmniejszając agresywność raka. Dzięki zastosowaniu grzyba Shiitake w medycynie Japońscy naukowcy osiągnęli wiele dla polepszenia stanu osób będących w zaawansowanym stadium choroby oraz osób cierpiących na wznowienie nowotworu żołądka lub grubego jelita.


Laskownica Lśniąca

To niezwykły grzyb znany również jako ,,Czarodziejska roślina'' Od 4 tysięcy lat tylko ten jeden gatunek został bardzo szybko udokumentowany. Reishi - posiada ponad 200 niezbędnych dla człowieka składników odżywczych. Stare opracowania chińskie i ich obecne potwierdzenia wykazały dobroczynny wpływ Reishi na zdrowie człowieka i udowodniły że polisacharydy są podstawowym czynnikiem wpływającym na utrzymanie równowagi w organizmie oraz przedłużenie jego życia. Grzyb ten zawiera ponad 100 antyoksydantów odnawiających komórki ludzkiego ciała. Najczęściej wymienianymi składnikami Reishi są witaminy i składniki mineralne m.in. żelazo , magnez , wapń , cynk , miedź , mangan i german. Jednak szczególnie ważna jest obecność polisacharydów i triterpenów. Ten niezwykły grzyb dzięki tak bogatemu składowi pomaga regulować pracę całego organizmu , zapewniając poprawne funkcjonowanie organów wewnętrznych : serca , wątroby , płuc , trzustki i nerek.
Bezpośrednie działanie ekstraktów Reishi to :

1. wspomaganie układu odpornościowego i wzmacnianie sił witalnych oraz energii organizmu człowieka
2. polepszenie procesu zamiatania wolnych rodników i usprawnianie efektu antyoksydacyjnego
3. redukcja zmęczenia i poprawa wydajności organizmu
4. podnoszenie komfortu życia osób cierpiących na alergię dróg oddechowych i astmę oskrzelową
5. wzmacnianie pracy komórek odpornościowych z jednoczesnym zapewnieniem lepszej profilaktyki i powrotu do homeostazy
6. ochrona przed infekcjami wirusowo - bakteryjnymi
7. niszczenie i wydalanie szkodliwych komórek w tym nowotworowych
8. działanie przeciwbólowe , detoksykacyjne i opóźniające proces starzenia
9. obniżenie wysokiego ciśnienia , poziomu cholesterolu , trójglicerydów i glukozy we krwi
10. redukowanie skutków ubocznych chemio - i radioterapii

Reishi jako składnik ANTYCANCER osłania organizm przed niekorzystnym wpływami czynników zewnętrznych , infekcjami , niekorzystnym wpływem stresów , a ponadto pomaga w powrocie do równowagi , pełni sił , chroniąc go przed przedwczesnym starzeniem i skutkami niedomagań zdrowotnych.
Przeciwdziała też osłabieniu układu immunologicznego stanowiącego wstępne źródło wielu najgroźniejszych chorób cywilizacyjnych

Soplówka Jeżowata

Posiada wysokie stężenie skutecznych polisacharydów. Grzyb ten został przebadany przez polskich naukowców. Dzięki jego działaniu dochodzi do szybszej regeneracji uszkodzonej w wyniku chemioterapii lub naświetlenia hemopoezy w szpiku kostnym. Dochodzi też do złagodzenia obrzmienia śledziony które może wystąpić w przypadku chłoniaka lub białaczki. Skutki uboczne chemioterapii jak wypadanie włosów , osłabienie lub utrata masy ciała są znacznie zredukowane. Stosowanie Soplówki Jeżowatej daje znakomite efekty w leczeni białaczki , raka żołądka , raka płuc i wątroby.

źródło : Poradnik Uzdrawiacza Kraków 2011.

Ps.
Bliższe informacje jak i kontakt
link : http://poradyzdrowotne.blogspot.com/2011/07/nowotwor-strach-i-nadzieja.html
02-03-2012 18:36
Sposób na długowieczność

RESWERATROL zyskał sławę w 2006 roku, niemal jak panaceum. Dużą rolę w wypromowaniu resweratrolu odegrał również tzw. ,,paradoks francuski ''.
Francuzi mimo zamiłowania do obfitej kuchni, braku aktywności fizycznej i wypijania litrów wina, rzadziej cierpią na choroby układu krążenia.
Zasługą tego efektu jest właśnie wino i zawarta w nim grupa związków o nazwie polifenole. Wśród nich na szczególną uwagę zasługuje resweratrol.

NATURALNE ŹRÓDŁA RESWERATROLU

Zawarty jest w skórce i pestkach winogron, w owocach morwy, orzeszkach ziemnych - nie solonych, porzeczkach, borówkach, żurawinie. Największe stężenie osiąga w winie, uwalniając się w wyniku fermentacji.

OCHRONA NACZYŃ KRWIONOŚNYCH

Resweratrol jest silnym antyoksydantem - przeciwutleniaczem. Oznacza to że niweluje drobne cząstki tzw. wolne rodniki które niszczą tkanki i odpowiadają za wiele chorób
między innymi nowotwory i choroby krążenia. Dodatkowo preparat obniża we krwi stężenie złego cholesterolu LDL i hamuje jego wbudowanie w ściany naczyń.
Dzięki temu osiągane jest działanie pzeciwmiażdżycowe. Resweratrol działając przeciwzakrzepowo chroni przed zawałem serca i udarem mózgu. Zapobiega aktywacji płytek krwi , ich agregacji i w efekcie tworzenia się zakrzepów , rozszerza ściany naczyń wieńcowych i poprawia przepływ krwi, zapobiegając tym samym przed zawałem serca.

RESWERATROL I PROFILAKTYKA PRZECIWNOWOTWOROWA

Hamuje przekazywanie pewnych sygnałów , które decydują o wzroście i namnażaniu się komórek nowotworowych. Pobudza również mechanizmy które prowadzą do śmierci komórek chorobowych. Prowadzone badania dowiodły że preparat może stanowić uzupełnienie terapii przy leczeniu raka okrężnicy , trzustki i nerek.
Dzięki niemu chore komórki silniej reagują na podawane leki.

RESWERATROL ELIKSIR MŁODOŚCI

Resweratrol działa podobnie jak niskokaloryczna dieta - pobudza enzymy o nazwie sirtuiny , które regulują tempo starzenia. Aktywne sirtuiny chronią komórki przed śmiercią , tym samym mogą hamować rozwój chorób sercowo - naczyniowych czy choroby Alzheimera. Okazuje się że ludzkie sirtuiny stają się około 13 - krotnie aktywniejsze pod wpływem resweratrolu. Stwarza to nadzieję na wykorzystanie substancji w zapobieganiu chorobom wieku starczego.
Preparat jako naturalny antyoksydant wpływa korzystnie na stan skóry. Spowalnia rozpad włókien kolagenowych w skórze , wiązadeł stawowych i ścięgnach.
Pomaga wygładzać zmarszczki i chroni przed działaniem promieni UV. Dzięki temu skóra zachowuje młody wygląd.

RESWERATROL WZMOCNIENIE WZROKU

Preparat chroniąc naczynia krwionośne siatkówki oka przyczynia się do poprawy widzenia. Zapobiega również zwyrodnieniu plamki żółtej. Substancja jest naturalnym filtrem ochronnym - unieszkodliwia wolne rodniki powstające pod wpływem sztucznego światła i promieniowania UV.

NA ANEMIĘ , STRES I REUMATYZM

Świeże owoce winogron polecane są osobom przemęczonym , wyczerpanym nerwowo , cierpiącym na nadciśnienie , reumatyzm i choroby skórne. Owoce te przywracają bowiem równowagę kwasowo - zasadową organizmu i przyspieszają wydalanie toksyn. Zdaniem hematologów kuracja winogronowa , zwana ampeloterapią , wspomaga również leczenie anemii.
Winogrona zwłaszcza ciemne zaleca się przy rozszerzonych naczyniach włosowatych , schorzeniach dróg oddechowych i moczowych , kamieniach żółciowych , niestrawności żołądkowej i zaparciach.Zajadanie się nimi odradzane jest cukrzykom z powodu dużej ilości glukozy.

NA INTELIGENCJĘ

Czerwone wino pobudza krążenie w tętnicach mózgowych. Na uniwersytecie Pensylwania wykazano że codzienna dawka winogron podnosi IQ o 3,3 punktów u mężczyzn i o 2,5 punktów u kobiet. Badania Francuzów dowodzą że wypijanie 25 - 50ml. wina dziennie zmniejsza ryzyko choroby Alzheimera o 65%.

PREPARATY Z RESWERATROLEM

Czerwone wino ma nawet 16x razy więcej resweratrolu niż świeże winogrona. Aby osiągnąć zdrowotny efekt trunku wystarczy codziennie wypić lampkę lub dwie. Przy większej ilości wina , negatywne działanie alkoholu przewyższa korzyści zawartych w nim związków.
Działanie resweratrolu bez nadmiaru alkoholu i zbędnego bólu głowy osiągniesz sięgając po suplementy. Przy wyborze warto kierować się jakością i składem preparatu. Nie wszystkie suplementy dostępne na rynku są odpowiednio oczyszczone i przebadane pod kątem faktycznej zawartości resweratrolu.

źródło : Poradnik Uzdrawiacza Kraków 2012
02-03-2012 21:03
No nic tylko pić czerwone winko
podkarpacie
03-03-2012 09:41
No nic tylko pić czerwone winko
Obyśmy tylko nie znalazły się się na liście do AA
A tak na poważnie mamy wszystko w zasięgu ręki tylko umiejętnie należy korzystać .. bo to my sami w dużej części odpowiadamy za nasze zdrowie .. od naszego trybu życia odżywiania bardzo dużo zależy .. spotkałam się z opinią że tylko ok 10 % pomaga lekarz i leki a reszta zależy od nas .. nie wiem ile w tym prawdy bo to nie moja opinia..
06-07-2012 17:50
Smalec gęsi - Słowiański skarb


Kuracja smalcem gęsim, wraz z olejkiem rycynowym tworzy znakomity balsam ratujący osoby cierpiące na zwyrodnienia stawów i nie tylko.

SŁOWIAŃSKI SKARB

Smalec gęsi jest produktem powstałym z wytopienia tłuszczu gęsiego. Technologia produkcji smalcu opiera się na wytapianiu go w temperaturze przekraczającej 100 stopni C. co gwarantuje pozbycie się wszelakich bakterii i wirusów. Różnica do tłuszczu - smalcu np. wieprzowego jest zasadnicza z uwagi na zdecydowana przewagę tłuszczów nienasyconych. A tych w smalcu gęsim znajduje się około 75%. Przeważa tutaj jednonienasycony kwas oleinowy o bardzo podobnej budowie do tego znajdującego się w oliwie z oliwek, której właściwości zdrowotne są powszechnie znane. Dowiedziono iż kwas oleinowy obniża poziom złego cholesterolu, natomiast nie zmniejsza stężenia dobrego cholesterolu. Tłuszcz gęsi zawiera też niezbędne nienasycone kwasy tłuszczowe. Zalety NNKT są ogólnie znane i warto wymienić kilka :

a - obniżają ciśnienie krwi
b - zapobiegają chorobom układu krążenia i tworzenia się zakrzepów
c - regulują pracę układu nerwowego, oddechowego oraz nerek
d - dbają o nawilżanie i właściwy koloryt skóry

A więc dzięki niezwykle korzystnemu stosunkowi kwasów tłuszczowych nienasyconych do nasyconych 3:1 smalec gęsi jest naturalnym lekiem przeciwko miażdżycy i chorobom serca.
Tłuszcz ten świetnie zachowuje się na skórze, odżywiając, regenerując, nawilżając, a także spłycając zmarszczki. Wymieszany z ziołami i wcierany w skórę wnika wraz z nimi w głąb skóry, czego często nie są wstanie dokonać oleje roślinne, czy maści na bazie wody.

Kilka przepisów zaczerpniętych ze słowiańskiej medycyny ludowej.

Okład z kory dębu przy schorzeniach skóry

Wymieszać półpłynny smalec gęsi ze sproszkowaną korą dębu w stosunku 5:1. Całość lekko podgrzać w kąpieli wodnej i pozostawić na kilka godzin w ciepłym miejscu. Następnego dnia ponownie lekko podgrzać i wymieszać, po czym nałożyć na chore miejsce w formie okładu który należy zmieniać kilka razy w ciągu dnia. Okład szczególnie pomaga przy ropiejących chorobach skóry. Podczas przygotowania zachować zasady aseptyki.

Sposób na łuszczycę

Zmieszać smalec gęsi ze sproszkowanym korzeniem mydlnicy lekarskiej - wykopać wczesną wiosną lub późną jesieniom i wysuszyć w stosunku 3:1. Podgrzać w kąpieli wodnej, pozostawić na kilka godzin lub na noc w naczyniu w ciepłym miejscu. Następnego dnia regularnie smarować dotknięte łuszczycą miejsca.

Maść nagietkowa na spłycenie zmarszczek

Dwie garście świeżych kwiatków nagietka wsyp do garnka, wlej około pół litra smalcu gęsiego ogrzewaj na małym ogniu lub w kąpieli wodnej przez 30 minut, po czym zdejmij naczynie z ognia i pozostaw pod przykryciem na kilka godzin. Następnie należy ponownie podgrzać, przecedzić i przelać do słoiczka. Maść regularnie stosowana co wieczór regeneruje, odżywia, spłyca zmarszczki. Przechowywać w lodówce.

Maść z żywokostem lekarskim

Przydatna szczególnie po przebytych złamaniach i kontuzjach. Trzy łyżki świeżego lub sproszkowanego korzenia żywokostu lekarskiego zmieszać ze szklanką półpłynnego smalcu gęsiego. Całość podgrzewać na wolnym ogniu przez około 30 minut. Pozostawić naczynie na noc, po czym następnego dnia podgrzać, przecedzić i zlać do słoiczka. Smarować wcierać chore miejsca 2x dziennie przez klika minut.

Obniżenie cholesterolu

Znana jest metoda obniżania poziomu cholesterolu dzięki konsumpcji smalcu gęsiego. Stosowane badania w tym zakresie przeprowadzili Francuzi, u których w niektórych regionach króluje smalec gęsi. Działania takiego należy upatrywać m.in. w tym że zawiera on w przewadze jednonienasycony kwas oleinowy.
W tym jednak przypadku winno się go spożywać w większości na zimno i zrezygnować z innych tłuszczów. Można używać go zamiast masła lub według następującego przepisu :
przygotować - 300ml. smalcu gęsiego, 1 jabłko, 5dag. cebuli, sól, majeranek.
Usmażyć na niewielkiej ilości smalcu posiekaną cebulę, rumieniąc ją na jasnozłoty kolor. Następnie włożyć starte na tarce o dużych oczkach jabłko, chwilę dusić razem, aż jabłko zmięknie i da się rozetrzeć. Dodać pozostałą część smalcu, lekko osolić, dosypać sproszkowany majeranek, można dodać szczyptę cukru. Następnie odstawić w chłodne miejsce, by zastygł np.lodówka. W czasie krzepnięcia od czasu do czasu zamieszać aby cebula i jabłko nie opadły na dno naczynia.


Choroby płuc

Zapalenie płuc

Należy przygotować 50g. utartego czosnku, szklankę gęsiego smalcu, pergamin, gruby ręcznik lub ciepły szal. Smalec z czosnkiem wymieszać, lekko podgrzać, po czym nałożyć papkę na pierś, przykryć pergaminem a następnie owinąć ręcznikiem lub szalem. Kompres pozostawić na noc.

Silny kaszel - szczególnie u dzieci

Rozpuścić łyżeczkę miodu i jedną lub dwie łyżeczki smalcu gęsiego w 1/2 szklanki ciepłego mleka - nie homogenizowane ani UHT. Pić przed snem. Dodatkowo lub zamiennie można wcierać sam smalec w piersi i plecy.

Gruźlica płuc

Wymieszać po 100g. smalcu gęsiego, miodu - najlepiej od pszczelarza, kakao w proszku oraz 150ml. soku aloesowego. Zażywać po jednej łyżce rozpuszczonej w szklance ciepłego mleka 2 - 3x dziennie.


Smalec gęsi można kupić w sklepach z naturalną zdrową żywnością lub w sklepach zielarskich. Można też zamówić w przedsiębiorstwie ,,DESMAL''
który od lat specjalizuje się w jego produkcji.


źródło : Poradnik Uzdrawiacza Kraków 2012
18-11-2012 18:48
Koncerny farmaceutyczne

Gwałtowny rozwój naukowo-technologiczny, zapoczątkowany w XX w. stworzył ogromne możliwości dla naszej cywilizacji. Jedną z nowo powstałych na początku minionego stulecia gałęzi przemysłu, był przemysł farmaceutyczny. Dziś pomaga on w walce z chorobami miliardom ludzi na świecie, od jego produktów zależne są tysiące naszych istnień. Rola jaką odgrywa we współczesnym świecie jest ogromna, co pociąga za sobą nie mniejszą odpowiedzialność. Działalność firm farmaceutycznych jest wielką misją wobec ludzkości. Farmaceutyki są obecne w naszym życiu na każdym kroku, stosujemy je w walce z poważnymi chorobami, śmiercionośnymi epidemiami, małymi infekcjami, czy po prostu - profilaktycznie. Ale czy ich producentom naprawdę przyświeca szczytna idea? Czy tym na czym im zależy jest nasze dobro? Może za wszystkim kryje się zwykły interes?
Złoty Interes?


"Świńska" grypa

Nabierające ostatnimi czasy tempa wydarzenia związane z rzekomą pandemią wirusa A/H1N1, sieją coraz większą panikę wśród społeczeństw w Europie, Ameryce Północnej oraz na całym świecie. Ze wszystkich stron jesteśmy atakowani najświeższymi informacjami z pola walki, opiniami, spekulacjami, dylematami i decyzjami władzy, wreszcie niekończącymi się dyskusjami na temat szczepionek. Czemu to wszystko służy? Po co ten wielki medialny zamęt? Po co cała ta panika? Odnoszę wrażenie, że pośród całego tego zamieszania najczęściej porusza się kwestię szczepionek. Od samego początku to one lansowane są na gwóźdź programu.
Przypomnijmy sobie wydarzenia do jakich doszło w Stanach Zjednoczonych w 1976 roku. Wtedy to miał miejsce poprzedni wybuch wirusa świńskiej grypy, w wyniku którego śmierć poniosła jedna osoba. Incydentowi temu towarzyszyła ogromna panika, rozdmuchana przez media, podsycana przez rząd USA. Efektem paniki były masowe szczepienia, które spowodowały co najmniej 30 zgonów, w wyniku podania skażonych szczepionek. Analogii między dzisiejszymi wydarzeniami, a tymi które pamiętamy sprzed ponad 30 lat nie trzeba długo szukać. Austriacki oddział firmy Baxter International Inc. dostarczył 18 krajom szczepionkę przeciw wirusowi sezonowej grypy, która była skażona śmiercionośnym wirusem H5N1 połączonym z wirusem ludzkiej grypy H3N2. Takie połączenie pozwala ptasiemu wirusowi na swobodne rozprzestrzenianie się drogą powietrzną. Nieopatrzny "przypadek", jak tłumaczy się firma Baxter, został wykryty przez laboratoria z Czech, Słowenii i Niemiec, ratując nas od kolejnych ognisk śmiercionośnej pandemii. Gdyby nie ich odkrycie, sytuacja zaistniała po wybuchu wirusa, stworzyła by ogromne zapotrzebowanie na kolejne szczepionki, tym samym napędzając rynek farmaceutyczny.

Okazuje się jednak, że takie "przypadki" nie stanowią żadnego problemu dla rządzących. Idąc dalej rządy USA oraz Francji , postanowiły zapewnić ochronę w postaci "immunitetu prawnego" koncernom farmaceutycznym. Mają one być chronione przed odpowiedzialnością za potencjalne skutki uboczne szczepionek. Również wszelkie szczegóły dotyczące zawartości oraz procesu wykonania szczepionek zostaną utajnione. Rządy wielu państw dokonują masowych zakupów preparatów oferowanych przez firmy takie jak Baxter, Novartis, la Roche czy GalaxoSmithKline, generującdla nich gigantyczne zyski, oraz olbrzymi obrót w branży farmaceutycznej. Tak radykalne wsparcie rządów dla korporacji, wydaje się być logiczne patrząc na wielomilionowe zyski jakie płyną z tego faktu.
Kolejne podejrzenia budzi kwestia patentów dla szczepionek. Firma Novartis zgłoszenie patentowe dla "rozszczepionej szczepionki przeciw grypie z juwantami" złożyła do urzędu patentowego 4 listopada 2005 roku. Patent ten został przyznany przez biuro patentowe Stan ów Zjednoczonych dnia 19 lutego 2009 roku. Dziś szczepionka ta jest jednym z głównych środków walki z wirusem "rozszczepionej grypy", nazywanej potocznie świńską grypą. Składa się ona ze szczepu A ptasiej grypy H5N1 , świńskiej grypy H1N1 i wielu szczepów ludzkiej grypy H3N2 . W obliczu tych danych rodzi się poważne pytanie, w jaki sposób firma Novartis sporządziła szczepionkę na chorobę która wówczas nie istniała? Również podejrzana wydaje się data zatwierdzenia patentu, niewiele poprzedzająca datę wybuchu epidemii 23 kwietnia 2009 , będącą datą odkrycia meksykańskiego szczepu wirusa świńskiej grypy. Czyżby to nie wirus był przyczyną stworzenia szczepionki? Czy mogło by być odwrotnie?
Dziwić może też brak udostępniania na szerszą skalę informacji na temat alternatywnych sposobów walki z wirusem. Według badań opublikowanych przez magazyn internetowy Psychosomatic Medicine
medytacje powodują wzrost liczby antyciał przeciwko wirusowi grypy. Podobny efekt uzyskać można dzięki ćwiczeniom takim jak Tai-Chi, Joga itp. Pozwalają one redukować stres, niejednokrotnie spowodowany ogólną paniką i medialną nagonką oraz powodują dodatnią reakcję autoimmunologiczną.
Dlaczego takie metody nie są propagowane przez masowe źródła informacji? Odpowiedź jest prosta, budowanie odporności za pomocą umysłu nie niesie za sobą żadnych kosztów, szkodliwych skutków ubocznych, a dostępność tej metody jest nie ograniczona dla każdego. Alternatywne metody nie przynoszą zysku!

Psychiatryczna psychoza


Stosowanie farmaceutyków w terapii chorób umysłowych jest powszechną metodą leczenia, której skutki wcale nie są jednoznaczne. Terapia farmakologiczna wpływa na biologiczne mechanizmy działania naszego organizmu, również na mechanizmy działania mózgu oraz zmysły, lecz jej skuteczność w leczeniu chorób umysłu jest dyskusyjna. Stosowanie leków, zazwyczaj pozwala na oddalenie symptomów choroby, dając nikłą szansę na powrót do normalności. Koszty terapii są wysokie, a jej czas bardzo długi, często nie kończy się ona nigdy.
Alternatywny sposób leczenia schizofrenii prezentuje dr Loren R. Mosher, absolwent medycyny na uniwersytetach Stanford oraz Harvard. Dr Mosher będąc kierownikiem Waszyngtońskiego Centrum Naukowych Badań nad Schizofrenią NIMH oraz członkiem Amerykańskiego Stowarzyszenia Psychiatrycznego APA prowadził długoletnie badania nad terapią tego typu przypadków. Prezentując swoje stanowisko w tej sprawie stanowczo sprzeciwia się bezsensownemu "faszerowaniu" pacjentów środkami neuroleptycznymi, co więcej protestuje przeciw zaprzedaniu się psychiatrii przemysłowi farmakologicznemu. W ośrodkach stworzonych przez dra Moshera pod nazwą SOTERIA stosuje się społeczne metody leczenia schizofrenii, odnoszące sukces w 80-90% przypadków. W późniejszym okresie swojej kariery dr Mosher zakładał również podobne ośrodki w celu leczenia innych zaburzeń psychicznych.
Wniosek: rzesze otumanionych pacjentów, których terapie trwają w nieskończoność bez większej nadziei na przyszłość, stanowią idealną pożywkę dla żarłocznych koncernów farmaceutycznych, podsuwających rozwiązanie które nie usunie przyczyn problemu, tylko będzie odsuwać go w nieskończoność, tym samym zapewniając sobie doskonały rynek zbytu na lata.
Ale leczenie przy pomocy substancji psychoaktywnych może nieść za sobą dużo gorsze skutki. W samej Australii, w ciągu ostatnich 15 lat doszło do 9532 niekorzystnych reakcji na leki przeciwpsychotyczne w tym 399 zgonów. Rażącym problemem jest tu kwestia przemocy pod wpływem leków przeciwpsychotycznych. Częstym skutkiem działania takich leków jak Zyprexa, Lithium, Risperidone, Seroquel czy bardzo popularny szczególnie w zachodnich społeczeństwach Prozac, jest trudna do opanowania agresja, będąca przyczyną licznych samobójstw, prób samobójczych, znęcania, czy nawet morderstw.
Jak nietrudno zauważyć problemy te nie stanowią żadnej przeszkody dla producentów leków w realizacji własnych interesów.

Wielka Statynowa Farma - cholesterolowa farsa


Serwowana nam przez mass media oraz oficjalną doktrynę medyczną, Cholesterolowa Hipoteza zbiera pokaźne żniwo osób ulęknionych przed zawałem serca. Panuje ogólne przekonanie, iż cholesterol jest naszym wrogiem, a w walce z nim pomaga nam szereg środków: leki statynowe, dietetyczne margaryny, suplementy diety. Na wstępie warto nakreślić kilka przyczyn, dla których wątpliwa teoria niejednokrotnie podważana przez coraz to nowsze odkrycia naukowe, wciąż jest oficjalną doktryną. Spowodowane jest to m. in. latami badań ukierunkowanych na potwierdzenie hipotezy, przyznaniem nagród Nobla, rozkwitem wielu naukowych karier oraz statynowego przemysłu. Trudno jest nagle obrać diametralnie inne stanowisko i przyznać się do błędów, gdyż zbyt wielu naukowców musiało by pożegnać się ze swoimi dyplomami. A przemysł farmaceutyczny tylko na tym korzysta...
Zacząć należy od tego, że cholesterol spożywany w codziennej diecie nie ma żadnego wpływu na poziom cholesterolu we krwi. Dowiodły tego badania Ancela Keysa opublikowane w 1954 roku zatytułowane "Seven Countries Study" - "Badania w siedmiu krajach" . W obliczu tych faktów, oficjalny pogląd na sprawę Hipotezy uległ małej modyfikacji - winę zrzucono na nasycony tłuszcz w diecie, w połączeniu z cholesterolem. Ale i ten manewr nie odniósł zamierzonego skutku, gdyż badania znane jako próby MR-FIT, mające na celu potwierdzenie kolejnej wersji Hipotezy, dały rozczarowujący wynik. Ostateczne wątpliwości dotyczące wpływu diety na cholesterol rozwiały badania duńskiego lekarza Uffe Ravnskova. Mimo to wbrew wszelkiej logice i zdrowemu rozsądkowi nie zostały przyjęte do wiadomości przez znaczące organizacje medyczne, tym samym przez światową opinię publiczną

.Innym ważnym elementem Cholesterolowej Hipotezy, jest stwierdzenie, że wysoki poziom cholesterolu powoduje miażdżycę oraz choroby serca, a mówiąc ściślej obniżenie jego poziomu powoduje obniżenie ryzyka zachorowania. Źródłem tej hipotezy jest pogląd, iż średni poziom LDL nie jest poziomem normalnym. Tym sposobem próbuje się przekonać nas do sięgnięcia po leki statynowe obniżające jego poziom. Błędem tej teorii jest znane nam już leczenie symptomów zamiast przyczyn. Cholesterol we krwi ma za zadanie uzupełniać ubytki słabych naczyń krwionośnych, co na dłuższą metę prowadzi do miażdżycy. Wnioskując powinniśmy zająć się leczeniem przyczyn którymi są słabe naczynia krwionośne, gdy załatwimy ten problem poziom cholesterolu wróci do normy. Problem ten możemy rozwiązać przy pomocy ogólnodostępnej i taniej witaminy C! Patrząc z perspektywy tych informacji stosowanie leków statynowych pozbawione jest sensu. Co więcej niedawne badania opublikowane w Canadian Medical Association Journal. dowodzą, że zalecany przez Amerykańskie Stowarzyszenie Serca AHA poziom LDL we krwi wiąże się z 50 procentowym wzrostem wystąpienia ryzyka raka.
Obecnie rynek leków statynowych ocenia się na 14 mld dolarów rocznie. Cholesterolowa farsa wciąż trwa, chorzy umierają a koncerny liczą coraz większe zyski. Tanie i skuteczne terapie witaminowe nie mają szans utrzymania się na rynku.


Co cię nie zabije, to cię wzmocni, czyli chemioterapia


Walka z rakiem dla wielu ludzi staje się walką życia. Niestety liczba tych osób stale rośnie i to w zastraszającym tempie. W wielu przypadkach współczesna medycyna jest bezsilna. Długotrwała opieka medyczna, zabiegi chirurgiczne, radioterapia czy chemioterapia nie są w stanie utrzymać przy życiu setek tysięcy pacjentów. Nowotwory są zmorą naszych czasów - nie wiemy czym właściwie są, nie wiemy jak z nimi walczyć. Ale czy na pewno?
W 1881 roku, w Wągrowcu niedaleko Poznania urodził się Max Gerson - autor tzw. Terapii Gersona. W skutek wieloletnich badań klinicznych odkrył przyczyny powstawania raka oraz opracował metodę jego leczenia. Dzięki niej oprócz raka można wyleczyć 57 innych schorzeń, oficjalnie uznanych za nieuleczalne. Rewolucyjna terapia, w przeciwieństwie do np. chemioterapii nie wyniszcza organizmu pacjenta, lecz ma na celu stworzenie odpowiednich warunków, aby organizm sam zwalczył chorobę. Osiągane jest to przez podawanie dużej ilości substancji odżywczych, oraz oczyszczenie organizmu ze szkodliwych toksyn, utrudniających walkę z chorobą. Środki potrzebne do terapii, takie jak soki, świeża ekologiczna żywność, czy kawa są ogólnodostępne a ich koszt jest nieporównywalnie niższy od konwencjonalnych środków. Dr Gerson wyniki swoich badań przedstawił rządowej komisji USA, po czym sprawa została skrzętnie wyciszona. Niedługo po ich publikacji w 1956 roku został zamordowany.
Możliwości walki z rakiem mamy więcej, kolejną jest terapia witaminą B17. Została ona odkryta w 1952 roku przez dr Ernesta Krebsa. Stwierdził on wówczas, że to jej niedobór jest główną przyczyną raka, a czynniki takie jak np. palenie papierosów tylko dodatkowo zwiększają ryzyko wystąpienia nowotworu danego narządu, uwidaczniając niszczące skutki niedoboru. Jednym z najlepszych źródeł witaminy B17, są gorzkie pestki dzikich moreli, których posiadanie w USA jest nielegalne. Warta uwagi jest również sprawa sportowca Jasona Vale, który po wygranej walce z rakiem, został mistrzem świata w armwrestlingu. Niedługo potem trafił do więzienia przez Federalną Agencję Leków FDA , za informowanie ludzi, iż witamina B17 leczy raka


Rzeczywistość pokazuje, że zamiast leczyć pacjentów przy pomocy tanich oraz przede wszystkim skutecznych metod, poddaje się ich bardzo kosztownej i wyniszczającej chemioterapii. Najnowsze badania prowadzone na Uniwersytecie im. Friedricha-Schillera w Jenie wykazują, iż złoty standard chemioterapii, preparat o nazwie Taxol, powoduje masowe uwalnianie się komórek rakowych do krwioobeigu, tym samym powodując przerzuty, ujawniające się po kilu miesiącach bądź nawet latach. Ponadto chemioterapia poważnie uszkadza serce oraz wątrobę która odgrywa kluczową rolę w walce z nowotworem. Znacznemu osłabieniu ulega też układ immunologiczny, będący główną bronią organizmu w walce z chorobą. Jedynym pozytywnym działaniem chemii, jest zwalczanie guzów oraz komórek nowotworowych, będących jedynie symptomem choroby. Przyczyna pozostaje nie wyleczona.Statystyka pokazuje, że jedynie 3 procent pacjentów poddanych tego typu leczeniu przeżywa 5 lat. Główną przyczyną zgonów jest niewydolność serca lub wątroby.
Dlaczego walczący o życie pacjenci, poddawani są niebezpiecznym praktykom rzekomo mającym na celu próbę przywrócenia im zdrowia? Dlaczego wybiera się preparaty chemiczne, będące produktem przemysłu, w miejsce naturalnych lekarstw takich jak witaminy? Dlaczego leczy się tylko symptomy, wcale nie próbując zwalczyć przyczyn ciągle powracającej choroby? Dlaczego nie robi się nic by powstrzymać ciągle rosnącą liczbę przypadków zachorowań na raka? W końcu dlaczego ignoruje się metody które mogłyby rozwiązać sprawę nowotworów raz na zawsze, przy niskim nakładzie kosztów? Wszystkie te pytania łączy jedna odpowiedź - Interes. Co cię nie zabije, to cię wzmocni - a jeśli zabije?

Natura vs. chemia


W dzisiejszych czasach bardzo mały odsetek chorych wybiera naturalne metody radzenia sobie z chorobami. Dziwić może fakt, że sprawdzone sposoby leczenia, które przez wiele tysięcy lat pomagały ludziom w walce z różnorakimi schorzeniami, ustąpiły pola nowym, opartym na chemii, sztucznym lekom. Lekom które zazwyczaj usuwają tylko symptomy patologicznych zmian, nie dotykając w ogóle ich przyczyn. Logicznym następstwem takiego podejścia do tematu jest to, że obserwujemy rozwój coraz to nowych chorób wśród ludzi. Pozostaje więc postawić pytanie dlaczego tak się dzieje? Dlaczego chemiczne leki zdominowały rynek?

Co więcej Kodeks Żywnościowy który ma zostać wprowadzony w krajach UE, na zlecenie ONZ z dniem 31 grudnia 2009, zawierał będzie regulacje prawne dot. stosowania preparatów witaminowych, mineralnych oraz ziołowych. Kodeks ów powstał z inicjatywy i pod naciskiem wielkich koncernów farmaceutycznych, dysponujących ogromnymi środkami, które utrudniają rządzącym przeciwstawienie się ich interesom. Jego celem jest przeforsowanie delegalizacji wszystkich nie możliwych do opatentowania naturalnych terapii, zagrażających opatentowanym syntetykom. W myśl Kodeksu zablokowany będzie dostęp do wielu mikroelementów, witamin, naturalnych środków odżywczych, naturalne preparaty wydawane będą z przepisu lekarza, kwestionowana jest rola właściwego żywienia w zapobieganiu i leczeniu chorób. Zakazane też będzie twierdzenie jakoby witaminy, minerały i substancje naturalne były skuteczne w leczeniu. Wszystkie te restrykcje doprowadzić mają do tego, by sprzedaż produktów leczniczych i chroniących zdrowie stała się wyłączną domeną przemysłu farmaceutycznego. Podstawową zaletą chemicznych leków, oraz tym co odróżnia je od witamin czy wszelkiego rodzaju ziół, jest to, że można je opatentować. Dzięki patentom koncerny mogą czerpać gigantyczne zyski ze sprzedaży swoich produktów. Naturalnych leków nie można opatentować po czym windować ich cen, przez co stają się nieatrakcyjne dla koncernów. W ich interesie należy upatrywać głównej przyczyny dominacji leków chemicznych.

Twoje życie w naszych rękach - patenty GMO

Od niedawna trwa ożywiona dyskusja na temat GMO, czyli organizmów genetycznie modyfikowanych. Kluczem do tak wielkich nacisków na wprowadzenie ich na rynek są znane już nam patenty. Modyfikacja kodu genetycznego, pozwala opatentować dany organizm jako własny wynalazek.
GMO może otworzyć kolejny rozdział w historii rynku farmaceutycznego. Koncerny farmaceutyczne mogą rozpocząć patentowanie ludzkich organów do transplantacji, tak by każdy kto potrzebuje danego narządu, musiał kupić go od konkretnej firmy. W związku z bardzo dynamicznie rozwijającą się transplantologią, może to oznaczać kolosalne zyski. Co więcej taka sytuacja powodowała by uzależnienie chorych od firm farmaceutycznych, to one decydowały by o ich być albo nie być.

"Nie odbierajmy życia zbyt poważnie" - o marketingu słów kilka

Jak wynika ze statystyk, jedną z ważniejszych kwestii dla koncernów farmaceutycznych jest marketing. Na jego cele przeznaczają aż 30 do 40 procent swoich zysków. Dla porównania na cele badawcze przeznaczane jest ok. 20 procent. Zestawienie tych dwóch danych daje jasny pogląd na intencje jakimi kierują się koncerny. Stosują one wiele form rozpowszechniania swoich produktów, od konwencjonalnej reklamy, po prowizje dla lekarzy wypisujących recepty. Często funduje się zagraniczne wyjazdy dla właścicieli hurtowni czy aptek, organizuje się wyjazdy na sympozja w różne egzotyczne miejsca, rozdaje prezenty ordynatorom za podawanie pacjentom leków danej firmy.
Wnioskując, idąc do lekarza z prostą dolegliwością łatwiej spodziewać się otrzymania recepty na niepotrzebny lek, niż pomocy w rozwiązaniu problemu. Te leki nie są nam zupełnie potrzebne, one mają za zadanie przynosić zyski. Nie wspominając o szkodliwości bezmyślnego przyjmowania szeregu leków.


Podsumujmy


Powyższe informacje, pozwalają stworzyć ogólny obraz działalności koncernów farmaceutycznych oraz motywów jakie determinują ich działania. Uwidaczniają, iż leczenie pacjentów ma marginalne znaczenie a główną funkcją jaką spełniają ich produkty jest generowanie jak największych zysków. Gdy wymaga tego interes, koncerny nie wahają się narażać zdrowia oraz życia chorych. Ogromny koszt jaki ludzkość ponosi za realizację ich interesów, jest tylko drobną niedogodnością, którą trzeba przełknąć - business is business.
Leczenie farmaceutykami opiera się w głównej mierze na likwidacji symptomów choroby, przy jednoczesnym podtrzymywaniu jej przyczyn, które gwarantują kolejne, coraz większe zyski. Skuteczne i tanie terapie przeciw "nieuleczalnym" chorobom stanowią zagrożenie interesów tego farmaceutycznego kartelu. Niedoinformowanie społeczeństwa o ich istnieniu stanowi gwarancję zbytu dla jego produktów. Dzięki zmyślnej iluzji większość społeczeństwa przekonana jest o konieczności korzystania z jego usług, podczas gdy wypadało by się zastanowić czy są nam one w ogóle potrzebne? Cytując prof. Zbigniewa Religę "80 procent chorób ustąpiłaby samoistnie, gdybyśmy temu nie przeszkadzali, sięgając po lekarstwa. Z lekami czy bez - skutek byłby ten sam: ustąpienie choroby, wyleczenie"18. Myślę, że słowa te powinny otworzyć nam oczy na autentyczne intencje farmaceutycznego kartelu.



Przypisy:



1. Prison Planet, 5 marca 2009, http://www.prisonplanet.com/accidental-contamination-of-vaccine-with-live-avian-flu-virus-virtually-impossible.html

2. "New evidence points to Conspiracy to Create <<Swine Flu>> Pandemic", New Dawn, nr 116, wrzesień-październik 2009

3. Marek Gładysz, "<<Le Point>>: Skutki uboczne zostały utajnione", http://www.rmf.fm/fakty,164308,Immunitet,prawny,dla,producentow,szczepionek.html

4. Cathy Sherman, "Your Mind is Your Best Weapon against Any Flu", 8 maja 2009, www.naturlnews.com/026231.html

5. Andrzej Skulski, "Psychiatria jest kupiona przez przemysł farmaceutyczny", 8 marca 2009, http://interia360.pl/artykul/psychiatria-jest-kupiona-przez-przemysl-farmaceutyczny,19170

6. Alix Jordan, "The Link between Psychotic Drugs and Increasing Violence in Our Communities", New Dawn, nr 104 wrzesień-październik 2007

7. Dr Malcolm Kendrick, "The Great Cholesterol Myth", New Dawn, nr 101, 2007, tytuł polski "Wielki mit o cholesterolu", tłum. Jerzy Florczykowski, Nexus, nr 54, lipiec-sierpień
22-11-2012 09:05
Robert jestem niezmiernie wdzięczna za zamieszczone informacje.Już dawno sama doszłam do tego,ze to nabijanie kasy i nas "w butelkę"...
23-11-2012 09:22
Niestety chorujemy coraz częściej, coraz młodziej.
Chorych nie ubywa a dolegliwości przybywa.
Smutna prawda.
23-11-2012 09:24
Fałszerze jedzenia

Na rynku spożywczym zapanowała wolnoamerykanka. Zwycięża ten, kto wyprodukuje taniej, a jego wyroby będą zjadliwe ;. Gdzież te czasy, gdy cechy rzeźników konkurowały ze sobą jakością wyrobów? Dziś lepszy jest ten, kto sprzeda najwięcej. Co to jest parówka? Jaki jest jej skład? Na te pytania żaden specjalista od żywienia nie odpowie.

- W parówce może być mięso, ale nie jest to konieczne - twierdzi jeden z pracowników Inspekcji Handlowej. - Kiedy sprawdzamy towar, interesuje nas tylko, jaki skład podał producent. Jeśli po zbadaniu próbki jej skład zgadza się z zadeklarowanym, wszystko jest w porządku. Parówką może być na przykład kilka zmielonych składników, niekoniecznie pochodzenia zwierzęcego. Można tam dodać nawet papier toaletowy, byleby całość nie była szkodliwa dla zdrowia. Poza tym każdy ma prawo nazwać swój wyrób, jak mu się podoba. Akurat ten producent postanowił nazwać to coś parówką.
Trucie po polsku

Kontrole stwierdziły, że to, co sprzedaje się u nas jako chleb i bułkę, jest w większości produktami chlebopodobnymi i bułkopodobnymi. Niektórzy producenci do chleba dodają startą bułkę, czasem gips i kreatynę otrzymywaną z ludzkich włosów, kupowanych w zakładach fryzjerskich.

W maju tego roku Inspekcja Handlowa opublikowała raport z kontroli kilku dużych sieci sklepów. Sprawdzono Biedronkę, sieć Champion, Elea, Leader Price, Lidl, Real, Tesco i AHOLD. Inspektorzy stwierdzili, że jakość 24 proc. badanych towarów była znacznie niższa od deklarowanej.

Najgorzej wypadły produkty mleczne. Jedna trzecia z nich nie spełniała norm wypisanych na opakowaniu. Przetwory owocowe i warzywne miały wady w 26,3 proc., konserwy rybne w 24,5, a przetwory mięsne niemal w 24 proc. Inspekcja wykryła również, że przetwory mięsne mają niewłaściwe cechy organoleptyczne po prostu śmierdzą - red.'' w wędzonkach stwierdziła występowanie skupisk galarety, wyciek soku, konsystencję mało kruchą i gumowatą, smak kwaskowy, zapach lekko nieczysty.

Z kolei konserwy rybne mają zapach lekko gorzkawy, lekko metaliczny smak i są mdłe. Na domiar złego także żywność określana mianem ekologicznej często bywa fałszowana podobnymi metodami. Podczas przeprowadzonej w 2004 roku w 211 placówkach handlujących ekologiczną żywnością kontroli Inspekcji Handlowej wykryto wiele uchybień. 56 proc. wędlin zawierało niedozwolone konserwanty. Badania laboratoryjne zakwestionowały jakość 48 proc. mleka i przetworów mlecznych oraz 41 proc. mięsa i przetworów mięsnych.

Z badań analizowanych przez Walentynę Rakiel-Czarnecką, eksperta ds. żywności z PSL, wynika, że prawie co czwarta woda mineralna czy źródlana na rynku jest jej około 500 rodzajów to po prostu zwyczajna kranówka. - Niewielu producentów jest uczciwych. Odkąd kilka lat temu obniżono normę określającą poziom składników mineralnych zawartych w 1 litrze z 1000 do 200 mg, praktycznie każdy, kto miał studnię, mógł rozpocząć produkcję wody - twierdzi Rakiel-Czarnecka.

Prawdziwy dramat zaczął się po wprowadzeniu w 2001 roku ustawy zezwalającej, by na naklejkach drukowano hasła na temat leczniczego oddziaływania danego produktu. Wypisywano więc: antystresowa, odchudzająca itd., co nie miało żadnego konkretnego uzasadnienia. Ale taka oszukańcza reklama skutecznie wabiła konsumentów.

Na szczęście wciąż jesteśmy krajem dziewiczym pod względem ulepszania żywności. - Polskie płody rolne mają lepszą wartość biologiczną niż produkty intensywnego rolnictwa zachodniego dzięki temu, że u nas zużywa się trzy razy mniej nawozów mineralnych i dziesięć razy mniej środków ochrony roślin - informuje dr Urszula Sołtysiak z SGGW. Jakkolwiek w ciągu ostatnich 10 lat zużycie nawozów mineralnych w Polsce wzrosło o niemal 15 proc., wciąż jest o wiele mniejsze niż w UE, nie mówiąc już o Japonii ,,niemal dwukrotnie większe niż w UE''. Wiele ubogich obszarów w Polsce nigdy nie nawożono, a rosnących na nich upraw nie opryskiwano. Mieliśmy więc szczęście w nieszczęściu, polskie rolnictwo miało bowiem do niedawna charakter ekstensywny, a produkty małych gospodarstw rodzinnych są ekologiczne w najlepszym znaczeniu tego słowa.
Zielone światło z Unii

Jednak po naszym wejściu do UE przestały obowiązywać branżowe normy żywieniowe z lat 80. Z dzisiejszej perspektywy trzeba przyznać, że nie były one najgorsze. Określały skład wyrobu, jego ciężar, kolor czy smak. Nie było - jak dzisiaj - pełnej dowolności w technologii produkcji i nazewnictwie.

Jeszcze 24 kwietnia 1997 roku uchwalono w Polsce ustawę bezwzględnie zakazującą powrotu mięsa i przetworów mięsnych z półek sklepowych do producenta. Po wejściu Polski do UE przestała ona jednak obowiązywać, otwierając pole do odświeżania wyrobów. Także zakres dopuszczalnej chemizacji żywności znacznie się zwiększył. - Po wejściu Polski do Unii Europejskiej liczba dopuszczonych do użycia w przemyśle spożywczym substancji dodatkowych wzrosła ponaddwukrotnie - ocenia dr Sołtysiak.
Czary-mary, czyli wielkie psucie

Do niedawna ze stu kilogramów mięsa odpowiedniej jakości wolno było wyprodukować 52 kg kabanosów czy 86 kg szynki. Wydajność tych wyrobów wynosiła odpowiednio 52 proc. i 86 proc. Dzisiaj z tej samej ilości mięsa produkuje się 200 i więcej kilogramów szlachetnych wędlin. Do mięsa wstrzykuje się wodę z azotanami i azotynami, substancje wiążące wodę, fosforany dodające wędlinie kruchości, ulepszacze. - Z kilograma mięsa można spokojnie zrobić 1,5 kg szynki. Producent zgodnie z przepisami umieszcza na towarze informację, że szynka jest napompowana wodą. Brzmi ona: produkt wysoko wydajny - mówi Rakiel-Czarnecka.

Nie inaczej jest z wyrobami drobiowymi, które mają niewiele wspólnego z drobiem. Są produkowane z MOM, czyli mięsa drobiowego odkostnionego. Jest to mieszanina zmielonych kości, chrząstek, szpiku kostnego, ścięgien. Do 1995 roku używanie tego specyfiku było zabronione. Teraz już nie jest. Dodanie MOM-u znacznie obniża koszty produkcji. Najczęściej wykorzystuje się go w parówkach, kaszankach i pasztetowych.

Unijne normy dotyczące rtęci odnoszą się wyłącznie do ryb. Jeszcze bardziej tolerancyjne jest obecnie prawo dotyczące kadmu - metalu wysoce rakotwórczego. Po 1 maja 2004 roku do Polski można sprowadzać żywność o podwyższonej jego zawartości.

Według Lidii Lorek z SGGW, zgodnie z ustawodawstwem UE do żywności może być dodawanych 500 chemicznych substancji dodatkowych. W procesie technologicznym można wykorzystywać ich tysiące. Dlatego dziś, jak nigdy wcześniej, producenci żywności dbają o urodę swoich wyrobów. Piękne różowe łososie zawdzięczają swoją barwę dodatkowi beta-karotenu. Napojom gazowanym kolor nadają barwniki, których nazwy zaczynają się od litery E. Niedawno głośno było o dodawaniu do papryki niebezpiecznego barwnika o nazwie sudan, a dodatki zabarwiające słodycze na kolor czarny i granatowy wciąż budzą spory wśród żywieniowców.
Psychotechnologia i pieniądze

Głównym motorem rozwoju przemysłowych metod produkcji żywności są płynące stąd miliardowe zyski. Phill Angell, dyrektor ds. komunikacji korporacyjnej koncernu Monsanto, powiedział New York Timesowi. Koncern Monsanto nie powinien być zmuszany do łaskawego udzielania gwarancji bezpieczeństwa dla żywności opartej na biotechnologii. Naszym interesem jest sprzedawać jej tak dużo, jak tylko się da. A zapewnianie jej bezpieczeństwa to zajęcie dla Urzędu ds. Żywności i Leków. Pecunia non olet.

Amerykański koncern Smithfield został w USA ukarany najwyższą w historii grzywną za wielokrotne naruszanie Aktu Czystości Wód. Przed paroma laty Smithfield rozpoczął działalność także w Polsce. Jego własnością jest m.in. firma Constar SA w Starachowicach, która wsławiła się niedawno wykrytym przez dziennikarzy procederem odświeżania zepsutej żywności. Mimo to koncern ma się w naszym kraju całkiem dobrze.

Także firmy reklamowe oraz marketingowe mogą się przy okazji nieźle pożywić. Codziennie jesteśmy bombardowani absurdalną propagandą. Wynika z niej, że najlepszym pożywieniem dla dzieci i ich rodziców są czekoladowe batony, pragnienie zaś najlepiej gaszą słodkie napoje albo piwo. A jakże, pamięta się również o zdrowiu obywateli! Od lat wmawia się nam, że masło roślinne, zawierające tłuszcze nienasycone, jest zdrowsze od tradycyjnego, w którego skład wchodzą zwierzęce tłuszcze nasycone. Ale aby olejowi roślinnemu nadać konsystencję maślanego żelu, należy dodać szereg substancji zagęszczających, które zdrowotność masła roślinnego czy margaryny stawiają pod znakiem zapytania! Zresztą, czy którakolwiek agencja reklamowa bada jakość reklamowanego produktu, zanim zacznie nam wmawiać, że bez niego nie możemy żyć?

Wyrafinowanymi metodami uzależniania klientów od towaru posługuje się również sam przemysł. Niedawno technologowie żywności odkryli, że istnieje piąty smak, występujący obok smaku słonego, słodkiego, gorzkiego i kwaśnego. To umami. Znany od dawna Azjatom. Substancje wywołujące jego wrażenie występują m.in. w niektórych azjatyckich grzybach. Sprawiają, że potrawa bardzo zyskuje na smaku. Nie umiemy powiedzieć, dlaczego tak jest, bo nie potrafimy tego efektu smakowego opisać w kategoriach znanych nam smaków. Chętnie jednak sięgamy po umamione produkty. Problem w tym, że opracowano już chemiczny odpowiednik naturalnego umami, czyli glutaminian sodu. Jego oddziaływanie na organizm człowieka jest nie do końca rozpoznane; wiadomo jednak, że substancja ta w dużych ilościach jest szkodliwa dla zdrowia. Producenci wiedzą jednak, że stosując tę substancję, mogą konsumenta przywiązać do każdego świństwa. Umami wszystkich nas omami.

Odrębną sprawą jest hodowla. Tajemnicą poliszynela jest dodawanie do paszy i karmy dla ptactwa hormonów wzrostu i antybiotyków, które podaje się profilaktycznie w celu zapobieżenia dziesiątkującym stada infekcjom. Aplikowanie antybiotyków zdrowym zwierzętom jest w Polsce prawnie zabronione. Ale jak inspektorzy służb kontrolnych mają dowieść producentowi, że obecność antybiotyków w mięsie nie wynika z niedawnego leczenia infekcji?

Zresztą, nawet gdyby producenci działali w zgodzie z prawem, zezwala ono na stosowanie sztucznych witamin i ulepszaczy paszy. A ta jest z reguły mieszaniną nasyconych chemią roślin przemysłowych i odpadów zwierzęcych - zwierząt, które były hodowane tą samą metodą.
Mleko bez krowy

Na każdym kroku jesteśmy zręcznie wprowadzani w błąd przez producentów żywności. Sery, które powinny być wytwarzane z mleka, są podrabiane z użyciem olejów roślinnych. Mleko i kefir często produkowane są z proszku. Idziemy tu tropem wielkich koncernów zachodnich, które budują fabryki przetworów mlecznych w takich rejonach świata o taniej sile roboczej - np. w Maroku - gdzie w promieniu kilkuset kilometrów nie ma ani jednej krowy. A wszystko to dzieje się w majestacie prawa polskiego i unijnego.

Cała żywność produkowana metodą przemysłową przesycona jest chemią. Także ta, którą postrzegamy jako wolną od niezdrowych składników. Przykładem tego mogą być produkty oznaczone jako E. W Polsce nie istnieje prawna definicja tego terminu. Dlatego każdy producent może go używać, jak chce. Ci, którzy rezygnują z zastosowania cukru w produktach, dodają chemikalia imitujące smak cukru. Są one często bez porównania groźniejsze dla zdrowia niż zwykła sacharoza. Jak choćby aspartam, dopuszczony do użycia tylko w niewielkich dawkach.

Co się jednak dzieje, gdy te niewielkie dawki są zjadane systematycznie? Co z tymi konsumentami, którzy opijają się gazowanymi napojami nie tylko w upalne dni? Zresztą bardzo często zawierające słodziki wyroby wcale nie są wolne od cukru. Producenci obniżają jedynie jego zawartość w stosunku do produktów pełnocukrowych.
Drużyny kontrolerów

Mamy wiele różnych inspekcji badających żywność. I wszystkie niewydolne. Nie ma między nimi dobrego przepływu informacji, ponadto podlegają trzem różnym resortom - rolnictwa, zdrowia i Urzędowi Ochrony Konkurencji i Konsumentów.

Eksperci od zdrowej żywności są zgodni, że ostatnio kontrole są zbyt wyrywkowe. Dr Zbigniew Hałat, epidemiolog - w trzech kolejnych rządach główny inspektor sanitarny, mówi wprost, że ludzi zajmujących się kontrolowaniem żywności producenci korumpują tak samo, jak koncerny farmaceutyczne lekarzy.

- Wiem o licznych przypadkach, gdy w trakcie kontroli producenci zmieniali deklarację na temat składu produktu - dodaje wieloletni pracownik Inspekcji Jakości Handlowej Artykułów Rolno-Spożywczych z południowej Polski. Dobrze zna środowisko pracowników inspekcji. - Zatrudnione są tam dwie grupy ludzi: staruszkowie tuż przed emeryturą i młodzież tuż po studiach. Ani jednym, ani drugim nie opłaca się wychylać. Każdy przecież wie, że koncerny nie przepuszczą. Młodzi nabierają doświadczenia i odchodzą do innej, lepiej płatnej pracy, a starzy w spokoju doczekują emerytury. Ponadto kary są śmieszne - od 500 do 1000 zł.

Klątwa BSE

- Wszystkie środki dodawane do żywności, a posiadające odpowiednie certyfikaty, mogą być używane. Ale nikt nie badał, jakie skutki dla organizmu człowieka mogą mieć przeróżne mikstury i połączenia kilkunastu składników naraz. Z pewnością nie jest to nic zdrowego - mówi Rakiel-Czarnecka.

Waldemar Starosta, specjalista ds. żywności z Samoobrony, twierdzi, że polifosforany są masowo wykorzystywane głównie przy produkcji parówek. - Te związki bardzo źle wpływają na kości. Są szczególnie niebezpieczne dla małych dzieci - mówi.

Naukowcy są zwykle bardziej wstrzemięźliwi. Żeby wiedzieć coś na pewno - podkreślają - trzeba by przeprowadzać przez kilkadziesiąt lat kliniczne eksperymenty na ludziach. Na razie więc zalecają nie ulegać panice. Uspokajające komunikaty nie od dzisiaj docierają także do opinii publicznej w krajach UE i w Stanach Zjednoczonych. Mączka mięsno-kostna, która stała się nośnikiem BSE, również była przez całe lata uważana za bezpieczną. Czy rzeczywiście konserwanty i ulepszacze, pestycydy i herbicydy dopuszczone do użycia w przemyśle przetwórczym i rolnictwie są bezpieczne?

Wśród samych naukowców trwają spory, na ile bezpieczne są chemikalia prawnie dopuszczone do spożycia w ściśle określonych dawkach. - Konserwantami są obce substancje wprowadzone do produktów. Najczęściej mają zapobiegać rozwojowi bakterii, a więc - nazwijmy rzecz po imieniu - są to trucizny. Być może ich dawki są zawsze przestrzegane, ale nie mamy pewności, czy nie nastąpi raptowna zmiana ich właściwości, na przykład pod wpływem czynników zewnętrznych - stwierdził publicznie prof. Stanisław Zaręba z Akademii Medycznej w Lublinie.

Poważne znaczenie w patologii człowieka ma też duży wolumen powstającego w hodowlach przemysłowych aerozolu mikrobiologicznego, amoniaku i odorów. Efekty skażenia gnojowicą powierzchniowych i podziemnych zbiorników wodnych są z natury rzeczy odległe i mało dostrzegalne przez odbiorców wody - pisze dr Hałat. W styczniu 2004 roku Amerykańskie Stowarzyszenie Zdrowia Publicznego wezwało władze do wprowadzenia moratorium na nowe lokalizacje przemysłowych ferm trzody chlewnej oraz wsparcia szeroko zakrojonych badań nad wpływem na zdrowie ludzkie skażeń wody i powietrza, wywołanych chemizacją procesów produkcyjnych. W USA tego rodzaju kosztowne badania prowadzone są już od lat 60., a mimo to pozarządowe organizacje monitorujące stan zdrowia społeczeństwa ponaglają rząd do znacznie bardziej stanowczych działań.

W Polsce na takie badania nie ma pieniędzy. Powinny się jednak znaleźć, bo corocznie odnotowuje się ponad 2 tys. zatruć pokarmowych substancjami niestosowanymi w farmakoterapii.

Co drugie rodzące się obecnie niemowlę cierpi na alergię - jedną z najbardziej rozpowszechnionych dolegliwości wywołanych chemicznym skażeniem środowiska. Rośnie liczba chorób nowotworowych, o których przyzwyczailiśmy się mówić cywilizacyjne. Ale co to tak naprawdę znaczy? Gdzie jest ich pierwotne źródło?

Autor rozprawy habilitacyjnej obronionej na jednej z wyższych szkół rolniczych porównał liczbę utylizowanych padłych zwierząt hodowlanych w latach 80. i 90. Okazało się, że w ciągu dekady ich liczba zmniejszyła się dziesięciokrotnie. Nie chcemy formułować podejrzeń o znamionach teorii spiskowej. Ale - jak sugerował rozmówca, który podsunął nam ten trop - czy przypadkiem padliny, która się gdzieś zawieruszyła, nie zjedli nabywcy najtańszych wędlin albo karmione podejrzaną paszą zwierzęta z wielkich hodowli?
Jak się bronić

Klienci powinni dokładnie sprawdzać na etykietach, co kupują. Wybierać produkty o naturalnej barwie, pieczywo bez przedłużonego okresu ważności, żywność jak najmniej przetworzoną. Zimą i wiosną warto kupować mrożonki, w których rzadko trafiają się substancje dodatkowe. Należy zapomnieć o parówkach po 3 zł za kilogram, wspaniale wyglądających owocach, zrozumieć, że wyroby czekoladowe pięknie błyszczą dlatego, że są pokryte specjalnymi substancjami nabłyszczającymi. Czyli chemikaliami.

Warto też pamiętać, że tradycyjne potrawy narodowe mają tę przewagę nad kulinarnymi nowinkami, że ich bezpieczeństwo zostało przetestowane przez poprzednie pokolenia żyjące na danym terytorium.

Pod adresem ustawodawców należy skierować postulat przywrócenia norm branżowych, co pozwoli chronić jakość polskich produktów i ich pozycję na rynkach eksportowych. UE nie zabrania zresztą wprowadzania norm krajowych.

Natomiast bezkompromisowym obrońcom żywności przemysłowej polecamy wynalazek opisany w zeszłym roku przez New Scientist. Amerykańscy specjaliści ds. żywienia opracowali dla armii amerykańskiej specjalny filtr. Pozwala on żołnierską rację żywnościową, którą przed spożyciem miesza się z wodą, mieszać z moczem. Zaufanie do żywności z fast foodów oraz współczesnej nauki każe się liczyć z tym, że hamburger przyrządzony z moczem nie ustępuje smakiem hamburgerowi z wodą. Smacznego!

Źródło: Ozon 03.11.2005
podkarpacie
23-11-2012 09:32
Oj tak trzeba kierować sie zdrowym rozsądkiem nie dać się "wmanewrować"... bo na każdym kroku liczy się tylko kasa i kasa .. i każdy szuka głupszego od siebie
23-11-2012 19:23
Robert nic dodać nic ująć..prawda..smutna,ale prawda. Mój dziadek zajadał słoninkę ze swojego świniaka,warzywka z własnego ogródka,bimber własnej produkcji i miał się świetnie do 85 roku życia.Nie było tylu chorób i schorzeń..
23-11-2012 23:32
Nic dodać nic ująć, dziadek żył tyle lat ile mu przykazano przy narodzinach. A czy w tym czasie będzie chorował to zależało od niego samego. Innymi słowy to nie szata zdobi..........
23-11-2012 23:51
Jesteś tym co jesz

W życiu nie sposób obejść się bez jedzenia. Asortyment produktów spożywczych wciąż się zwiększa, co motywuje nas do żywieniowych eksperymentów. Zanim jednak włożymy coś do koszyka sprawdźmy skład danego produktu a jeśli użyta do opisu nomenklatura okaże się nam nieznajoma wróćmy do domu i przewróćmy Internet i książki do góry nogami.

Na nasze zdrowie musimy pracować przez całe życie. Pamiętajmy, że zdrowe odżywianie jest jednym z trzech podstawowych filarów długowieczności i dobrego samopoczucia. Zostańmy własnymi ekspertami żywieniowymi! Poniżej wybór kilkunastu - docelowo ma się tu pojawić 15 produktów wraz z krótką analizą ich składu. Mamy nadzieję, że poniższe przykłady zmotywują nas do świadomego i zdrowego konsumowania.

1. Danone, deser jogurtowy Gratka o smaku truskawkowym

Należy przyznać, że koncern Danone marketing ma opanowany. Estetyczne opakowanie z dorodną truskawką kąpiącą się w jogurcie działa na zmysły. Nasz rozum nie mówi nie przecież owoce są zdrowe i deser jogurtowy ląduje w przysłowiowym koszyku na zakupy. Czy postąpiliśmy słusznie?

Aby się przekonać musimy przeczytać skład, co dla naszej redakcji okazało się nie lada wyzwaniem. Mała czcionka i bardzo mały kontrast między tłem a kolorem czcionki utrudniają czytanie napisu: Deser jogurtowy o smaku truskawkowym wzbogacony w witaminy. Skład: mleko pasteryzowane, serwatka odtworzona, cukier, woda, skrobia modyfikowana, żelatyna wieprzowa, barwnik: karminy, żywe kultury bakterii jogurtowych, aromat, witaminy: kwas foliowy, B6, B12.

Wnioski: Deser jogurtowy nawet nie leżał w sąsiedztwie truskawek to pierwsze, co przychodzi nam na myśl. W składzie jest serwatka odtworzona, skrobia modyfikowana E1401 lub E1402 służąca jako zagęstnik, żelatyna wieprzowa - tego typu składników nie znajdziemy w dobrych jogurtach naturalnych. Cukier w 120 g produktu znajduje się aż 16 g cukru, czyli 18% zalecanego spożycia dziennego i mleko pasteryzowane to główne źródło pustych kalorii. Aromat - nie wiadomo jaki, ale mało przypominający truskawkę. I jeszcze ten nieszczęsny barwnik - karminy czyli E120. Wszystko brzmi, wygląda i smakuje sztucznie. Produkt ratuje dodanie witamin B6 i B12 oraz kwasu foliowego.

Porada: Zanim kupimy jogurt bądź inny produkt mleczny koniecznie zwróćmy uwagę na jego skład - duża część tego, co jest na rynku nadaje się tylko do oglądania na półce.

2. Dr. Oetker, Słodka Chwila - budyń o smaku śmietankowym

Uwielbiamy słodkie chwile, dlatego zdecydowaliśmy się na zakup budyniu, na opakowaniu którego czytamy: Budyń Słodka Chwila to pyszna kremowa przekąska, która pozwoli Ci na chwilę zapomnienia! Niestety, my wciąż nie możemy zapomnieć o składzie tejże przekąski.

Składniki: cukier, skrobie modyfikowane E1422, mleko w proszku odtłuszczone, preparat tłuszczowo-białkowy / syrop glukozowy, tłuszcz palmowy utwardzany, emulgatory: E71, E472a; białka mleka, stabilizator: E340, zagęstnik: karagen (E407), aromaty, barwniki: E104, E110.

Warto dodać, że zawartość torebki należy zalać wodą, co oznacza, że proszek stanowi jedyną wartość odżywczą, która w tym konkretnym przykładzie ogranicza sąsiedztwo chemii. E472a to mono- i diglicerydy kwasów tłuszczowych estryfikowane kwasem octowym. Zastosowany karagen (E407) jest środkiem zagęszczającym i stabilizatorem, który w wysokich stężeniach może powodować wzdęcia i owrzodzenie jelit. E104 żółcień chinolinowa to żółty barwnik syntetyczny z dopuszczalnym dziennym spożyciem do 10mg/kg masy ciała. Lepiej poznanym barwnikiem jest E110 żółcień pomarańczowa , który jest barwnikiem azotowym, a więc takim, który może wywoływać niepożądane reakcje u osób z nietolerancją na salicylany. Ponadto może wzmóc objawy u astmatyków a w połączeniu z benzoensanami może powodować nadpobudliwość u dzieci. Dzienne dopuszczalne spożycie to 2,5 mg/kg masy ciała.

Wnioski: Zdecydowana większość szybkich deserów z torebki kisiel, galaretka, budyń zawiera 5 i więcej różnego rodzaju dodatków typu stabilizatory, barwniki i zagęstniki. Nie warto ryzykować własnego zdrowia dla słodkiej chwili z torebki.

3. Goplana, czekolada mleczna z nadzieniem truskawkowym

Składniki: cukier, syrop glukozowy, pasta truskawkowa homogenizowana 11,1% owoce truskawki, cukier, syrop glukozowy, regulator kwasowości - kwas cytrynowy, aromaty, tłuszcz kakaowy, miazga kakaowa, śmietanka w proszku, mleko w proszku pełne 4,1%, mleko w proszku odtłuszczone, bezwodny tłuszcz mleczny, regulator kwasowości - kwas cytrynowy, emulgatory: lecytyna sojowa,E476, substancja żelująca - agar, aromaty, barwnik E124.

Prawo w Polsce nie wymaga od koncernów z branży spożywczej podawania dokładnych danych odnośnie składu. Z powyższego składu wynika m.in., że w nadzieniu znajdują się aromaty - nie wiadomo jednak jakie, nie mówiąc już o ilości. Nadzienie czekolady zawiera między innymi barwnik o nazwie pąs 4R E124 który nie jest obojętny dla naszego organizmu. Dopuszczalna dawka dzienna to 4mg/kg masy ciała - badania wykazały, że może wpływać na nadmierną aktywność dzieci, nasilać objawy astmy i wywoływać różnego typu nietolerancję. Zastosowana substancja żelująca agar - E406 jest słabo toksyczna i bezpieczniejsza od żelatyny, aczkolwiek u niektórych ludzi może powodować reakcje alergiczne i być przyczyną wzdęć. W przypadku lecytyny sojowej E322, która wykorzystana jest do zmiękczenia czekolady, nie znaleziono żadnych efektów ubocznych. Kwas cytrynowy jest bezpieczny dla zdrowia, choć zdarzają się osoby, których organizm nie toleruje tej substancji.

Wnioski: Większość słodyczy nie wpływa korzystnie na nasze zdrowie. Po pierwsze, zawarty w nich cukier, będący ważnym składnikiem przetworzonej niezdrowej żywności dostarcza wielu pustych kalorii. Po drugie, słodycze zawierają liczne barwniki, emulgatory i inne składniki, które nie dostarczają organizmowi niczego, co potrzebuje a wręcz są toksyczne. Mleko zawarte w takich słodyczach także niczego dobrego nie wnosi - jest bowiem silnie przetworzone proszek. Lepiej jest sięgnąć po zwykłą czekoladę gorzką zawierającą duże ilości zdrowego kakao, choć i tak część z korzystnych dla zdrowia substancji ulega zniszczeniu podczas obróbki termicznej.

4. Farmapol, CYNKplusA, suplement diety

Po witaminy oraz mikroelementy warto sięgać, aby uzupełnić niedobory wynikające np. z mało zróżnicowanej diety. Są one niezwykle ważne w prawidłowym funkcjonowaniu organizmu. Na przykładzie suplementu diety CYNKplusA dokonamy krótkiej analizy składu.

Składniki: glukonian cynku, palmitynian retinolu (witamina A), amorficzny dwutlenek krzemu (E551; nośnik), stearynian magnezu (E572; substancja przeciwzbrylająca), żelatyna (E441), dwutlenek tytanu, żółcień pomarańczowa, erytrozyna.

Niestety, obok cynku i witaminy A, kapsułka zawiera szereg niepotrzebnych organizmowi i częściowo szkodliwych dodatków (aż 6). Szczególnie niezrozumiałe jest dodanie trzech barwników takich jak: żółcień pomarańczowy (E110), dwutlenek tytanu (E171) i erytrozyny (E127), której dopuszczalne dzienne spożycie wynosi 0,1 mg/kg masy ciała.

Wnioski: Analiza składu suplementu diety utwierdza nas w przekonaniu, że produkty mające z założenia nam pomagać, przy okazji mogą powodować różne skutki uboczne. Nie lepiej wyglądają tabletki musujące. Np. Zdrovit Multiwitamina + żelazo zawiera obok aromatów i wodorowęglanu sodu także substancję słodzącą często występującą w napojach gazowanych - cyklaminian sodu. Zanim kupimy suplementy diety (witaminy, mikroelementy), dokładnie przeczytajmy ich skład i wybierzmy te, które nie zawierają zbędnych dodatków negatywnie wpływających na nasz organizm. Najlepiej witaminy i mikroelementy spożywać razem z owocami, warzywami czy też orzechami.

5. Bio-active, "herbata" owocowa - malina

Uwagę przyciągają 'podrasowane' soczyste maliny, którymi jest pokryte opakowanie tej quasiherbaty. W dalszej kolejności nasz wzrok przyciąga krótki, aczkolwiek wiele mówiący tekst: Mało kto wie, że w Polsce występują 3 rodzaje malin, wszystkie są przyjemnie smaczne, więc nam ta różnorodność nie przeszkadza. Wybieramy tylko najlepsze, dojrzałe w pełnym słońcu owoce, które spokojnie wisząc, uśmiechały się do nas, prosząc o zerwanie. Dzięki temu nasze herbatki mają tak naturalny, cudowny zapach, a większe kawałki owoców sprawiają, że Ty i Twoja Rodzina znajdziecie maksimum smaku w każdej saszetce. Po przeczytaniu tego tekstu wrzucamy 'herbatę' do koszyka i parafrazując powyższy tekst stwierdzamy: Mało kto wie, że w Polsce występują dobrzy specjaliści od marketingu, co oznacza, że warto zachować odrobinę podejrzliwości i zwrócić uwagę na skład.

Składniki: hibiskus, czarna porzeczka, jabłko, burak, regulator kwasowości: kwas cytrynowy, owoc maliny 1%, aromaty.

Niestety, saszetka zawiera aromaty a także niezidentyfikowane ilości hibiskusa, czarnej porzeczki, jabłka i buraka (pewnie wykorzystany jako naturalny barwnik). Podano natomiast zawartość owocu maliny, którego jest tylko 1%. Brzmi to absurdalnie w kontekście tego, jakimi słowami zareklamowano powyższy produkt.

Wnioski: Alternatywą dla quasi herbaty owocowej jest przefiltrowana i przegotowana woda i dodanie do niej zagęszczonego soku. Ale także tu trzeba być wyczulonym i czytać etykiety. Zwróćmy uwagę np. na sok Herbapolu malina z żurawiną, który zawieraj obok cukru, wody i aromatów, 50% zagęszczonego soku malinowego w ilości 0,25% oraz 50% zagęszczonego soku żurawinowego w ilości 0,06%. W tej sytuacji lepiej domowym sposobem przygotowywać swój zdrowy sok.

6. Hochland, ser topiony kremowy z szynką

Sery topione należą do stosunkowo niedrogich produktów, aczkolwiek są smaczne i według powszechnego mniemania zdrowe z uwagi na mleko w nich zawarte. Rzeczywistość jest jednak brutalna.

Składniki: woda, masło, ser, odtłuszczone mleko w proszku, szynka 5% (mięso wieprzowe, skrobia, glukoza, zagęstnik: karagen - E407, białka mleka, przeciwutleniacz: E301, substancja konserwująca: E250, aromat naturalny), sole emulgujące:E450, E452, E339, białka mleka, regulator kwasowości: kwas cytrynowy, aromat naturalny, sól, preparat dymu wędzarniczego.

Ilość różnego rodzaju dodatków żywnościowych (9 różnych E) zastanawia nad faktyczną wartością tego produktu, która raczej jest ujemna. Najmniej bezpieczne dla zdrowia wydają się być koragen oraz sole emulgujące (odpowiednio: diosforan sodu/potasu, polifosforan, fosforan sodu), które mogą mieć niekorzystny wpływ na nasz metabolizm.

7. Hoop, napój Jupi Soczyste - jabłko i mięta

Estetyczne opakowanie i owoce zachęciły nas do przyjrzenia się nowemu produktowi firmy Hoop (Kafola). Skład napoju jest następujący: woda, cukier, syrop glukozowy, koncentrat soku jabłkowego (20%), regulator kwasowości: kwas cytrynowy, substancje słodzące: acesulfam K, aspartam, cykliminian sodu, aromat naturalny i identyczny z naturalnym jabłkowy i miętowy.

Niewielka ilość soku (20%), aromaty i cukier widocznie nie wystarczyły, aby sok ten dobrze się sprzedawał, dlatego w składzie znajdziemy jeszcze trzy różne substancje słodzące i wzmacniające smak, czyli acesulfam K (E950), aspartam (E951) i cykliminian sodu. (E952) Substancje, choć dopuszczone w Unii Europejskiej wiążą się z wieloma wątpliwościami, codo ich szkodliwości, w szczególności w zakresie wywoływania nowotworów i chorób układu limfatycznego. Wiele badań potwierdza jednak, że aspartam jest najbardziej niebezpieczną substancją dodawaną do żywności.

Wnioski: Nie warto sięgać po napoje owocowe. Zawartość soku w takich napojach najczęściej stanowi do 50%, napoju - reszta to woda i mogące wywoływać różne dolegliwości substancje słodzące. Lepiej jest wybierać soki, które ustawowo muszą posiadać 100% danego owocu. A zdecydowanie najlepsze rozwiązanie to pić soki świeżo wyciśnięte, zarówno owocowe, jak i warzywne.

8. Jurajska, napój gazowany, Krzyś o smaku gruszkowym

Pisząc o niegazowanych napojach owocowych warto również zwrócić szczególną uwagę na napoje gazowane - na prośbę naszej czytelniczki opisujemy "Krzysia" o smaku gruszkowym.

Składniki: naturalna woda mineralna, cukier, dwutlenek węgla, regulator kwasowości - kwas cytrynowy, zagęszczony sok wieloowocowy (0,5%), aromat, stabilizatory:guma arabska, E445; barwnik: beta-karoten; substancje słodzące: cyklaminian sodu, sacharynian sodu, aspartam, acesulfam K; przeciwutleniacz - kwas askorbinowy, substancja konserwująca - E211, barwnik - E141 (ii).

Napój Krzyś, jak wynika z etykiety oparty jest na naturalnej wodzie mineralnej Jurajska. Szkoda, że o minerałach w składzie nie wspomniano, a ponadto sztucznie wzbogacono napój dwutlenkiem węgla. Sok wieloowocowy w napoju stanowi jedynie 0,5% jego objętości - ciekawe ile znajduje się w nim soku gruszkowego. Bardzo martwi dobór stabilizatorów: guma arabska (E414) ma właściwości drażniące a w wysokich stężeniach może powodować wzdęcia, a u niektórych osób reakcje alergiczne. Glicerynian estrów pochodzenia żywicznego (E445) wzbudza wiele wątpliwości, tym bardziej, że według krótkoterminowych i długoterminowych badań na szczurach większe dawki tego dodatku wskazywały na zmiany wątrobowe, a w kilku przypadkach okazywały się śmiertelne. W napoju wykorzystano te same substancje słodzące, co w przypadku wyżej opisywanego produktu (napój Jupi). W składzie Krzysia znajdziemy, niestety, także benzoesan sodu (E211), który powinny unikać szczególnie dzieci. Może powodować różne reakcje alergiczne i je nasilać - dotyczy to szczególnie osób cierpiących na astmę i pokrzywkę.

Wnioski: Napojów gazowanych należy szczególnie unikać, gdyż ich skład może być dla naszego organizmu toksyczny.

9. Winiary (Nestlé Polska), rosół drobiowy - kostki

Użycie kostki rosołowej to droga na skróty - oszczędza czas milionów Polaków. Nie oszczędza jednak naszego zdrowia.

Składniki: sól, tłuszcz roślinny utwardzony, aromaty, maltodekstryna, substancje wzmacniające smak i zapach (glutaminian sodu, E635), tłuszcz drobiowy (3%), cukier, przyprawy, warzywa suszone 0,8% (marchew, liść pietruszki), regulator kwasowości: kwas cytrynowy; mięso drobiowe suszone (0,1%), barwnik E150c.

Kostki rosołowe są produktem silnie przetworzonym, co wyklucza jakikolwiek pozytywny wpływ na nasz organizm w postaci enzymów, witamin czy też mikroelementów. Nie wyklucza to, niestety, negatywnego wpływu na nasz organizm zawartych w kostce dodatków. Tłuszcz roślinny utwardzony może zawierać wysoki poziom tzw. trans tłuszczów, które podnoszą ryzyko wystąpienia chorób miażdżycowych oraz ryzyko zachorowania na choroby układu krążenia. Ponadto substancja wzmacniająca smak i zapach - glutaminian sodu (E621) według ostatnich badań może powodować w zwiększonych dawkach uszkodzenia komórek mózgowych. Sugeruje się, że substancja ta może wpływać na choroby neurodegeneracyjne, takie jak choroba Alzheimera, Parkinsona i Huntingdona. Co więcej niektóre badania wykazały, że glutaminian sodu wywołuje niekorzystne objawy fizjologiczne, takie jak drętwienie, osłabienie i palpitację. Natomiast rybonukleotyd dwusodowy (E635) powinien być unikany przez chorych na astmę i podagrę. Karmel amoniakalny, karmel klasy III (E150c) jest barwnikiem karmelowym wykorzystywanym między innymi w coli, nie jest wskazany do spożywania przez dzieci. A dopuszczalne dzienne spożycie wynosi 150 mg/kg masy ciała. Mogą wystąpić problemy jelitowe. Ze względu na złożoną budowę związku nadal prowadzi się badania toksykologiczne.

Wnioski: Warto zastanowić się, czy droga na skróty jest opłacalna w kontekście naszego zdrowia. Dotyczy to także powszechnie używanej w polskich domach Maggi (Nestle) i Vegety (Podravka), która zawiera wyżej opisany glutaminian sodu (E627) oraz inozynian sodu (E631). Bezpieczeństwo wielu dodatków wciąż jest kwestionowanych i badanych, mimo, że zostały już oficjalnie dopuszczone do obiegu. Musimy kierować się zdrowym rozsądkiem i uwzględnić pieniądze, które za tym się kryją.

10. Wrigley's Orbit, guma do żucia o smaku miętowym

Wiele słyszy się o zaletach gumy do żucia. Najważniejszą, obok świeżego oddechu, jest zwiększone wydzielanie śliny w jamie ustnej, która ogranicza rozwój bakterii, redukuje płytkę nazębną i zapobiega infekcjom dziąseł. Niestety, zdecydowana większość gum do żucia zawiera toksyczne substancje. Dotyczy to także gum Orbit.

Składniki: substancje słodzące (izomalt, sorbitol, mannitol, aspartam, acesulfam K; baza gumowa (lecytyna sojowa), aromaty, substancja utrzymująca wilgotność (glicerol - E422), zagęstnik (guma arabska), barwnik - E171, substancja glazurująca - wosk carnauba (E904), przeciwutleniacz - BHA (butylowany hydroksyanizol).

Guma Orbit to guma bez cukru, który został zastąpiony przez szereg toksycznych dodatków - substancji słodzących. Do tej pory najlepiej zbadaną substancją słodzącą jest aspartam i acesulfam K (patrz pkt. 7 i 8). Izomalt (E953), sorbitol (E420) i mannitol (E421) odpowiedzialne są za napis na opakowaniu gum Orbit o możliwych efektach przeczyszczających - warto jeszcze dodać, że substancje te mogą powodować bóle brzucha oraz wzdęcia. Ponadto mannitol (alergen) może powodować nudności i wymioty a według niektórych badań, może natomiast powodować obrzęk mózgu. Koniecznie trzeba też wspomnieć o przeciwutleniaczu BHA (E320), który może mieć toksyczny wpływ na nerki, wywoływać wysypkę, pokrzywkę, a także duszności. Wedle niektórych badań w wysokim stężeniu wywołuje nowotwory u zwierząt laboratoryjnych. W wielu krajach jest niedozwolony w produktach dla dzieci.

Wnioski: Guma Orbit to produkt składający się z aromatów i dodatkowo 10 różnych dodatków żywnościowych (E) - toksyczność niektórych z nich została udowodniona. Kobiety w ciąży powinny unikać tego produktu jak ognia.

11. Winiary (Nestlé Polska), majonez JogoMajo

Winiary JogoMajo to mix majonezowo-jogurtowy, charakteryzujący się stosunkowo niską zawartością tłuszczu (31,4%). Byłaby to bardzo dobra alternatywa dla zwykłego majonezu, gdyby nie kilka pozostałych składników.

Składniki: Woda, olej roślinny, laktoza, cukier, zagęstniki: skrobia modyfikowana, guma ksantanowa (gluten, soja), ocet, musztarda (woda, gorczyca, ocet, sól, cukier, przyprawy), proszek jogurtowy 1,3%, białka mleka, sól, regulatory kwasowości: E338, kwas mlekowy, kwas cytrynowy, aromaty (gluten), substancje konserwujące: benzoesan sodu, kwas sorbowy, przeciwutleniacz E385, barwnik: kurkumina.

Guma ksantanowa (E415) powstaje w procesie fermentacji i stosowana jest jako stabilizator i zagęstnik. Ma właściwości alergenne, może powodować m.in. tymczasowe wysokie ciśnienie krwi, migrenę. Ponadto jej spożywanie może prowadzić do wzdęcia, biegunki i bólu brzucha. Na nietolerancję gumy ksantanowej, podobnie jak glutenu może cierpieć około 1% populacji. Najmniej bezpieczne dla naszego zdrowia są zawarte w majonezie dodatki konserwujące, szczególnie benzoesan sodu (E211), który w połączeniu z witaminą C ma właściwości kancerogenne. Benzoesan sodu powoduje nadpobudliwość u dzieci i negatywnie wpływa na ich koncentrację. Ponadto różne badania sugerują, że dodatek ten powoduje zmiany w DNA oraz prowadzi do ADHD. Wycofanie tego dodatku to tylko kwestia czasu.

Kwas sorbowy (E200), nie został dopuszczony do użytku m.in. w Australii. Jego dopuszczalne spożycie wynosi 25mg/kg masy ciała w Unii Europejskiej. Badania na szczurach wskazały, że zwiększone spożycie tej substancji powoduje powiększenie się wątroby, nerek i zmiany w tarczycy. Koniecznie należy również zwrócić uwagę na dodatek E385, czyli sól wapniowo-disodowa kwasu etylenodiaminotetraoctowego (EDTA), którego stosowanie w wielu krajów jest zabronione. W UE maksymalna dopuszczalna dawka dziennego spożycia wynosi 2,5mg/kg masy ciała. Substancja ta przyczynia się do wypłukiwania żelaza z organizmu. Co ważniejsze w badaniach laboratoryjnych na zwierzętach udowodniona została jej toksyczność zarówno wobec komórek, jak i materiału genetycznego (DNA). Badania Lanigana na szczurach wykazały, że powoduje ona problemy z rozmnażaniem się i prawidłowym rozwojem.

Wnioski: Alternatywne produkty dla majonezów nie muszą być wcale lepsze, a jak wynika ze składu JogoMajo, mimo mniejszej zawartości tłuszczu mogą być dużo bardziej niezdrowe. Lepiej jest używać zwykłego majonezu pozbawionego ww. dodatków w niewielkich ilościach albo jogurtu naturalnego. Jeszcze lepszym rozwiązaniem jest sporządzenie majonezu samemu. Należy jednak pamiętać, że w przypadku przygotowywania majonezu z jajkami istnieje ryzyko zatrucia salmonellą, dlatego bezpieczniej jest skorzystać z wegańskich przepisów na majonez.

12. Danone, Danacol, biały napój obniżający cholesterol

Coraz częściej osoby borykające się z wysokim cholesterolem sięgają po produkty, które mają na celu jego obniżenie. Jednym z takich produktów jest Danacol koncernu Danone. Na niewielkich pojemniczkach możemy przeczytać: jeden dziennie obniża cholesterol w trzy tygodnie. Obniżony poziom cholesterolu przyczynia się do utrzymywania zdrowego serca. Czy aby na pewno liczyło się zdrowie konsumenta? Czy może jego portfel? Rzeczywistość jest brutalna.

Składniki: odtłuszczone mleko pasteryzowane i odtłuszczone mleko w proszku, sterole roślinne 1,6%, stabilizatory: pektyna, guma guar; skrobia modyfikowana, oligofruktoza, aromaty, regulatory kwasowości: kwas cytrynowy, cytrynian sodu, cytrynian wapnia, białka mleka, substancje słodzące: aspartam, acesulfam K, żywe kultury bakterii jogurtowych.

Co robi guma guar, aspartam i acesulfam K w produkcie, który kupowany jest ze względu na jego "korzyści" zdrowotne? O wszystkich trzech dodatkach pisałem już wyżej - warto się z nimi zapoznać, szczególnie z opisem aspartamu.

Wnioski: Danacol może i obniża zły cholesterol, ale czy nie zwiększa też ryzyka zachorowania na nowotwór - drugiej najczęściej śmiertelnej dolegliwości współczesnego świata? Kupując produkt, który mimo swego marketingowego wydźwięku powinien być wartościowy dla naszego zdrowia, bądźmy ostrożni i przeczytajmy dokładnie skład. Nie dajmy się oszukiwać.

13. Jutrzenka, Jeżyki z kokosem - ciasteczka

Napis na opakowaniu zdradza, że "Jeżyki" to: pyszne ciasteczka z orzechami laskowymi, karmelem, wiórkami kokosowymi i chrupkami ryżowymi oblane mleczną czekoladą. Odwracamy opakowanie w poszukiwaniu składu &#8211; aby się do niego dostać należy dodatkowo odgiąć zakładkę zgrzania opakowania.

Składniki: czekolada mleczna 35,5% (cukier, tłuszcz kakaowy, mleko w proszku pełne, miazga kakaowa, tłuszcz roślinny, serwatka w proszku - z mleka, emulgulatory - lecytyna sojowa iE476, aromat wanilina ), mąka pszenna, syrop glukozowy, cukier inwertowany, mleko zagęszczone, cukier, tłuszcz roślinny utwardzony, wiórki kokosowe (3,6%), orzechy laskowe (2,2%), masło (z mleka), chrupki ryżowe (1,4%), stabilizator - sorbitol, skrobia ziemniaczana, ekstrakt słodowy (z jęczmienia), sól, serwatka w proszku (z mleka), emulgatory (lecytyna sojowa,E471), substancje spulchniające (E503, E500, E450, pirosiarczyn sodu), aromaty (kokosowy, wanilina), masa karmelowa (38,7%).

Wnioski: Lista składników ciasteczek jest długa, niemal równie długa jak lista zastrzeżeń. Zacznijmy od syntetycznie wytwarzanego aromatu waniliny (nie mylić z wanilią i naturalną waniliną), który znajduje się na liście niebezpiecznych związków chemicznych (m.in. rejestrze "National Institute of Health") mogących spowodować w przypadku połknięcia poważne podrażnienie układu trawiennego. Kolejny składnik to sorbitol (E420), który jak już wspomnieliśmy przy gumie do żucia Orbit może powodować bóle brzucha oraz wzdęcia. E471 może być pozyskiwany z genetycznie modyfikowanej soi. Substancje spulchniające, węglany amonu (E503) mogą prowadzić do bólów brzucha i wzdęć. Podobne działanie zakłócające procesy metaboliczne mają difosforany sodu i potasu (E450) - maksymalna dopuszczalna dawka to 70mg/kg masy ciała. Bardzo szkodliwy jest pirosiarczyn sodu (E223) - spożycie do 0,7 mg/kg masy ciała - abstrahując od tego, że obniża zawartość witamin w produktach na skutek utlenienia, powoduje reakcje alergiczne, w szczególności podrażnienie skóry, gardła i astmę. Nie jest zalecany do spożywania przez dzieci.

14. Chipita Poland, 7DAYS Croissant z nadzieniem kakaowym

Jak często widujesz dzieci zajadające się owocami w czasie przerwy w szkole? A jak często 7DAYSami? Niestety, owoce mają słaby dział marketingu w porównaniu z firmą produkującą 7DAYS'y.

Składniki: mąka pszenna, nadzienie kakaowe 25% [(cukier, częściowo utwardzone tłuszcze roślinne, woda, niskotłuszczowe kakao w proszku 7%, odtłuszczone mleko w proszku, alkohol etylowy, emulgator (mono- i diglicerydy kwasów tłuszczowych estryfikowane kwasem mlekowym), aromat waniliowy, substancja żelująca (alginian sodu), substancja konserwująca (sorbinian potasu 0,1%)], margaryna [częściowo utwardzone tłuszcze roślinne, woda, sól, emulgator (mono- i diglicerydy kwasów tłuszczowych), regulator kwasowości, aromat, substancja konserwująca sorbinian potasu 0,1%)], cukier, stabilizator (mono- i diglicerydy kwasów tłuszczowych), syrop glukozowo-fruktozowy, drożdże, odtłuszczone mleko w proszku, sól, aromat waniliowy, substancja konserwująca (propionian wapnia 0,1%), mąka sojowa, emulgator (lecytyna sojowa).

Pod koniec długiej listy składników znajduje się krótka adnotacja: wyprodukowane w fabryce. Nie brzmi to najlepiej, podobnie zresztą jak: alkohol etylowy, alginian sodu (E401 - w dużych stężeniach może prowadzić do upośledzenia mechanizmu pobierania żelaza przez organizm), sorbinian potasu (E202 - do 25 mg/kg masy ciała - środek konserwujący, silnie drażniący wywołujący reakcje alergiczne) oraz propionian wapnia (E282 - preparat antypleśniowy, może powodować migreny).

Wnioski: Żywność silnie przetworzona, a do takiej należy zaliczyć powyższy produkt, to najmniej odpowiednia żywność dla naszych dzieci. Szczególnie, gdy zawiera dodatki, które mogą mieć niekorzystny wpływ na ich rozwój. Najbardziej odpowiednie przekąski w ciągu dnia, to zdecydowanie owoce i warzywa.

autor nie znany
Dodawanie postów możliwe jedynie po zalogowaniu

STATYSTYKI

zdjęć7598
filmów425
blogów197
postów50485
komentarzy4204
chorób514
ogłoszeń24
jest nas18894
nowych dzisiaj0
w tym miesiącu0
zalogowani0
online (ostatnie 24h)0
Utworzone przez eBiznes.pl

Nasze-choroby.pl to portal, na którym znajdziesz wiele informacji o chorabach i to nie tylko tych łatwych do zdiagnozowania, ale także mających różne objawy. Zarażenie się wirusem to choroba nabyta ale są też choroby dziedziczne lub inaczej genetyczne. Źródłem choroby może być stan zapalny, zapalenie ucha czy gardła to wręcz nagminne przypadki chorób laryngologicznych. Leczenie ich to proces jakim musimy się poddać po wizycie u lekarza laryngologa, ale są jeszcze inne choroby, które leczą lekarze tacy jak: ginekolodzy, pediatrzy, stomatolodzy, kardiolodzy i inni. Dbanie o zdrowie nie powinno zaczynać się kiedy choroba zaatakuje. Musimy dbać o nie zanim objawy choroby dadzą znać o infekcji, zapaleniu naszego organizmu. Zdrowia nie szanujemy dopóki choroba nie da znać o sobie. Leczenie traktujemy wtedy jako złote lekarstwo na zdrowie, które wypędzi z nas choroby. Jednak powinniśmy dbać o zdrowie zanim choroba zmusi nas do wizyty u lekarza. Leczenie nigdy nie jest lepsze od dbania o zdrowie.

Wysokiej jakości bielizna męska już w sprzedaży. |